Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile powinnam dokładac sie do mieszkania tesciów jak się wprowadzę uważacie

Polecane posty

Gość gość

Nie układa mi się dobrze relacja z mamą, czasem z tatą też. Właściwie to już od kilku lat, gdy zaczęłam chodzić z moim ówczesnym narzeczonym. Mam 21 lat i studiuję na drugim roku. Dojeżdżam. Co prawda nie zajmuje to dużo czasu, ale jak jest jakieś długie okienko, to nie mam jak wrócić i uważam, ze tracę mnóstwo czasu. W następnym roku akademickim wybieram się na drugi kierunek studiów, więc chcę być na miejscu w mieście, gdzie studiuję. Dodam jeszcze, że co weekend od piątku do poniedziałku rano spędzam czas u przyszłych teściów, nie płacąc nic, za co jest mi naprawdę głupio. Postanowiłam się wyprowadzić od siebie. Miałam to zrobić dopiero w lutym, ale ostatnio u mnie w domu jest ciężka sytuacja z pieniędzmi itd. Mama nie pracuje, brat tez stracił pracę, firma zatrudniająca tatę powoli plajtuje. jest jeszcze młodsza siostra, która ma 10 lat. W związku z tym, mama chyba na mnie wyładowuje złość, jako, ze i tak się nie dogadujemy, bo kłócimy się jeszcze częściej (np. że rachunek za prąd jest większy przez to, ze skombinowałam sobie kompa stacjonarnego - tylko jak - jak ja jestem w domu parę godzin rano, gdzieś 16-17 do wieczora i noc i w weekend w ogóle mnie nie ma). Nie myślcie, ze moja rodzina jest patologiczna - absolutnie nie, ale mama ma w sobie coś takiego, że kilka lat niedogadywania się z nią cholernie mnie wypaliło i nie chcę tego więcej. Mówię o tych kłótniach mojemu facetowi i on mówi: "To wyprowadź się już teraz". Na to by wynająć pokój teraz i przeżyć wakacje mnie nie stać, więc proponował mi, żebym pogadała z jego rodzicami (bo wstępnie to u nich miałam od tego października zamieszkać, choć jeszcze nic w sumie nie było dokładnie ustalone). I tutaj znów mi głupio po pierwsze choćby zacząć ten temat, ale bardzo bm chciała to zrobić i poczuć trochę wolności po tych latach niedogadywania się z moją mamą Zatem jak zacznę temat, to muszę wiedzieć, jaką sumę im zaproponować. Mój narzeczony poza sezonem geodezyjnym nie zarabia (gdzie w sezonie też jest to może z 200 zł miesięcznie), to oni utrzymują go, ponieważ także studiuje dziennie drugi rok. Ja nie pracuję, ale za dobre wyniki w nauce otrzymuję stypendium rektora. Poza tym, dostaję też stypendium socjalne. razem wychodzi mi na miesiąc 1140 zł, więc ogólnie sporo, ale teraz tak... ile im płacić miesięcznie ogółem? Myślałam o 300 zł. Co o tym sądzicie? Pewnie o za mało, ale potrzebuję jeszcze około 250 zł na pozostałe wydatki (telefon, bilet MZK, tabletki anty, jakiś ciuch, gdy jest potrzeba). A chcę tez zaoszczędzić, bo muszę jakoś płacić im w wakacje, gdy stypendium nie otrzymuję. Na następny rok tez raczej otrzymam stypendium naukowe i tez socjalne będzie mi przysługiwać. Chyba ważną informacją jest, że mieszkałabym ze Skarbem w jego małym pokoju (dokupiłabym meble jakieś, żeby gdzieś zmieścić swoje rzeczy), a mieszkanie jest 4-pokojowe i mieszkają tam teściowie z moim Kochanym i jego siostrą i bratem i babcią. Z nikim z nich się nie kłócę, mamy raczej dobre relacje. BŁAGAM, powiedzcie ile powinnam dawać im pieniędzy? Bo mi tak strasznie głupio, ale naprawdę chcę zamieszkać z moim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boszszszsze! Co za bezwstydne dziewuszysko! Pokój wynajmij na mieście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do jedzenia nie masz zamiaru się dokładać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy z teściami. Płaciliśmy rachunki pół na pół. Jak zmarł teściu my płacimy 2/3 a teściowa dokłada BO CHCE 1/3 Wcześniej mieszkaliśmy u moich rodziców - tak samo pół na pół. Innego rozwiązania nie widzę, możecie iść na swoje i się utrzymywać lub jako osobna komórka - dokładać się połowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osiem kierunków zacznij i niech wszyscy cie utrzymują, wielka uczona! Chcesz się z chłopem bzykać to wynajmijcie garsoniere i tam się proszę walić A nie na oczach jego rodziców, babki i młodszego rodzeństwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni by ci jeszcze mieli jedzenie kupowac i gotowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no i oczywiście i ty i chłopak możecie sobie załatwić jakąś robotę na weekendy (bar, restauracja, układanie towaru na półkach, jak jesteś zgrabna to możesz pracować za hostesę) - coś znajdziecie na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jedzenie będą i tak dla siebie kupować i mojego faceta więc ja tam jestem codziennie prawie to i tak by mi dawali to jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Ty uważasz, że to jest normalne? 4 pokoje i tyle ludzi? Jaka to swoboda tak mieszkać. Nie dość że utrzymują dorosłego syna to jeszcze teraz jego dziewczynę będą. W życiu nie chciałabym takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) Odpowiedź jest prosta - tyle ile chce właściciel notarialny mieszkania i tylko z nim w 4 oczy powinnaś o tym rozmawiać, to dotyczy każdego najmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzcie jaką cwaniara! Gotują dla siebie to niech się podzielą! Sprzątają mieszkanie to niech po niej też posprzataja! Kupują sobie ubrania to jej też mogą coś kupić! Takich mamy dzisiaj studentów, kwiat inteligencji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale zaraz zaraz, chwila. Osób tam mieszka na chwilę obecną 6 osób. Ja byb była 7/. Więc za 2100 zł (7 osb * 300 zł które chce płacić) to spokojnie mozna takie mieskanie wynając dlatego uważam że to sprawiedliwie, zważywszy na to że nie mają na nie kredytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba zwariowalas, pakowac sie obcym ludziom na glowe do mieszkania, gdzie juz mieszka 6 osob? Juz widze ich entuzjazm jak to zaproponujesz, teraz i tak naduzywasz ich goscinnosci siedzac im na glowie i zaloze sie ze srednio im to pasuje. Zamiast robic kolejny kierunek nie wiadomo po co skup sie na glownym, znajdz prace na weekendy i wynajmij pokoj w mieszkaniu studenckim albo sie ksiezniczko dogadaj z wlasnymi rodzicami, oni maja obowiazek cie utrzymywac a nie rodzice jakiegos chlopczyka, co chce zyc jak mezczyzna za pieniadze rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzcie! Pani wielce uczona studentka nie widzi nic niestosownego we wpieprzaniu się na siłę do cudzego przeludnionego mieszkania i jeszcze tym ludziom ich pieniądze wylicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale oni nie będą mieli nic przeciwko abym tam zamieszkała, nigdy nie protestują a dla mojego faceta robią i zrobili by wszystko dlatego uważam że to jest bardzo dobre rozwiązanie dla każdego idealne, bo oni w budżecie będą mieli 300 zł więcej, a ja zamieszkam z facetem. Do tego chce to szybko załatwić - wprowadzenie się - bo moja mama ciągle tylko narzeka że nic nie dokładam się do mieszkania i jest to ciężkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje, ze to prowo bo e wierze , ze istnieja takie glupie dziewczyny na tym swiecie. Wynajmijcie sb swoje mieszkanie a nie idziecie z facetem mieszkac do niego na kupie. Nie wyobrazam sobie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie stac nas na wynajem mieszkania, pisałam i tylko niestety takie rozwiązanie wchodzi w grę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Na to by wynająć pokój teraz i przeżyć wakacje mnie nie stać, więc proponował mi, żebym pogadała z jego rodzicami " xxx A dlaczego on sam nie poprosi rodziców? Wie, że odmówia i wysyła ciebie żebyś się zblaznila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może rodzicom się dokładaj, bo jak widać mają ciężko. A nie obcym ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marizoli
A ile będzie osób? Rachunki powinny być po równo w mojej opinii. Tak będzie najbardziej sprawiedliwe i nikt do takiego podziału się po prostu nie przyczepi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgienia
Idź do pracy na tygodniu, a studiuj zaocznie, bo na nic innego Cię nie stać. Masz 21 lat dziewczynko, szybko dorośnij. Nie wstyd ci aby obcy ludzie trzymali cię pod dachem? To są rodzice chłopaka, nie teściowe. Chcecie żyć razem? To na swój koszt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ona ma dopiero 21 lat.. to chyba rodzice powinni ja utrzymywac a nie ona ich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli rodzice twojego faceta maja kase to zmienia postac rzeczy i wg mnie symboliczną kwotę możesz im dawać, ale nic więcej bo to nawet nie wypadałoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero 21? Nie no świetnie. Najlepiej do 30 niech rodzice utrzymują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo z Was myśli, że jestem bez serca to smutne. Wiem, że będzie ścisk w mieszkaniu, ale oni rozumieją sytuację w tym znaczeniu i nie będa protestować bo jak pisała, dla syna zrobią wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
300zł i jeszcze żreć mają Ci dawać? Minimum 600zł. Wstydź sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale 600 zł będzie wielkim uszczupleniem dla mojego budżetu :( Jak już pisałam oni od dawna i tak mnie witaja i zawsze u nich jem, wiec pewnie im to sie kalkulowało od dawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to Ty rodzicom się nie dokładasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
We wstępie dałam się wkręcić no ale widzę że to pani prowokatorka No chyba k..a nie możliwe żeby taka sytuacja miała miejsce, z tak bezczelną dziewczyną. Abstrahując od tematu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgienia
Ty głupi dzieciaku. Nie będzie im się kalkulowało! Bywasz tam od piątku do poniedziałku i dają ci żarcie. Teraz będziesz przez cały miesiąc, nie widzisz różnicy? To może daruj sobie te studia, jak toto myśleć logicznie nie potrafi. Skąd wiesz, że im się to spodoba? Bo chłopaczek powiedział? Może wcale nie rozmawiał na ten temat, tylko postawił przed faktem dokonanym? Dla syna zrobią wszystko, aby przykro nie było. Jak ktoś wyżej pisał. Pomóż rodzicom, masz młodszą siostrę, nie szkoda ci? Nie pakuj się obcym ludziom do pełnego mieszkania, bo to wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×