Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy odnowić kontakt z nim?

Polecane posty

Gość gość

Pewnie jak to przeczytacie to większość pomyśli, że o nagle sobie po 10 latach o nim przypomniała... Sprawa wygląda tak, że właśnie te 10 lat temu on był moim trenerem, gdy jeszcze mieszkałam w rodzinnym mieście.Jest starszy ode mnie o 9 lat. Ostatnio doznałam kontuzji, która przekreśla już jakiekolwiek uprawianie sportu. Zaczęłam smucić się tym i rozmyślać.Przeglądałam któregoś dnia strony klubów sportowych. Zobaczyłam że w mojej rodzinnej miejscowości on założył swój własny klub i odciął się od tego w którym kiedyś był trenerem. Jak porównuję to jak on mnie trenował i jak trenowali mnie potem inni, to on był najlepszy. Mam teraz dwie opcje. Albo pojechać do rodzinnego miasta i niby przypadkiem się z nim spotkać(bo wiem o której i gdzie ma treningi) albo napisac do niego jakąś krótką wiadomość przez internet. Tylko boję się, że jak napiszę, to wyjdę na idiotkę, która z choinki się urwała i nagle po 10 latach coś chce. Chciałam tylko niezobowiązująco zagaić, że jestem wdzięczna za to co dla mnie robił i życze mu sukcesów jako trenerowi. Wiem , że mu się podobałam , tylko relacja uczeń trener nie pozwalała na rozwinięcie znajomości. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co? Co tak naprawde chcesz uzyskac? Czlowiek pewnie ma ulozone zycie osobiste, a ty chcesz robic jakies dziwne podchody. Desperacja czy jak? Ell.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co trenowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trenowałam taekwondo. Z tego co wiem to on nie ma żony ani dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka kontuzja, na zawodach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kontuzja kolana na treningu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie trzeba miec predyspozycje zeby zaczac to cwiczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim mieć gibkie ciało i być skocznym. Bo już niemal od początku na treningach robi się szpagat. Bez tego nie ma mowy o progresie i nauce kopnięć na głowe, czy z wyskoku. Często zdarzają się osoby, które oprócz taekwondo chodzą na dodatkowe zajęcia z akrobatyki, bo to też się na egzaminach i trengach przydaje. Gwiazda, salto itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego że nie ma żony, może ma dziewczynę... Jak jest przynajmniej w miarę przystojny i ogarnięty to daje 90% że ma kogoś. No wlasnie, co chcesz uzyskać? Bo nie uwierzę że nagle po 10 latach chcesz mu tylko podziękować. Skoro mu się podobałas to pewnie ludzisz się że on popadnie w zachwyt że w ogóle napisałas i zacznie Cie adorowac, zapraszac na randkę heh. A te 10 lat temu on Się Tobie nie podobał? Czemu ta znajomość nie poszła do przodu? A może teraz nie masz innych opcji na horyzoncie więc sobie o nim przypomniałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwnie tak.czemu calkowicie zerwaliscie kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobał się mi te 10 lat temu, ale była ta bariera, że jest starszy i mnie uczy. Znajomość nie poszła do przodu bo ja wyjechałam do większego miasta. Inne opcje mam, ale nie są jakieś atrakcyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Desperacja jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No czemu zerwaliśmy kontakt....Hmm My nie dzwoniliśmy do siebie jak kolega z koleżanką czy chłopak z dziewczyną. To po prostu był mój trener. Gadaliśmy przed i po zajęciach, co nas troche zbliżało do siebie. Czułam że mu się podobam. Wyjechałam, zostawiłam życie w rodzinnym mieście i tyle. A teraz po tej kontuzji nie mogę się pogodzić z brakiem sportu i wzięło mnie na wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 27 a on 36 teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jeszcze jedno mnie zastanawia. Czemu on tak naprawdęnikogo nie ma. Non stop w internecie widze wpisy obok jego zdjeć. Kiedy w koncu sobie kogos znajdzie? Wpis od jego matki- kiedy doczekam sie wnuka? itd. I widzę jak on czasem odpisuje, ze jest zapracowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, przestań do stalkowac w necie :D Jego życie, jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to skoro matka pyta sie o wnuka, tzn ze istnieje potencjalna matka. Rusz glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a czemu nie ma ani jednego zdjecia z ta potencjalną matką? A jak czasem przyjezdza do miasta w którym ja teraz mieszkam, to jedzie sam i z dwojka znajomych, którzy są parą. De facto moi znajomi z liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo może dopiero zaczął się z nią spotykać i nie chce od razu obnosić się że związkiem na fb. Ale z Ciebie desperatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak desperatka. Ale w sumie nie mam nic do stracenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kompromituj sie autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój autorce. A może ten trener to miłość jej życia? Te które ją krytykują, gdyby były na jej miejscu, w większości same startowałyby do tego trenera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysłałam mu zaproszenie do znajomych. Jak odpowie to ok, a jak nie, to jasno będę miała że ma mnie gdzieś po tylu latach. Wolałam póki co nic nie pisać do niego. Ma w znajomych inne osoby które trenował i które tak jak ja wyjechały, więc może nie wyjdę na idiotkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdurny jest ten twój wpis że aż się w pale nie mieści ! Facet gdyby był naprawdę zainteresowany to już dawno by się za autorkę wziął, tym bardziej że miał na to 10 lat czasu ! Ale najwyraźniej ma ją gdzieś a ta wkręca się bo widocznie jest teraz w potrzebie z powodu braku bolca po prostu. Jperdl ! G/łu/pie baby !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wziąłby się za mnie bo odcięłam totalnie kontakt. Nie istniała nigdzie w internecie nawet. Nie miał jak w ciągu tych 10 lat mnie odnaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to nic nie znaczy że Cie przyjmie na fb do znajomych każdego znajomego się przyjmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 17.30 Wtedy to on bał się do niej wystartować gdyż była jeszcze dzieckiem. Teraz po 10 latach to już co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha :D tak se tłumacz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×