Najgorszy jest okres tuż po 30stce

Kiedy zapach twojego ciała staje się coraz bardziej intensywny (czasem już po paru latach zamienia się w smród określany przez młodzież jako zapach starości). A zmysł węchu wciąż pracuje bez zarzutu. Czujesz to. Czujesz, że śmierdzisz i mycie ci nie pomoże. Dopiero koło 50tki węch szwankuje i przestajesz się czuć śmierdzący. I życie znowu jest piękne.

to prawda

Tak to prawda ale tyczy się to tylko kobiet. Mężczyzna zaczyna śmierdzieć dopiero około 60tki. Dlatego żaden facet po 30tce nie chce równolatki.

Ludzie myjcie się . Był tu kiedyś temat o myciu, gdzie ludzie wypowiadali się, że myją się raz na tydzień - wtedy nie dziw, że śmierdzą.

Częste mycie skraca życie!

jeżeli śmierdzisz po 30 to coś jest nie tak..to nie jest normalne. Szczerze to polecam we.ge.tarianizm albo jeszcze lepiej we.gan.izm - wierz lub nie, ale to mega poprawia naturalny zapach ciała..czuję to po samej sobie. Nawet jak kupę robię to rzadko śmierdzi. To co jemy jest ważne - jeśli ktoś pije dużo alkoholu i pali papierosy, też będzie szybciej śmierdział. Ja mam dużo lepszy zapach teraz niż kiedyś bo lepiej się odżywiam i nie jem trupa. Jak jesz mięso śmierdzisz trupem, to nie jest wina Twojego wieku :P