Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jutro przyjezdza rodzina meza a on ma wszystko w nosie

Polecane posty

Gość gość

w mieskzaniu syf. zakpuy nie zrobienie. perni... to i jutro uciekam z domu niech sam sobie radzi.pajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie to sie lubią wszystkim dzielic na forach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to fajnie a ja jutro idę na basen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja od dwóch dni sprzątam kuchnię. I już mam dość ale przestać nie mogę. :D Jak zacznę to nie umiem "przetrzeć i poustawiać" tylko muszę wszystko wyjąć, umyć na mokro wnętrze, wymyć i odkazić zawartość, wytrzeć, postawiać w odpowiednim porządku. I tak w każdej szafce, każdej szufladzie. Jest 23.00 a ja właśnie skończyłam szorować fugi na podłodzie. Szczoteczką do zębów. A zaczęło się od tego, że we czwartek wieczorem chciałam wziąć jogurt z lodówki. A jak tam byłam to stwierdziłam, że ją "tylko przetrę". I się zaczęło. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ty na poważnie ...?? straszne to ... nie masz ciekawszych zajęć? ja w weekend wolny od pracy to wolę pospać, książkę poczytać - dziś mogłam, owszem, szorować łazienkę na błysk albo myć okna, ale 1,5 godziny czytalam książkę pijąc herbatę jedząc ciasto. Łazienkę umyłam tak o, że jest czysto, ale bez szaleństw z szotowaniem fug czy zakamarków, w 20 minut. jest czysto, ale pewnie Ty bys się u mnie nie załatwiła ... a może to nerwica natręctw? nie obraź się, ale to mi troszkę na to wygląda. a wie, o czym piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umyć na mokro wnętrze, wymyć i odkazić zawartość, - co ty odkażasz? szafki? ja na mokro myję szafki kuchenne w środku 2-3 razy na rok ... lodówkę myjesz co tydzien pewnie. albo częsciej. ja raz na 2 miesiące. piekarnik co kilka miesięcy. ludzie co Wy robice z życiem ,spędzacie je na sprzątaniu ..!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, olej, jego rodzina przyjeżdza do niego, a nie do ciebie. Nie musisz nawet z nimi siedzieć. Ile tu na forum juz było żali synowych, ze przyjeżdza teściowa i mówi: przyjechałam do Marka/Grześka, Krzyśka, a pomija osobę synowej. Po co masz nadskakiwać, nie warto. Czy jak twoi rodzice przyjeżdzają to mąż sprząta i szykuje . NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam taką sytuację że sprzątalam na przyjazd mojej mamy (mieszka daleko, widzimy się rzadko) i mąż zaczął komentować w stylu "jak moja mama nma pezyjść to tak nie sprzątasz" Odparłam krótko-ona przychodzi do ciebie, wiec ty sprzątaj. Ty nie sprzątasz na przyjście mojej matki, to ja nie sprzątam na przyjscie twojej. No i był syf, kurze na podłodze, bo nie posprzatał, teściowa przyszła i sie gapiła po katach, czekałam na komentarz ale się nie odezwała, bo dobrze wiedziała co usłyszy. Jak nie nauczyła synalka obsługi odkurzacza przez 30 lat, to moze mieć pretensje tylko do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
założyłaś rodzinę to teraz zamknij ryja i zapieprzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
założyłaś rodzinę to teraz zamknij ryja i zapieprzaj xx napisz to samo teściowym :) powinny zapieprzać aż im głupie łby beda odskakiwać :) i jeszcze syn i tesc i synowa powinni ****atem smagać :) zeby równo zapieprzały na rzecz rodziny którą załozyły zamiast przesiadywać przed tv czy w kosciele, haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8'12 Pierwsze słyszę, że rodzinę zakłada się z teściami, szwagrostwem, etc. Jej rodzibą jest mąż, i rodziną pierwotną obecnie na drugim miejscu za mężem są jej rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, kuzynostwo etc. Zaś pierwotna rodzina męża analogicznie dla niego, a dla niej jeszcze mniej ważna. Stąd skoro przyjeżdza rodzina męża, a mąż nigdy nic nie robił gdy przyjeżdzała rodzina żony, to z jakiej racji ona ma przy nich skakać? To działa w dwie strony, jest takie piękne słowo które pięknie zamienia się w czyn, nazywa się WZAJEMNOŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×