Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak rozstac sie z mezem?

Polecane posty

Gość gość

Mój mąż to dobry człowiek, cudowny ojciec, ale coś się miedzy nami skończyło. A raczej z mojej strony, bo z jego trwa nadal. Gdyby nie dzieci odeszłabym już rok temu. No nie da się żyć razem bez uczucia. Najlepiej byłoby gdyby on mnie zdradził, ale nie ma takiej opcji. Co zrobic? Jak się rozstać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzieć, że nie ma miłości i się wyprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Najlepiej byłoby gdyby on mnie zdradził x Jasne niech wina spadnie na faceta. Jakie to typowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem kuzwa czy wy wspolczesne lalunie myslicie ze zycie zawsze wyglada tak jak w miesiacu miodowym?! A co zrobilas,zeby umocnic Wasze malzenstwo? Pomysl,ze jezeli masz zycie stabilne,dobrego meza to moze warto powalczyc? Chociazby dlatego ze dzieci ktoregos dnia moga Cie znienawidzic za to! A co jak sie rozwiedziesz,on znajdzie inna i wtedy poczujesz ze to byl najwieszy blad twojego zycia?! Zastanow sie nad soba. Ile lat jestescie po slubie? Ja mialam w swoim malzenstwie 3 powazne kryzysy. Jeden z mojej winy,bo sie zauroczylam innym facetem,dzieki Bogu zeszlam na ziemie i nie zaluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 lat. I przez 7 żyłam jak w miesiącu miodowym. Niestety skończyło się i nie chce tak żyć. Co robiłam żeby małżeństwo było udane? Wszystko. A teraz zwyczajnie mi się nie chce.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:54 a dlaczego mam się wyprowadzać? To moje mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym tu nie chodzi o innego faceta. Po prostu nie wyobrażam sobie życia bez miłości. Zmuszam się do uśmiechu do czułości. Ile tak można żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem mloda, mamy polrocznego synka i jestem tylko z nim dla dziecka. Wiem co to znaczy jak nie ma milosci jak sie juz nie chce. Wiec nie bede tutaj jak wiekszosc wywyzszac sie szlachetnoscia i dobrocia i powiem ze jak juz masz wszystko ustabilizowane w zyciu oprocz niego to odejdz, powiedz mu co czujesz bo jeszcze z tego zycia mozesz duzo wyciagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest właśnie kryzys... Dajcie sobie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż pewnie ma depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co się stało, że nagle ci miłość przeszła? zdajesz sobie sprawę, że trudno będzie ci sobie kogoś znaleźć? bo mało który facet chce wychowywać bękarta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty sadziłas ze bedziesz miała motylki w brzuszku całe zycie??? Nie zartuj, ciesz sie ze masz takiego męża. Zapewniam Cie ze faceci to psychole i kazdy nastepny bedzie gorszy, a z dziecmi łatwo ci nie bedzie kogos wartosciowego poszukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21;28 dlaczego uważasz, ze ma depresje? Nie wyglada. 21:37 ile mam sobie tego czasu jeszcze dać? Trwa to od roku. Bękarty to może masz ty poj***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze raz pytam, co ci się stało, że nagle ci "miłość" przeszła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo, tez marze o tym by maz sobie kogos zalazł. u mnie jest gorzej, bo ja nie potrafie powiedzieć dobrego słowa na meza, on mnie obrzydza, nienawidzę patrzeć na niego jak robi głupie miny do dzieci , jak je całuje, zygac mi się chce!!!!! jest obleśny, brzydki i maminsynek!!!! nie sypiamy od 2 lat. powiem wam cos takie zycie to kara!! meczarnie, zyc pod jednym dachem z kims do kogo nic nie czujesz a dodatkowo doszła nienawisc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to naturalne ze motyle w brzuchu zastepuje codzienność. Nie wierze ze para, ktora zyla ze soba np 50 lat wciaz czula sie i kochala jak na poczatku. Moim zdaniem wazny jest wtedy szacunek i przyjazn, to pozwala przetrwac razem. Autorka co rusz bedzie musiala zmieniac meza skoro wychodzi z zalozenia ze nic nie jest wazne w zwiazku oprocz motyli w brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:40 naprawdę? Przez 7 lat je miałam. No tak cieszyć się i żyć bez jakiegokolwiek ciepłego uczucia do tej drugiej osoby. Współczuje życia. Ja nie chce żeby moje tak wyglądało nadal. Kryzys to może być przez pare miesięcy a nie przez rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Spoko :D twoja sprawa. Nawet jak znajdziesz jakiegoś frajera, co zaakceptuje to że masz dzieci, to po kolejnych 7 latach znów chemia minie - proces naturalny i co? znów będziesz szukać kolejnego? :D Durne polskie baby... beznadzieja intelektualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd pomysł ze chce koniecznie mieć jakiegoś faceta w domu? Ty nie wyobrażasz sobie życia bez pary spodni w chałupie? Współczuje. 21:42 nie wiem co się stało. Po prostu wróciłam z pracy spojrzałam na niego i poczułam ze to zupełnie obcy człowiek dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, słuchaj idź do męża i powiedz mu wprost, ze to koniec. Szkoda ślęczenia na forum. Facet ułoży sobie życie. Gorzej z tobą, bo beznadziejna jesteś, strasznie infantylna i niedojrzała emocjonalna. Tak czy siak powodzenia. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:47 nie mył zakochania z miłością. To właśnie takie częste u polskich durnych bab ze żyją nieszczęśliwie byleby tylko portki w domu były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:59 nie ułożę sobie życia? Już mam ułożone. Mam dzieci, pracę, przyjaciół. Czego mam jeszcze chcieć? Chcę się od niego uwolnić i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Widać nawet po twoich wpisach jak niedojrzałą osobą jesteś. Rób co chcesz, twoje życie. Tylko jedna prośba, zapisz ten temat w zakładkach i wróć do niego za 5-10 lat. OK! ;) za te 5-10 lat zobaczysz co miałam na myśli - wtedy zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co konkretnie jest niedojrzałego w moich wpisach? Konkretnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co? Wieczorem motylki w brzuchu a na drugi dzień zero uczuć i obcy człowiek? Serio??? Żal... Mi motylki już dawno przeszły, były kryzysy, ale teraz dopiero wiem czym jest miłość, po 10 latach małżeństwa. A był czas, że żyliśmy obok siebie, zero rozmów, czułości, niczego. Obstawiałam rozwód, ale wzięliśmy się w garść i od tamtego czasu minęło prawie 6 lat. I z roku na rok jest coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No z***biscie. Gratuluje. Tylko, ze ja nie mam już ochoty walczyć o to malzenstwo. Tak po prostu. Robiłam wszystko dla nas przez 7 lat. Dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to odejdz. Bedziesz zyla po swojemu a chlop jesli bedzie chcial ulozy sobie zycie z inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak, mnie zostawila zona mowila praktycznie to samo co ty walczylem o nia jeszcze przez kilka miesiecy pozniej okazalo sie ze mnie zdradza od dluzszego czasu. deprecha ale walczylem dalej i to doslownie bo pobilem sie z tym gosciem, sprawdzilem jej telefon i co nasmiewala sie w nim i ze mnie i zniego no i dowiedzialem sie tez ze ma 3 to bylo dla mnie za wiele.... ale najlepiej zwalic wszystko na faceta coz minely 2 lata ona jestes z tym 3 ja dalej sam moglbym miec kogos ( niczego mi nie brakuje) ale jakos nie potrafie teraz zaufac kobietom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi. Ja nie zdradzam męża. Nie mam nikogo ani na boku ani na oku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×