Fantazje a mąż.

W wieku 14 lat zakochałam się w seksie. Najpierw pierwszy chłopak, potem szybka zmiana na kogoś dojrzalszego, chłopak tylko od weekendowego seksu zdarzało się że podwoził mnie do innego. Teraz mam męża i dziecko. Jesteśmy ze sobą trzy lata a ja wariuję. kiedy ma zmianę że wieczorem nie ma go w domu ja szybko wskakuję na strony porno. Z nim czuję się jakbym już musiała to robić. Jest wariatem w seksie nigdy nie mogłam na to narzekać ale to już nie to. Nie dochodzę. Jednak z porno.. gdy widzę jak dwóch bierze ostro jedną, albo starszy jakąś młodszą, czy od tyłu tak mocno że wręcz dziewczyna zapada się w materac to szaleję, uwielbiam moment jak na koniec wali sobie i dochodzi z głosnym "uuh..." . Mój też tak robi ale jednak nadal to już nie to. Jakby po prostu ciągnęło mnie już do poprostu obcego mężczyzny.Co robić, nie jestem kurwą to wszystko dzieje się w mojej głowie, nie zdradzę go.

Do czasu kotek go nie zdradzisz, na wściek macicy nie ma lekarstwa!

Wcale nie trzeba być k...ą żeby zdradzić, z tego co piszesz prędzej czy później zrobisz to! Wziąłbym cię od tyłu to poduszkę byś gryzła, zapewniam.