Pytanie do chłopaków i mężczyzn

W jaki sposób okazywaliście zainteresowanie w wieku nastoletnim? Ciekawa jestem, czy nastoletnim chłopcom jeszcze nie dziewczyny w głowie (w co wątpię), czy są na tyle nieśmiali, że większość z nich nie jest w żadnych związkach. Jak to wyglądało u Was? (Mam na myśli wiek 16-18 lat)

Ostry je.aka byłem, w wieku 16 lat to już miałem z 5 przekochanych. Na dobrą sprawę to dopiero 3 lata jak się "uspokoiłem"

Ja do 20 r.ż. nie myślałem o dziewczynach, potem zacząłem myśleć, lecz byłem nieśmiały, a teraz jestem prawiczkiem po 30, który zupełnie zrezygnował z kobiet:o Tak, że różnie to bywa. Zależy od osoby.

A jak okazywaliście zainteresowanie? Wpatrywaliście się w swoje obiekty wstchnień? Próbowaliście zagadać?

Ja nic nie robiłem poza zerkaniem na dziewczyny gdy nikt tego nie widział. No i teraz mam za swoje, na nic więcej się nie zdobyłem i zostałem starym prawikiem:(

A co myślicie jak chłopak często długo się na mnie patrzy, a jak zerknę w jego stronę to wcale go nie peszy moje spojrzenie i gapi się dalej? Poza tym w zasadzie nie rozmawiamy. Wiem, że to infantylne rozterki, ale podkreślę znowu, że to wiek nastoletni

ja o dziewczynach zacząłem myśleć w wieku 11 lat :D

21.18 Co myślę? Że patrząc na ciebie, wzrokiem już cię rozebrał.

...jak im przywalić jabłkiem albo nawet kamieniem :-D

21:22 a jakieś inne domysły?? Znam to spojrzenie obleśny h typków, którzy lustrują dziewczyny z góry do dołu, ale on tylko patrzy mi prosto w oczy, i nigdy nie odwraca wzroku

Kto go tam wie

Dziewczyny są w głowie, ale tylko te 6/10 i wyżej :)

Czyli?

O dziewczynach zacząłem myśleć w wieku 17 lat. Konkretnie to w tym wieku poczułem potrzebę posiadania dziewczyny, ale byłem zbyt nieśmiały aby ten cel zrealizować mimo tego, że dziewczyny na mnie zerkały i nie tylko zerkały. Niektóre odważnie dawały mi do zrozumienia, że się im podobałem. Z powodu nieśmiałości i zerowego doświadczenia w sprawach damsko męskich nie reagowałem na sygnały mimo tego, że bardzo chciałem na nie zareagować. Niestety nie byłem w stanie. Kilka lat upłynęło zanim stałem się gotowy do tego aby być w związku z dziewczyną, czego warunkiem było zwalczenie przesadnej nieśmiałości.

Aha, czyli dziewczyna nie ma nawet szansy poznać, czy podoba się chłopakowi, bo jest tak nieśmiały,zże nswet do niej nie zagada. Przykre

17.38 Nie wszyscy są aż tak nieśmiali. Niektórzy są nieśmiali, ale potrafią zagadać do dziewczyny, powiedzieć że się im podoba, potrafią odpowiedzieć na sygnały wysyłane przez dziewczynę. Mają jednak oni problemy na przykład z pierwszym pocałunkiem. Ja np. chodziłem oficjalnie z moją dziewczyną od miesiąca a wstydziłem się ją pocałować mimo, że to już wcześniej robiłem to z inną dziewczyną. Dopiero na imprezie gdy byliśmy nietrzeźwi zaliczyliśmy nasz pierwszy pocałunek. Alkohol dodał nam odwagi.

ja tylko patrze