Jak przestać zazdrościć innym?

Jestem strasznym zazdrośnikiem. Jak się zmienić?

Skup sie na sobie

A czego zazdroscisz innym?

gość dziś Sukcesu i powodzenia w życiu

Na sukces i powodzenie sklada sie wiele rzeczy.Zalezy w jakiej rodzinie sie urodzimy, jaki start moga nam zafundowac rodzice, czy oni sa z ukladu, czy maja znajomosci. Potem twoja praca i lut szczescia. Nie wszyscy sa przebojowi, ida po trupach. Takze najpierw nalezaloby przeanalizowac, to co wyzej napisalam, ocenic swoje realne szanse i starac sie mozliwie najlepiej spozytkowac to co nam podarowal los +wlasna praca. Nie przyrownuj sie do innych, bo kazdego moze byc inna sytuacja wyjsciowa. W koncu czlowiek do zycia potrzebuje niewiele. A tyle chyba dasz rade osiagnac. Po co sie zagryzasz i tracisz czas na tak niegatywne uczucie, jak zadrosc. Ciesz sie tym co masz, staraj sie uzyskac wiecej i kazda p*****la naucz sie cieszyc. To trzeba sobie w glowie poukladac. Dalam ci przyklad, jak ja pracowalam nad soba, mimo ze nie bylam zazdrosna, jedynie rozczarowana swoja praca i wysilkami. Ell.

gość dziś jeszcze są tu normalne inteligentne osoby/ Dzięki!

Królowie, królowe nie zazdroszczą. Zazdrość to negatywna energia wysyłana innym. To czuć. Jeśli jej nie uziemisz, nie zniwelujesz, będzie uderzała w innych. Chyba, że ta druga osoba, której zazdrościsz nagle odkryje, że to czuje i będzie zostawiać taką energię przy tobie (lepiej zrobić to samemu). Zazdrość bierze się z kompleksów. I błędnego przekonania, że jeśli ktoś coś ma, to drugi mieć już nie będzie. Przekonania co do ograniczoności zasobów i przeniesienia swojego poczucia wartości z siebie na innych. Ostatnio właśnie uświadamiam sobie, skąd się brała zazdrość w najrozmaitszych osobach czerpiących satysfakcję z moich niepowodzeń. To śmieszne, bo widzisz wtedy ich najsłabszą stronę. To co chciałyby ukryć. To, z czego wynika ich brak pewności siebie, ich najskrytsze kompleksy. Zazdrość to zła energia. Wolę by moje negatywne uczucia uderzały we mnie samą niż kogoś innego. Ale bez skrupułów zostawiam przy zazdroszczących ich własne złorzeczenia. Więc tak w eter - jeśli zazdrościsz, źle komuś życzysz, a nagle to ciebie dopada pech, wiedz, że ta druga osoba czuje energie i po prostu je przy tobie zostawia lub je odbija (i b. dobrze). Pracuj nad sobą, nad swoim poczuciem własnej wartości i nad kompleksami. Człowiek zadowolony z siebie, ktoś zachwycony sobą, nigdy nie zazdrości. Przekieruj swoje centrum oceny z innych na siebie. Zobacz co cię motywuje i czy nie warto dokonać tu zmian. Bardzo pozytywne, że chcesz nad sobą popracować. Zasoby nie są ograniczone. To że ktoś ma nie znaczy, że ty mieć nie możesz. (Wyjątkiem zazdrość o drugą osobę. Ale tu i tak liczy się szczęście tego kogoś, na kim Ci zależy. Niech wybierze to, co da mu szczęście. Tego/ tę, która dałaby mu szczęście.) A nawet jeśli komuś się udało - to powinno dawać ci motywację w stylu - OK, da się, mnie też się uda.

To ja jednak jestem królową, bo nie zadroszczę. Wychowano mnie do budowania siebie, a nie do kopania dołków pod innymi ludźmi dlatego że odnoszą sukcesy. Autor wątku jest mocno zaburzony.

Nie. Jest szczery, chce nad sobą pracować. To bardzo dużo. Bardzo, dużo. I każdy ma moment lub momenty, w których musi zwalczyć takie odczucie. Niektórzy w takim momencie nawet nie zastanowią się nad swoją reakcją. Poza tym, jeśli człowiek traktuje siebie jak króla, to szanuje innych. Jego podejście do siebie przekłada się na innych. Zwłaszcza jeśli druga osoba niczym mu nie zawiniła.

Dobra, zapomniałam, że on zazdrości "strasznie" często. Więc tak, to może być jakieś jak to określiłaś zaburzenie.