Trudne decyzje

Hej , potrzebuje porady ; sprawa wyglada tak ; jestem z partnerem od 3 lat kochamy sie jednak mi do pelni szczescia brakuje zalozenia rodziny , stablilnosci , dziecka , wspolnego zamieszkania ,mam dosc spotkan na chwilke kilka razy w tygodniu takiego platania sie bez sensu jest to dla mnie dziecinada , mam dosc zasypiania w pustym lozku i ciaglej samotmosci , chce zalozyc rodzine zajac sie swoim zyciem poniewaz sytuacja w moim domu rodzinnym jest bardzo ciezka . Jednak moj partner nie chce nawet o tym slyszec ani teraz ani przez najblizsze 10 lat . Myslam o tak zwanej zaaranzowanej wpadce , ale teraz zastanawiam sie czy lepiej nie zostawic go iulozyc sobie zycie inaczej jednak go kocham i nie chce tego robic ale tak dluzej tez nie wytrzymam

To nie to forum :-( Napisz na forum „życie uczuciowe”, czy coś takiego. Tutaj zaraz dowiesz się, jak d*******y czarnoskóremu, jak obciągnąć laskę sąsiadowi, jak dać się zerżnąć dostawcy pizzy... Tu same p****y :-)

A dlaczego nie chce słyszeć ani teraz ani przez najbliższe 10 lat? I ile macie lat?

Kiedy Ci o tym powiedział?

Szukaj innego. Będziecie się oboje męczyć