Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile powinnam dokładac sie do mieszkania tesciów jak się wprowadzę uważacie

Polecane posty

Gość gość
Wiesz co mnie byłoby wstyd dac im 300zl i za to mieszkac u nich uzywac prąd wode i wpiertalac ich jedzenie. Stuknij sie w łeb idiotko. Wiesz jako gosc to normalne że cie czestowali. Ale ty tam bedziesz mieszkac wiec sami beda sie domagac bys sie dokladala. Wiec 600minimum. Wynajmem pokoju to 800zl a drugie tyle wyzywienie na 1 osobe gospodarnie gotujaca. Wychodzi 1600zl na miesiac a ty masz ledwo ponad 1100zl i jeszcze smiesz oferowac marne 300zl?? Noosz kurva!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo już było kilka miesięcy temu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Ty się nie pytaj na ludzi na forum ile powinnaś płacić tylko zapytaj rodziców chłopaka. Wydaje mi się, że 300zł to trochę mało, choć rozumiem, że dla Ciebie to i tak sporo. Może faktycznie dobrze byłoby spróbować znaleźć sobie jakąś pracę dorywczą w weekendy? Wiesz, ci ludzi pewnie nie śpią na pieniądzach, a utrzymanie dodatkowej osoby kosztuje niemało. Jedzenie, więcej wody idzie, środków czystości itd. Pomyśl. .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez byloby wstyd wciskajac sie to obcych mieszkac za ich i żreć za ich majac swój rodzinny dom. Moze rodzicom chodzi o to bys sie dokladala do budżetu, wiec dokladaj sie to relacje sie zmienia. Mają trudna sytuacje wiec nic dziwnego, że atmosfera nie fajna. Ty widac wolisz isc na łatwizne mieszkać i żreć prawie zadarmo u obych. Taka córka to zakała nic dziwnego, że matka Cie nienawidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo już było!!! Jak powtarzasz prowokację to przynajmniej zmieniaj szczegóły!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuzwa co to za facet? Dupa nie facet. Ja zaszlam w ciaze majac 18 lat. Musialam wyprowadzic sie z domu. Ojciec dziecka stanął na uszach,zeby niczego nam nie zabraklo. Poszedl do pracy,3 pierwsze miesiace mieszkalam u tesciow,ale nie bylo lekko ,bo tesciowa uwazala sie za mame a nie babcie,najpierw chlopak wyjechal za granice,wynajal mieszkanie i sprowadzil nas tam. Rzucil studia,niestety chcialo sie szybciej dorosnac to trzeba bylo poniesc konsekwencje. Nigdy nie pozwolilby tułać mi sie z dzieckiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze sprawe z innej strony - syn z narzeczona (podkreslam : narzeczona ) mieszkali u nas (duze komfortowe mieszkanie) przez ostatni rok studiow - nie mialam z tym zadnych problemow i nie wpadlo mi do glowy wymagac od nich pieniedzy - w koncu to nasz syn ze swoja wybrana kobieta. Co bylo w lodowce (kupione przez nas) bylo do dxspozycji wszystkich - a co do bzykania, to nie mam problemow z zyciem seksualnym doroslych dzieci (w ich pokoju, niekoniecznie w lazience czy na korytarzu). Teraz od kilku juz lat mieszkaja wraz z ich dzieckiem we wlasnym (kupionym) mieszkaniu i mam nadzieje, ze w ich domu atmosfera bedzie tak samo otwarta i przyjazna, jak u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie należy Ci się miejsce w akademiku? Albo wynajem wspólnego pokoju na mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8'52 TEŚĆ nie teściu doradzasz dziewczynie iść na swoje a dlaczego ty mieszkałaś z rodzicami a potem z teściami, aktualnie mieszkasz teściową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a dlaczego nie pójdziesz do pracy chociaż w weekendy? Zawsze to kilkaset złotych do przodu. Twój facet też może pójść do pracy w weekendy. Uważam, że 300 zł to trochę za mało w momencie kiedy żywisz się na ich koszt. Zresztą gdybyście pracowali z twoim facetem chociaż w weekendy plus stypendium to stać by was było na wynajęcie pokoju. Może nie byłyby to luksusy ale jednak jakaś swoboda, a nie ciśnięcie się z 6 osobami. Ja w zeszłym roku, kiedy uciekłam od męża, wynajmowalam pokój z garderobą, łazienką i dostępem do kuchni i płaciłam 600 zł z rachunkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moge w weekendy bo ja się uczę w weekendy więc nie mam jak pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ake po co wynajmowac jak mozna mieszkac u ludzi prawie za darmo i wyjadac im z garnkow? I co to za glupi pomysl z praca w weekendy? W weekendy sie ze skarbeczkiem lezy do poludnia w lozku i czeka na sniadanie od jego matki! A po poludniu kino, zabawa, znajomi a nie jakas tam glupia praca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie ucz w tygodniu!!! A jak chcesz sie bawic w meza i zone to do tego studia sa niepotrzebne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, miałam podobną sytuację, z tym ze nie chodziło o kasę + odległość, z domu tez nie chciałam brać kasy, bo sie nie przelewało , stypendium tez miałam w podobnej wysokości i zamieszkałam w akademiku. miałam propozycje od mamy chłopaka(tez studiował i dojeżdżał samochodem autostradą 15 minut z domu) żebym zamieszkała u nich w domu, nawet bardzo nalegała, bo starsze rodzeństwo się wyprowadziło i został jej tylko mój chłopak - chciała mieć towarzystwo :) , ale nie zgodziłam się. młodzi ludzie ZAWSZE powinni byc oddzielnie i NIGDY nie powinni mieszkać z rodzicami, bo wtedy sie wiele rzeczy psuje. po co sie narazac na popsucie relacji. Z perspektywy czasu(patrząc na to jak teraz sie zachowuje jako babcia) to była jedna z niewielu mądrych decyzji w moim życiu :) Nie wiem skąd wtedy miałam tyle dojrzałości żeby to wiedzieć, bo ogólnie to była wtedy jeszcze strasznie głupia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:03 Hehe, co? :D Jeśli ktoś chce mieć męża albo żonę ma zostać nieukiem?? :D Od kiedy? I co potem, podejmować jakąkolwiek pracę, bo bez wykształcenia na nic dobrego liczyć nie można, czy w ogóle czekać na łaskę państwa? Ależ wymyśliłaś/łeś. Dobrze, że dziewczyna chce się wykształcić, ale powinna pomyśleć o jakimś zarobku, choćby korepetycjach, chcąc zamieszkać u obcych ludzi, by mogła się dołożyć nie tylko do czynszu, ale utrzymania. Szczególnie że wszystko jest coraz droższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak napisałam, nie stać na wspólne mieszkanie osobno, a tak jego rodzina mnie baredzo lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzina zawsze lubi na początku, a potem sie jakoś dziwnie wszystko psuje - ciekawe dlaczego dzieje sie to zawsze po wspólnym zamieszkaniu u rodziców. a musicie razem mieszkac? az tak sie doopka swędzi? wynajmij sobie pokój sama w mieszkaniu studenckim. przynajmniej poznasz zycie studenckie a nie to to co masz teraz i co zaraz chcesz miec. czyli z garnuszka jednej mamuni do garnuszka drugiej mamuni. moze troche samodzielnosci, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś idealnie posumowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ake jego matka nie wyrazila jeszcze zgody ba twoje zamieszkanie autorko!!! Ani twoj chlopak rowniez matki o to nie prosil! Tobie kazal isc do niej i sie prosic! Po co tu piszesz i sie nam tlumaczysz? Napisz co matka na to powiedziala! Po co ciagniesz ten bezsensowny temat? Nudzisz sie? To idz jej zapytac i wtedy pisz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam się dowiedziec czy jak jej zaproponuje te 300 zł to czy to będzie ok. Ale dziękuje za wasze piśmiennictwo w tej materii. Ide do niej dzisiaj po 18 na rozmowę, potem napiszę co wynikło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
standardowa reakcja głupiego człowieka - pytac o opinie ale zloscic sie jak ktos krytykuje pomysl. po co co pytasz skoro chciałasc tylko buc po głowce pogłaskana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko tym razem dopracuj to prowo porzadnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 osób w domu- masakra tak mieszkać. Kolejki do łazienki i w ogóle. A w akademikach, zwłaszcza tych nowych są teraz dobre warunki. Coś się powinno zwolnić po sesji zimowej. Coś mi się wydaje, że Ty chcesz po prostu z nim zamieszkać, a on jest zbyt wygodny, żeby zrezygnować z mieszkania u rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autrorke pipa swedzi dlatego nalega na mieszkanie razem i sama doope pcha do rodziców chłopaka. On nawet nie chce sie sam pytac, to lata mu to koło doopy :D jakie to załosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie chciała mieszkać u obcych ludzi. Każda rodzina ma inne nawyki, przyzwyczajenia, inaczej jada, inaczej sprząta. U jednych chodzi się spać o 21, u innych po północy. U obcych trzeba się dopasować, żeby nie przeszkadzać, nie denerwować. Chyba na miejscu autorki wolałabym faktycznie załatwić sobie akademik, albo dorobić i coś wynająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w akademiku poznałam najlepsza przyjaciółkę i obecnego męża :) akademik to najlepszy benefit studiowania :D warunki obecnie są b. dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam że nie mam jak dorobić! Po co to piszecie? A ja ich znam, znam ich nawyki, jak sie wprowadze to sie dostosujemy do siebie i bedzie latwiej po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale niby dlaczego nie możesz dorobić?? Studiujesz, więc zakładam, że głupia nie jesteś. Możesz dawać korki dzieciakom z tego co jest twoją mocną stroną! Zawsze wpadłoby ci parę groszy. I dopasowałabyś sobie godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To akurat prowo sprzed kilku miesięcy, ale jak sobie pomyślę, że mój syn może przeprowadzić do domu takie głupie dzuewuszysko, To już mi się ciśnienie podnosi. Co innego, kiedy to od właścicieli mieszkania wychodzi taka propozycja, a co innego jak jakaś durna dziunia wpada na pomysł, że cudzy dom będzie dla niej praktycznie darmowym hotelem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×