Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój mąż

Polecane posty

Gość gość

a więc sprawa wygląda tak. Kilka dni temu wykupiłam (za swoje własne oszczędności) weekend w hotelu. Termin wyjazdu dopiero po świętach. Powiedziałam o tym mężowi a on stwierdził że nie pojedzie bo nie opłaca się jechać i on nie lubi takich bezsensownych wyjazdów. Ok wiem że nie przepada za takimi rozrywkami ale wybrała hotel z kompleksem basenów a on wodę lubi ja nie koniecznie w zasadzie nawet pływać nie umiem. Więc myślałam też o nim. Co jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu anal to się zgodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna odpowiedź ale akurat to nie jest dla nas problemem jeśli tak bardzo Cię to interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubi wyjeżdżać z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on wcale nie lubi wyjeżdżać znamy się 9 lat jesteśmy małżeństwem 6 i nigdy nie byliśmy na wakacjach. Mam odłożone trochę kasy więc pomyślałam że krótki wypad dobrze nam zrobi bo wiadomo rutyna. Nie ciągnę go przecież na 2 tygodnie nie wiadomo gdzie nawet w sumie jest niedaleko i wybierane pod to co on lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wiedziałem , że mi tak odpiszesz skarbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako facet zapytam się co to za atrakcja siedzieć w hotelu? Żadna. Jakieś polowanie, jazda jeepem po bezdrożach, adrenalina. To jest rozrywka. Nie dziwę się, ze twojemu chłopu się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dokładnie albo quady jakieś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko wiesz on nie jest aktywnym typem jedyne co lubi to właśnie pływanie czego ja nie umiem. Więc jak już pisałam wybrałam hotel z kompleksem basenów w ładnej okolicy na wypadek spaceru czy np nart bo kiedyś w młodości jeździł więc może by chciał no ale cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może swingers club czy już tam byliście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyna się stara organizuje weekend pod mężusia w sumie bo jak pisze ona pływać nie umie. Nigdzie nie byli prawie dekadę a jemu źle? No co to za mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka Czy ktoś jeszcze może coś dodać? Zrobiło mi się zwyczajnie przykro po prostu i nie rozumiem takiego zachowania. To normalne że chcę przerwać rutynę i spróbować zrobić coś innego. A ten Gość co się dopytuje o sex. Jest udany nawet chciałabym częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałem się tylko podroczyć z tym sexem ale nie wiem czemu on nie chce jechać , ja bym pojechał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba takie niespodzianki nie sa najlepsze w zwiazkach. Wiem ze juz wykupilas.. ale na przyszlosc moze byloby lepiej (zamiast go zaskakiwac) powiedziec prosto ze chcesz jechac na wakacje (weekend), I chcesz pogadac o tym I cos razem zdecydowac. Jak sie opiera, to docisnac, ale najpierw powinien sie zgodzic na ten wyjazd.. potem wybieramy hotel I wszystko inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jeszcze zmieni zdanie a jak nie to pojadę z koleżanką. Oboje pracujemy. Taka chwila wytchnienia krótka zmiana otoczenia bliskość by się nam przydała. Tym bardziej że jesteśmy jeszcze bezdzietni. Kiedy jak nie teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko że ja nie raz mówiłam że chcę wyjechać chociaż na chwilę i on był zawsze na nie bo kasy brak bo czasu brak. Więc stwierdziła że raz postawię go przed faktem i nie będę musiała rezygnować po raz kolejny z tego co chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak autorka ma kolejne lata rezygnować ze wszystkiego bo mężowi się nie chce. Bardzo dobrze że chce postawić na swoim a nie ciągle ulegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież wy nie macie ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy ślub cywilny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zresztą co w takim przypadku ślub ma do rzeczy. Nawet jeśli byśmy takowego nie mieli jego niechęć byłaby równie dziwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
Jeżeli OBOJE macie się dobrze bawić, to taka "niespodzianka" jest kiepskim pomysłem. Twój mąż to chyba typowy domator i nie potrzebuje przewietrzyć głowy raz na jakiś czas. Ty tak. Dla Ciebie to wyrwanie się rutynie, dla niego rutyna = poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Jeżeli masz z kim to pojedź tam bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
domator domatorem ale raz na lata nie można gdzieś pojechać? Ja też lubię siedzieć w domu ale mając 28 lat uważam że skoro udało mi się zaoszczędzić to można się gdzieś wybrać. I podkreślam wyjazd jest pod jego rozrywki specjalnie wybierany. Ja pojechałabym gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio widzicie w niej winę? Bo ja jednak w nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jedź z koleżanką a jego olej. Skoro nie potrafi zrobić ci przyjemności to nie rezygnuj z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitnaa
dziewczyna się stara organizuje weekend pod mężusia w sumie bo jak pisze ona pływać nie umie. Nigdzie nie byli prawie dekadę a jemu źle? No co to za mąż? x Zgadzam się z tym. Twój mąż jest lekko buraczany, że nie docenił tego co zrobiłaś. Dodatkowo jest buraczany bo nie chce jechać i spędzić z Tobą miło czas. "Bezsensowny czas"? Musisz z nim porozmawiać, bo jeśli on nie chce spędzać z Tobą czasu to trochę jest to niepokojące. A może być tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitnaa
autorko jedź z koleżanką a jego olej. Skoro nie potrafi zrobić ci przyjemności to nie rezygnuj z tego. x To jest jakieś rozwiązanie. Ale jednak w tym wszystkim najważniejsze jest to, żeby między Wami było dobrze. No chyba że przez taki Twój wyjazd z koleżanką mąż zrozumiałby, że źle zrobił. Że mogłabyś mu pokazać, że nie będziesz robić tylko tak jak on tego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka Najczęściej spędzamy czas w domu oglądając filmy czasem pojedziemy na miasto ale głównie po zakupy. Oboje jesteśmy spokojnymi typami nie nie ciągnie na imprezy ale nie mam 60 lat nie mamy dzieci żeby ciągle tylko siedzieć w domu. Rozmawiałam z nim a on powiedział :" przecież wiesz że nie lubię hoteli"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitnaa
To mu powiedz: Nie możesz zrobić tego dla mnie? Obiecuję, że będzie miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z koleżanką to i on by pewnie chętnie pojechał, tylko z nią ma się rozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że tak powiedziałam no to się obraził że on przecież dla mnie dużo robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×