Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile powinnam dokładac sie do mieszkania tesciów jak się wprowadzę uważacie

Polecane posty

Gość gość
No i co? Już po rozmowie? Miałaś napisać po osiemnastej co jego matka na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś napisała ze ma ponad 1000 zł, dorobi sobie w weekend nawet za najnizsza stawke ktora obecnie wynosi 13 zł to daje ponad 800 zł. czyli ma około 2000 zł. spokojnie za to wynajmie pokój i opłaci jedzenie. xxx Jak pójdzie do jakiegoś mordoru do roboty, w którym się nie widzi i ztrezygnuje z psychicznego wyczerpania po miesiącu to już stypendium socjalne jej przepadnie. Nieopłacalne. No chyba, że na czarno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a ja Ci odpowiem z pozycji matki chłopca, którego dziewczyna zamieszkała u nas. Oboje studenci, znali się już dość długo, ona dojeżdżała do miasta, czasami u nas nocowała jak nie miała czym wrócić do domu . Niezbyt dobrze sytuowana, sytuacja jeszcze się skomplikowała jak jej ojciec wyjechał do Anglii i zapomniał o rodzinie. Dziewczynę bardzo lubiliśmy, na prośbę syna zamieszkała u nas. Dom niewielki, 3 sypialnie na górze [syna, córki 13 lat i nasza], ale schody na górę w salonie. Sytuacja była nieco krepująca, ani my, ani ona nie czuliśmy się swobodnie. Rozwiązanie tej sytuacji właściwie samo nam się nasunęło. Córka znajomej wyjeżdżała na 3 letni kontrakt za granicę i szukała kogoś, kto by zamieszkał w jej domu, zaopiekował się domem i mieszkającą w nim matką w zamian za mieszkanie. Po rozmowach syn i jego dziewczyna zgodzili się. Młodzi zadowoleni, syn dostawał od nas miesięczne wsparcie, wkrótce dziewczyna również uzyskała alimenty i jakieś stypendium. My pomagaliśmy w miarę możliwości nad opieką tej pani. I chyba wszystkim ulżyło, a jednocześnie mamy wdzięczność syna i teraz już synowej, że pomogliśmy w tym trudnym dla nich czasie. Znajoma Pani zdrowa i cała, zaprzyjaźniła się z młodymi opiekunami, jej córka wróciła, a wrześniowi nowożeńcy wkrótce przeprowadzą się do własnego lokum - kupili część strychu w kamienicy i własnym sumptem, przy pomocy znajomych i rodziny szykują w nim własne gniazdko. Ukończyli studia, mają pracę, nie boją się wyzwań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaaaaaa.... sranie w banie! I co ta durna zmyslona historyjka ma wnieść do sytuacji autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorke pewnie śmiechem zabili:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Taaaaaaaa.... sranie w banie! I co ta durna zmyslona historyjka ma wnieść do sytuacji autorki? xxxxxxxxxxxxx Pewnie to, że mieszkanie z obcą osobą pod jej dachem i zmuszającą do stosowania jej reguł jest na dłuższą metę niezbyt dobrym pomysłem. Młodzi niezbyt chętnie mieszkają z rodzicami, ale rodzicom często również doskwierają dzieci wprowadzający swoje drugie połowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młodzi niezbyt chętnie mieszkają z rodzicami, xxx A ja widzę że coraz chętniej! Nic dla młodych nie jest ważniejsze od tego żeby nie iść do pracy i żeby złotówki do rachunków nie nie dołożyć, a takie życie możliwe jest tylko w domu rodziców. Coraz więcej młodych ludzi uważa że w domu rodziców może robić co chce, uprawiać seks, wyżreć wszystko z lodówki, traktować rodziców jak bankomat, jak darmowe sprzątaczki a wrecz czasami pokazują że rodzice im w domu przeszkadzają! Pokolenie chamstwa, braku ambicji, braku kultury i szacunku. Ale oni też kiedyś zostaną rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na miejscu rodziców chłopaka nie zgodziłabym się . Z jakiej racji maja utrzymywać obca osobę . 300 zł to nic na utrzymanie- jedzenie, środki czystości i opłaty. Poza tym są tak młodzi i syn może mieć wiele panienek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to prowo,a wy sie produkujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jestem po rozmowie :) Powiedziała mi że jak najbardziej moge się wprowadzić, że zna sytuację zmoją mamaą i z przyjemnością mogę u nic zamieszkać. Wzbraniała się od jakichkolwiek pieniedzy, potem powiedziala ze jezeli chce im dawac to ona bedzie odkladala i ewentualnie jak sie wyprowadzimy to mi odda wszystko. Wiec widac prawie wszyscy tutaj sie mylili:) A JA SIE WPROWADZAM pomiedzy swietami a nowym rokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 lat i pisze na ciążach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i cię przygarnęła - tylko czy ty się nie czujesz z tym jak przybłęda? Mi byłoby wstyd, gdybym miała pieniądze a obcy ludzie musieli mnie karmić. Uważasz za normalne, że ludzie będą odbierać własnym dzieciom pieniądze, żeby ciebie utrzymywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pisałam że ja i tak tam byłam prawie codziennie i za to nie kazali mi płacić. Wieć nic się nie zmieni, ja nie zaczne przez to jesc wiecej niż jadłam. Ciesze się że tak wyszło i trochę i smutno że tesciowa jest bardziej wyrozumiała niż moja mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś bez honoru, ze nie widzisz niestosowności sytuacji. Wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka tesciowa? dziewczyno, to mama chłopaka z którym się spotykasz. I nast.razem popraw jak będziesz jeszcze raz pisać to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nic się nie zmieni??? Przecież będą musieli kupować więcej jedzenia, co kosztuje, więcej gotować, więcej płacić za prąd itp. Ty sobie chyba jaja robisz. Co innego poczestowac w weekend,a co innego żywić i utrzymywać 24 na dobę dorosła dziewczynę. To albo rodzice tego twojego lesera są lekkomyślni i nie zwazaja na koszty,albo mają pieniądze i zwyczajnie ich na to stać. Mało tego,i ty,i on wykorzystujecie dobroć jego matki, która z przyzwoitosci i dobrego serca nie chce pieniędzy i Cię przyjmie pod swój dach, zamiast wziąć się do jakiejkolwiek roboty i choć odrobinę tych rodziców odciążyć. Twój chloptas też do pracy się nie garnie, co? Zaczynam rozumieć twoja matkę; jeśli twoim rodzicom jest ciężko, to się pomaga, idzie do pracy,a nie rzuca fochami, że ty studiujesz i tobie się należy, i chuj,a potem się ucieka jak dziecko do kompletnie obcych ludzi,żeby na nich zerowac, bo oni Cię tak lubią, a dla synka zrobią wszystko. Żenada. Jesteś kompletnie bez wstydu i honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założywszy, że mama twojego chłopaka rzeczywiście nie widzi problemu, byś u nich mieszkała i była na ich utrzymaniu, to trzeba przyznać, że trafili ci się mili ludzie. Co nie znaczy, że masz teraz ich dobroć wykorzystywać. Moim zdaniem powinnaś im się jakoś odwdzięczać, czyli np. robić zakupy za swoje pieniądze, włączać się w domowe obowiązki, ugotować coś czasem dla całej rodziny itd. Hmm, z jednej strony fajnie ci się trafiło, ale mnie by było z tym niezręcznie, że utrzymywaliby mnie obcy ludzie, no ale każdy jest inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezła prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nieźle się uśmiałam z tego wpisu z 16.48- dodaj jeszcze, że zaczną ci dopłacać, że im się zwalisz na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×