Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Karma jednak wraca..

Polecane posty

Gość gość

Muszę się jakoś wygadać, bo nie wiem co mam robić... Jestem z moim facetem od 10 lat razem. Mamy razem 5 letnią córkę i nie myślałam, że tak to się skończy. Mam 32 lata, a on 36. Poznaliśmy się 10 lat temu na kursie nauki jazdy. Ja byłam jego kursantka. Miałam wtedy męża i 2 letnie dziecko. Poszłam na ten kurs i kompletnie straciłam głowę dla instruktora. Zdradziłam męża, zostawiłam go i odeszłam. Wydawało mi się, że spotkałam wspaniałego faceta. Do czasu, kiedy dowiedziałam się, że zdradza mnie. Oczywiście ze swoją kursantka, która jest młodsza od niego chyba z 15 lat. Nie wiem co mam robić. On jeszcze nie wie, że ja wiem o tym. W domu jest cudownym mężem i ojcem. Nie wiem czy mówić czy zostawić tak jak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyj co zasiałaś, odpowiedz masz w tytule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłaś pomyśleć o tym wcześniej. Nigdy bym nie chciała, żeby mój facet był instruktorem...czegokolwiek! Głupia byłaś myśląc że akurat komu jak komu, ale Tobie będzie wierny. Przeliczyłaś się. Zawsze znajdzie się gdzieś jakaś młodsza i ładniejsza. Nic nie poradzimy na babską głupotę. Teraz rób jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawmy tę karmę w spokoju. Karmę to będą twoi przodkowie dziedziczyć. Na pewno musisz poruszyć tę sprawę bo tak żyć się nie da.Wiesz i nic? nie do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wraca jak ją pies wyrzyga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak to się robi, żeby wyrwać instruktora? he he ja nawet bym nie pomyślała, no ale może tak się da . Takie życie, co zrobić. Nie ma znaczenia czy chłop jest instruktorem czy hydraulikiem czy profesorem, kuzwa wszystkie chłopy są po jednych pieniądzach. Po prostu trudno się mówi i trzeba żyć dalej. Pogadaj i rozwiąż to szybko albo udawaj głupią. Takie co udają, że nic nie wiedzą to najlepiej w życiu wychodzą , takie mam wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta dziewczyna ma nawet takie samo imię jak ja.. Czytałam ich smsy, były obrzydliwe. Pisali sobie o tym co by razem nie mogli robić, jak było świetnie, że trzeba to powtórzyć. Miałam wtedy 22 lata byłam młoda i w małżeństwie coś nie wychodziło. Poznałam jego i od razu na to poszłam, bo myślałam, że lepiej nie mogłam trafić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My nie chcemy czytać jak się tragicznie czujesz i co robisz. Ble. Powiedz nam dlaczego poszłaś do łóżka z innym facetem mając męża? I oszczędź sobie tekstów typu "bo się zakochałam". Napisz co Tobą kierowało i czego chcesz od losu? Karma wróciła do Ciebie i się MUSISZ z tym pogodzić. Jak byłaś głupia to teraz płać za to. Żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie zrozumiem kobiet ktore sa z facetami ktorzy je zdradzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zrozumiem kobiet, które zdradzają, wykazują męskie zachowania w sferze seksu, są wulgarne i agresywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Które zdradzają? czy zdradziły, to jest różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie żadna karma, tylko zwyczajnie logika. koleś, który się bierze za mężatki, raczej specjalnie porządny nie jest. poza tym skoro przez 10 lat się z Tobą nie ożenił, to po prostu jest przy Tobie z braku laku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wtedy naprawdę miałam gorszy czas... Nie układało nam się, były problemy, kłótnie. Zamiast to naprawiać ja szukałam pocieszenia w ramionach innego. Poznałam jego on zawsze mnie słuchał, był kiedy tego potrzebowałam. Jak się poznaliśmy i on był w związku wtedy. Wyszło tak, że oboje odeszlismy od swoich pratnerow dla siebie. Ja myślałam, że tak jest lepiej, zakochałam sie, wspólne życie później dziecko. Myślałam, że tak będzie zawsze, zwłaszcza, że w domu jest cudownym człowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Policz ile mial przed toba i dodaj ile po tobie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba byc nienormalnym zeby zwiazac sie z instruktorem . Przeciez to ..........!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U gornikow tez ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tym, że ma romans wiem prawie od dwóch tygodni. Ile czasu to trwa, tego nie wiem. Dowiedziałam się tylko, że kursantka jego nie jest już od prawie 2 lat.. Możliwe, że zaczęli już w trakcie kursu, ewentualnie świeżo po. Co i tak daje 2 lata kłamstw i oszustw. Nie wiem jak to robił, że nigdy nic nie zaczęłam podejrzewać. Wracał punktualnie do domu, nie wychodził wieczorami pod jakimś pretekstem. Nie wiem kiedy się spotykali, ale to robili i robią nadal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz byc pewna że to nie pierwsza i nie ostatnia zdobycz, kobiety są naiwne . Jak mają kryzys w związku ( a to jest normalne miedzy 2 ludzi ) to uzewnętrzniają i szukają pocieszenia które przeradza się w długie rozmowy, spotkania i romans bo przecież on jest taki cudowny ( przez 5 godzin to nawet choleryk jest w stanie zapanować nad sobą ) . Męża widzą jako ostatniego wroga i pozamiatane, a kochanek z czasem okazuje się jeszcze gorszy . Wiem że żałujesz rozwalenia i zdrad swoich i wiem że nigdy nie przyznasz się do tego byłemu bo to by oznaczało że jesteś ..... . Co możesz na teraz zrobić to odejść z godnością od instruktora ,,seksu" i dalej żyć w samotności co prawda ale szczęśliwiej niż gdybyś pozostała. On się nie zmieni to taki typ zaliczacza naiwnych panienek nie jesteś pierwsza i nie ostatnia w swojej głupocie. Poczytaj fora tam się przekonasz i znajdziesz info jak dalej postepować w zależności od decyzji swojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaciółka ich widziała razem jak się całują. Ja na początku kompletnie w to nie wierzyłam. Mówiłam, że może jej się coś przewidziało, a później sprawdziłam jego telefon. Kiedy czasami byliśmy gdzieś w mieście na jakichś zakupach często ona się nagle zjawiała. On mówił, że poczeka na mnie i zostawał z nią i gadali. Ja nigdy na to nie zwróciłam uwagi, bo myślałam, że to są całkowicie przypadkowe spotkania. W smsach było o tym, jaki jest świetny, kiedy kolejny raz i tak dalej. Więcej mi nie trzeba było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy. Chwalmy Pana! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz, ale nie potrafię ci współczuć. Zasłużyłaś sobie na to i tyle. Płacisz cenę za to, że zesz'maciłaś się będąc w związku z poprzednim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
Autorko czy Twój mąż rzeczywiście był taki zły, nie w porządku w stosunku do Ciebie, że tak postąpiłaś.Czy po prostu się zakochałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety tak bywa autorko....takich historii jest teraz wiele.Bylam w prawie podobnej sytuacji ale w pore zwiałam w popłochu od "cudownego" kochanka .Wole stare smieci ( meza )niż nowe gowwno ( kochanka ),wierz mi........ i potem plakac przezywac i w efekcie zostać sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:48 a ty sama się za kogo uważasz? To o mężu i kochanku też do ciebie wróci wywłoko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest dowód na to że wiek 20-22 lat to za wcześnie na dzieci i męża. Szybko się wladowalas w malzenstwo a potem inne zauroczenia i rozwody są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadm
napisz do właściciela szkoły jazdy, niech go wypie.....ą z roboty, a ty też nie lepsza, choć on już ciebie wypier...ł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby tak wszystkoch za to wyp.... to bylo instruktorow zabraklo :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez wiadomo , ze nie wszyscy sa tacy sami . Ludzie sa rozni , wszedzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byliśmy młodzi. Zaszłam w ciążę jak miałam 19 lat. Urodziłam, później szybki ślub. Nie dawaliśmy sobie rady. Były problemy finansowe, kłótnie o wszystko. Zaczynaliśmy się od siebie oddalać. W końcu poszłam na ten kurs, bo potrzebne było prawo jazdy. Były mąż pracował, a ja byłam z małym dzieckiem. Od pierwszych godzin zaczęło między nami iskrzyc. Zwierzalam się ze wszystkiego, on też miał problemy w swoim ówczesnym związku. Zaczęliśmy się do siebie zbliżać aż w końcu zakochalismy się w sobie. Ja odeszłam od męża, on od swojej partnerki. Mój były mąż prowadził z nami wojnę. Nastawial syna przeciwko mnie. To był naprawdę bardzo ciężki czas. Ja po prostu myślałam, że z nim będzie mi lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, karma wróciła. Między Panią kursantką a Twoim obecnym mężem też pewnie "zaiskrzyło" jak między wami wtedy... Nie mogę się jednak nadziwić jak można było opowiadać o swoim małżeństwie i wszystkich waszych tajemnicach obcemu instruktorowi- facetowi w dodatku żonatemu... Oj! Kobiety, kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×