Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój mąż

Polecane posty

Gość błękitnaa
Je/bnij go w łeb 😴 Zupełnie nie rozumiem tego, że nie chce jechać, choćby tylko i wyłącznie ze względu na Ciebie, żeby zrobić Ci przyjemność, bo się postarałaś z tym wyjazdem. Ja rozumiem, że facet to proste stworzenie, ale Twój facet to już przesadza. ZERO w nim romantyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż być może zmieni zdanie ale pewnie skończy się tak że i ja zrezygnuje z wyjazdu bo będę się źle bawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha baba zaoszczędziła i już chce wydawać. I jeszcze kogoś na siłę "uszczęśliwiać" typowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
Jaka wina? Oboje inaczej lubię spędzać czas wolny, tyle. Autorka czuje się urażona, rozumiem ją. Ale chyba próbuje przeforsować coś na siłę. Skoro jej mąż nie wybuchnął entuzjazmem na ten wyjazd, to chyba jednak ten basen nie wystarczy, żeby się dobrze bawił. Trochę to pachnie jakimiś niedopowiedzeniami w związku. Dlatego wcześniej podkreśliłem słowo OBOJE, w kontekście dobrej zabawy. Gdyby moja żonka zafundowała by mi taką hotelową "niespodziankę", to z uśmiechem udał bym, że się cieszę. A potem jakoś przemęczył ten weekend. Tylko ona za dobrze mnie zna i nigdy czegoś takiego nie zrobi. Prędzej zafunduje mi wycieczkę na Grenlandię. Albo chociaż górskie schronisko na weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Twój mąż jest taki jak ja. :D Mój też ciągle by gdzieś latał, a ja w wolne dni chcę wreszcie wypocząć, a wypoczywam tylko we własnym domu. Zamiast w domu naładować akumulatory na następny tydzień, każesz mu jechać gdzieś, gdzie nawet łóżko jest mniej wygodne od swojego. Ja każdy taki wyjazd prawie odchorowywałam i na wyjeździe w niczym mężowi nie towarzyszyłam, tylko on sobie fruwał, a ja leżałam w łóżku z książką lub oglądałam telewizję i jeszcze się wkurzałam, że wydał kasę na to, żebym miała gorzej, a nie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitnaa
Gdyby moja żonka zafundowała by mi taką hotelową "niespodziankę", to z uśmiechem udał bym, że się cieszę.A potem jakoś przemęczył ten weekend x No więc właśnie, dlatego jej mąż to prostak. A skąd wiesz, czy nie jest tak, że zawsze spędzają czas tak jak on lubi i raz chciała żeby było tak jak ona chce? Można się znać bardzo dobrze, ale nie zawsze lubi się to samo. Kompromisty. Też sama wolałabym wypad w góry, ale zależałoby mi na szczęściu mojego partnera gdyby wybrał coś innego. Ważne, że zrobił coś z myślą o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oboje w sensie odpoczynku i większej ochoty na sex bez stresu. A już nie raz tu pisałam że owszem mogę siedzieć z nim w domu przed TV, Znam go na tyle że wie że basen mu wystarczy a przecież można na wyjeździe robić inne rzeczy chociaż by iść na stok bo kiedyś jeździł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak zawsze spędzamy czas jak on chce więc już pisałam raz na kilka lat chciałabym zrobić z nim coś innego. To chyba nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitnaa
tak zawsze spędzamy czas jak on chce więc już pisałam raz na kilka lat chciałabym zrobić z nim coś innego. To chyba nic złego x No więc Twój facet to samolub i prostak, wybacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż pewnie to ja jestem głupia bo chcę czegoś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrymi checiami pieklo wybrukowane. Uszczesliwianie innych na sile - to kiepski pomysl. Nie dosc, ze kasa wydana to i niesmak z odmowy. Wniosek - lepiej sobie zrobic samej przyjemnosc. Przynajmniej obyloby sie bez tego dylematu co teraz. Ell.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitnaa
Nie jesteś głupia. Nie daj sobie wejść na głowę. Powiedz mu: Jesteś chamem i prostakiem, jadę na weekend z koleżanką, a ty kiś się w domu! Więcej rad nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weekend w hotelu dla faceta to bardzo kiepski pomysł. Faceci dobrze ci radzą. Trzeba było z facetem pogadać, powiedzieć, że masz ochotę gdzieś się wybrać, ale nie stawiać go przed faktem dokonanym. Bo na to wychodzi że teraz wpędzasz go w poczucie winy bo ty zarezerwowałaś. Tak samo on mógł zorganizować ci weekend na rybach nic ci o tym nie mówiąc. Dobrze wtedy byś się czuła? No właśnie. Dlatego masz nauczkę na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dam się to jeszcze odkręcić? Chyba zapłaciłaś jedynie zaliczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już z nim nie raz rozmawiałam i zawsze było nie bo....1000 wymówek. To też chyba nic dobrego prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz zaraz dziewczyna wam tu pisze że rezygnuje z czegoś ciągle bo on chce albo nie chce i to że zorganizowała wyjazd że wyszła z inicjatywą to źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapłaciłam całość. Na prawdę uważacie że powinnam to wszystko odkręcać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czyli faceci nie lubią zmian otoczenia? nie chcą tworzyć wspomnień nie przeszkadza im rutyna. Nie każdy lubi polować nie każdy lubi aktywnie spędzać czas więc jak dla mnie autorka wybrała coś co by jej mężowi podeszło pod gust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Nawet jesli pojedziesz bedziesz czula zal i frustracje. Obawiam sie, ze bedzie ci trudno wymazac niesmak i poczucie trafienia kula w plot. Stracisz zapewne troche, ale ja za zwrot kupilabym sobie cos fajnego, czy cos, co sprawi tobie frajde. I zapomnialabym o sprawie. Na pewno nie wypominaj tego, bo zepsujesz sobie humor i jemu wbijesz poczucie winy. Coz pudlo. Bywa. Ja tez nie znosze hoteli. Ten tygiel, jak w kurniku. Ell.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro on zawsze mówił nie to co się dziwisz, że nie chce jechać. Przecież mogłaś się tego spodziewać. Przykro to pisać, ale jak pojedziecie skończy to się źle. Pojedzie to na siłę i będziesz widziała, że wcale dobrze się nie bawi. Na końcu się pokłócicie. A tobie pozostanie jedynie żal wydanych pieniędzy. naprawdę. Lepiej zrezygnuj. Po co ci te nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tylko że mi frajdę sprawiłoby oderwanie się na weekend od rzeczywistości z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weż się z tego wycofaj. Cofnij rezerwację i już do tego nie wracaj. Weż też nauczkę na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli to że 9 lat nigdzie nie byli to ok dla was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w ogóle spędzacie czas wolny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka ma się wycofać i co dalej? żyć w stagnacji? nie wprowadzać niczego do małżeństwa? pozwalać na nudę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka Już pisałam najczęściej w domu przed TV czasem na miasto w ramach zakupów. Jemu jest tak wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i nie ok. Ale do tanga trzeba dwojga. Tak jak do milosci. Skoro on nie chce wyjezdzac, to sa 2 wyjscia. Albo rezygnacja na calego, albo wyjezdzam sama. Zmuszanie partnera wbrew jego woli skonczy sie klotnia, niesmakiem i poswieceniem z kazdej strony. A wypad/wyjazd ma byc przyjemnoscia. Moze jest zatwardzialym domatorem. Ale autorka nie musi z tego powodu cierpiec. Czy bycie we dwoje oznacza "wiszenie" jeden na drugim? No nie. Wazne, by nie szukac przygod damsko meskich, byc w porzadku i torba/plecak i wyjezdzamy samej.To tez cudownie. Nic nie musimy robic pod kogos. Luz i wypoczynek na max. Ell.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
Na Twoim miejscu zrobił bym tak jak radzi Ell. Napisałaś, że temat był wałkowany i zawsze miał tysiąc wymówek. To w zasadzie wyjaśnia wszystko. Bezkompromisowość Twojego męża to temat na odrębna dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest jeszcze trochę czasu i zobaczymy jak będzie, A tak to że zawsze stawia na swoim bywa uciążliwe. A jeśli zdarza się że jest tak ja ja bym chciała ( a to jest rzadko) to z wielkimi wzdychnięciami i tekstami że ja go męczę. Jak przyjdzie co do czego wyjazd mogę zawsze podarować siostrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
Jaką on ma pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×