Rosja chce zająć część terytorium Ukrainy. Wojsko szykuje się do wojny.

Rosjanie chcą odciąć Ukrainę od węgla i Morza Czarnego. Podobne plany mieli z Gruzją. Bezpośrednia "lądowa granica" z Turcją została w połowie zrealizowana. Kolejne prowokacje Putina doprowadzą do kolejnej wojny. Komentując ostatnie wydarzenia, dodajmy jeszcze parę słów dla przejrzystości: Rosja ostrzelała ukraiński zespół okrętów dopiero po tym jak WYMUSIŁA na nich wejście na wody terytorialne Rosji, gdy manewrowały (zmuszone) by ominąć rosyjską blokadę i zawrócić na Morze Czarne. Rosja jest jak balon: duża i pełna gazu. Wystarczy przestawić się na gaz z innych źródeł i agresywna Rosja zbankrutuje w 2 tygodnie. Putinowi kończą się pieniądze, więc wszystkiego można jeszcze się spodziewać...

To Krym był dopiero początkiem...

Chyba Ci się trochę strony p****aly.

Niewiadomo jak bylo naprawde,ale moze tez byc tak ze wkoncu sie wnerwili ze te ukry rozpanoszyly sie,gwałcą,roznoszą choroby,zabieraja etaty,i zrobili myk aby ich dobijac pomału,ciekawe tylko jak to sie skonczy,moze byc ze i my wrocimy do lat z 1982 roku......