Gość gość Napisano Grudzień 3, 2018 Witam. Piszę w takiej sprawie. Jestem w ciąży i w miesiącu październiku nie bylo mnie 3 tygodnie (z kodem B na zwolnieniu). Na koniec miesiąca otrzymałam od pracodawcy wypłatę jak co kazdy miesiące. Wrocilam do pracy 5 listopada i 6 listopada tez bylam w pracy. 7 listopada zachorowałam i od tej pory jestem na zwolnieniu do 10 grudnia. Na koniec listopada otrzymalam połowę wyplaty, gdyz moj pracodawca twierdzi, ze resztę wyplaci ZUS. Zwolnienie przeciez zostalo przerwane w listopadzie, a obecnie na zwolnieniu do konca listopada bylam 18 dni roboczych(nie wliczając 12 listopada-wolne), a 24 dni kalendarzowe. Czy faktycznie pracodawca mial rację? Zeby otrzymac wypłatę od ZUS-u ciągłość zwolnienia to 34 dni kalendarzowych? Prosze o poradę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach