Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy nie wstyd wam że jestescie na utrzymaniu meza ?

Polecane posty

Gość gość

Jak te pasożyty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wstyd, bo one wstydu nie maja i dwie lewe rece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pasożyty tylko dziwki. utrzymanie mają za dawanie dupy męzowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie dajemy dupy mezom, niezaleznie czy pracujemy czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie! A co zazdroscisz haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co zazdrosna ze twój zarabia grosze i musisz zaiwaniac i się zacharowywac!W życiu się trzeba ustawić aż mi Cię zal autorki jakąś nieporadna życiowo jesteś!Pracujesz zawodowo, etat darmowej służącej w domu pewnie flustracja cie dopadła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo to nasz uklad, dzieki ktoremu on ma czas zarabiac 5 razy wiecej niz ja ( po tych samych studiach, bofacet) i naszej rodzinie dzieje sie swietnie:) Uprzedzajac komentarz - moje skladki emerytalne oplaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie - bo facet, tyko ty jesteś za głupia w tym co miałabyś robić. Same studia nic nie dają trzeba mieć troszke rozumu. Mój sam zarabia więcej niz wy razem wzieci a ja mimo to ja też pracuje, bo lubię. Siedzenie w domu jest dla idotek które nie potrafią zarobić więcej niż 2 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:50 ty kuro domowa, oslico patetntowana. myslisz ze baba idzie do roboty tylko dlatego ze jej facet slabo zarabia? slabo to twoj zarabia a ty na dodatek jeszcze pasozytujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tu napisał zaiwaniasz w pracy a w domu sluzaca:) A te niepracujace to niby kim są? Skoro niepracujesz to mąż ma prawo wymagać żeby zawsze było posprzatane, ugotowane itp. A żadnym argumentem jest bo mi się nie chciało. Śmieszy mnie najbardziej jak słucham takich lalek jakie to one nie są zarobione. Akurat znam przypadek gdzie laska ok 36lat nigdy w życiu nie pracowała i chodzi jak zegarek bo jest całkowicie uzależniona od męża. Jak zostawi ja dla młodszej wróci z podkulonym ogonem do mamusi, nie mając kompletnie nic. Zdrady już toleruje bo co ma biedna zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ma zrObic ? Rozwód z orzeczeniem winy i alimenty, wypad z mieszkania i tyle. Żadna nic nie musi jak facet fika to kopa w dupe , dzisiaj rozwódki nie sa jakimś ewenementem, nie ma pracy ? To nic nie szkodzi, były maz kurwiarz musi ja utrzymać na takim samym standardzie życia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiete powinien utrzymać jej maz. Jezeli stać go na sprzątaczkę, kucharkę to żona moze iść do pracy a jezeli nie stać cymbała na pomoc domowa to żona powinna byc w domu bo sam fakt ze musi wszystko zapewnić już stawia zonę na piedestale. Od zony zalezy klimat w domu a kasa to tylko narzędzie aby działo sie dobrze. Kazdy facet ktory nie jest w stanie spełnić zachcianek zony i dziecka jest daremnym ciulem. Żona moze chodzić do pracy jak bedzie chciała ale nie musi, jej kasa zawsze powinna byc jej a facet niech działa na rzecz wszystkich. Kto tego nie ogarnia ten jest urodzony po 1980 roku i nie ma szans na pojęcie tego o czym pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jakie uczucia budzi w was kobieta nie pracująca? Troskę? Raczej nie. Chociaż piszecie coś o składach i tym, że mąż ja zdradzi albo już zdradza. Martwi was to? Pogardę, bo wg was nie potrafi zarobic więcej niż 2 tysiące? O co wam chodzi? Chcesz zapier...na dwóch etatach to zapier. Wiem jedno, kobieta spełniona w pracy i życiu osobistym ma naprawdę wyważone na to czy inna pracuje czy nie. Tyle. Drogie frustratki, zajmujące się sobą i swoimi mezami. Żeby nie było, pracująca mama trojga dzieci, która maz "utrzymywał" 7 lat, nie opłacało mi w tym czasie składek emerytalnych, czekał na obiad i owszem chciał seksu. Od pracujących tego nie wymaga? No nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie - bo facet, tyko ty jesteś za głupia w tym co miałabyś robić. Same studia nic nie dają trzeba mieć troszke rozumu. Mój sam zarabia więcej niz wy razem wzieci a ja mimo to ja też pracuje, bo lubię. Siedzenie w domu jest dla idotek które nie potrafią zarobić więcej niż 2 tys. x nie miesci ci sie widac w głowie,ze mozna pracowac w domu twórczo ( sa takie zawody) i niekoniecznie za pieniadze, jesli nie sa koniecznie potrzebne. Wyjmowac z zycia dziennie 8 godz + dojazdy - kiedy nie ma potrzeby , a sensowniejsze i bardziej spektakularne działania mozna wykonywac w domu w wybranym czasie? Maz nie ma takich mozliwosci, musi miec etat, jednak na tyle fantastyczny, ze wart poswiecenia Ja go odciazam w czym innym, mam wiecej czasu - daję go jemu, a nie ma w zyciu nic cenniejszeg, niz czas. Wychodzimy na tym ukladzie oboje swietnie, więc o jakim wstydzie mowa? Gdyby był uklad odwrotny, tez bysmy go przyjęli, interes w małzeńswie jest wspólny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca twórcza nie za pieniądze to nie jest praca tylko hobby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś [16:44 widac żeś głupiutka jak but. Po 1. To była odpowiedz do kogoś konkretnego kto pisał że nie pracuje bo mąż zarabia dużo, ona by tyle nie miała. Po 2 piszesz ki tu o jakimś wstydzie, gdzie ja uzylam słowa wstyd? Podaj cytat l. Po 3 dokładnie to co napisał ktoś wyżej, praca twórcza w domu bez zarobku to nie praca a hobby. I co ma twórczość do miejsca wykonywania? :D ja man pracę twórcza, poza dommem i zarabiam na niej. Niemcy moc na czymś zarobić ale zrezygnować z zarobku to trzeba być skraja idiotka. SKORO i tak poswiecasz na to czas ale wolisz za darmo :D idiotyzm a anty przedsiębiorczość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co za absurdalne prawo daje możliwość nigdy niepracujacej dziuni żądać od męża alimentów. Na dziecko owsze ale na żonę? Zdrową dorosłą zdolną do pracy osobę? Tj po prostu żart. Fajnie jak są dzieci i jest możliwość żeby kobieta była w domu, jest łatwiej i wygodniej wszystkim. Ale jak nie ma dzieci i kobieta nie ma za grosz ambicji ani chęci żeby pracować no to sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz co to za prawo bo jesteś niedouczona. Otóż takie jest prawo ze jak żona jest na utrzymaniu męża a ten sie skurwi lub porzuci i rozwód jest z jego winy to musi utrzymać standard życia swojej kobiecie taki jaki by miała żyjąc z nim nadal. Małżeństwo to nie koleżeństwo, zdrada kosztuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jak jest jego wina to musi opłacić koszty postępowania rozwodowego oraz jej adwokata :-) takie to prawo -:) niepracująca żona i przy okazji kochana i szanowana przez męża to dla was jakiś kosmos -:) biedne wy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pasożyt ? Co za idiotka używa takiego określenia do kobiety której maz zarabia na tyle dużo aby ona mogła żyć po prostu tak jak każda z was powinna. Zony bogatych nie pracują i sobie to wbijcie w głowy raz na zawsze. Jezeli pracują to dlatego ze chcą bo na pewno nie musza. Poza tym jaka praca jest ok dla bogatej ? Chyba tylko charytatywna bo pracuje dla innych lub dla przyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi szkoda facetow jak czytam że kobiety tutaj traktują seks jak obowiązek i usługę coś za coś a nie przyjemność. Wcale się nie dziwię że chodzą na boki skoro jedyne co taka zonka potrafi to położyć się rozłożyć nogi i myśleć o tym kiedy on skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I że za to rozłożenie nóg nie musi iść do prawdziwej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znasz to przysłowie " mów k.... w oczy a ona i tak mówi, że pada deszcz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam sąsiadkę, która nigdy nie pracowała i zajmowała się domem bo mąż i ona tak chcieli. Zestarzała się, z mężem się kłóci cały czas on ja zdradza ale nie może od niego odejść bo nie ma gdzie, do pracy iść nie może bo za stara i nie ma doświadczenia w żadnym zawodzie, faceta nowego raczej nie znajdzie bo już ma swoje lata, a poza tym cały ten stres odbił się bardzo na jej urodzie, mąż przez to że już nie bardzo ją kocha nie daje jej za wiele pieniędzy tylko na podstawowe życie, no szczęśliwa to ona nie jest. Ale na początku się cieszyła że mąż ma na tyle dużo pieniędzy że nie musi pracować. https://cutt.ly/2oyTH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 43 lata i mieszkam wśród ludzi jakość nie widzę samych rozwodów wokół. Niektóre tu pisząc to popadają że skrajności w skrajności. Ciekawa jestem gdzie wy pracujecie że tak się rozwijacie, bo chyba nie na kasach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie życie moze miec i pracująca kobieta, nie pocieszające sie ze jak pracujecie, spotkacie w chacie i wychowujecie dzieci to maz was nie zdradzi i nie stracicie urody, to nie kwestia zatrudnienia a człowieka z jakim sie wiążecie. Poza tym każda niepracująca kobieta powinna zadbać aby miec swoją kasę na wypadek wojny. No chyba ze maz pomyśli ze trzeba o to zadbać to wówczas inna rozmowa. Faceci to chuje i każda z was sie o tym przekona prędzej lub pózniej . Nawet ta która pracuje i jest z tego dumna -:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce nie pracuje 48% kobiet,więc prawie połowa. Te 52% to rodziny gdzie mąż zarabia zbyt mało,potrzebuje pomocy żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy nie jest wam wstyd wmawiac sobie pseudo samodzielnosc pracujac i zarabiajac psie grosze majac dobrze zarabiajacego meza?? ja pracuje za 2tys netto, a to sporo w moim rejonie. Mój maz zarabia powyzej 10 tys. Mamy dwoje dzieci. i co? jakby nie on to moją pensje i samodzielnosc mogo sobie wsadzic miedzy wiersze. Jedynie to mam swiadomosc ze na chleb i waciki zarobie, bo reszta przyjemnosci i "luksusów" idzie z kasy meza. Taka prawca. Wiec w czym jestescie lepsze, wy pracujace, od tych co sa na utrzymaniu meza?? i te i te są od meza zalezne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety tak walczą o równouprawnienie ale jeśli chodzi o kasę to obowiązek utrzymania rodziny spada na faceta. Coś z tym waszym równouprawnieniem jest nie tak. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×