Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zwiazek z kolega z pracy ma sens?

Polecane posty

Gość gość

Cześć, Jestem ciekawa waszej opini na temat mojej obecnej sytuacji. Kilka tygodni temu rozpoczęłam nowa prace w bardzo dobrej firmie. Poznałam tam niesamowitego chłopaka, odrazu wpadliśmy sobie w oko. Jest inteligentny, wygadany do tego bardzo przystojny. Zaczęliśmy dość szybko ze sobą pisac a potem spędzać wspólnie wieczory i weekendy, od kolacji po wspólne oglądanie filmów. Miło spędzany razem czas. W pracy traktujemy się jak koledzy, nie okazujemy sobie zbyt wiele uczuć poza wspólnym jedzeniem lunchu i wychodzenia na papierosa. Jednak zaczynaja dobiegać mnie słuchy ze już pewna cześć naszych wpółpracowników zaczyna plotkować na nasz temat. Jak zachować się w takiej sytuacji? Co myślicie o takiej relacji? Jestem niesamowicie szczeliwa ponieważ po fatalnym związku spotkałam kogoś kto mnie rozumie, szanuje i lubi... a z drugiej strony jest praca na której bardzo mi zależy. Czy ewentualny związek z współpracownikiem można pogodzić z praca w jednej firmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby czemu nie można pogodzić? Mało to osób poznaje się w pracy? Jak masz super relację to się ciesz, a nie szukasz dziury w całym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będzie kolidować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobne obawy z koleżanka ale u nas się nie domyslaja bo się kryjemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak długo trwa to wasze krycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za długo to jest ciężkie zwłaszcza dla mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego obecnego meza poznalam w pracy. Pracowalismy na rownorzednych stanowiskach. Od razu miedzy nami zaiskrzylo. Przez dluzszy czas nikt w pracy nie wiedzial, ze sie spotykamy ale jak zaczelismy razem rano przyjezdzac do pracy, to juz nie bylo mozliwosci, zeby nikt sie nie domyslil ale nikt z tego problemu nie robil. Zreszta w pracy zadnych czulosci ani macanek nie urzadzalismy, to co moglo to komu przeszkadzac. Teraz jestesmy szczesliwym malzenstwem z dziecmi. Problem moze sie pojawic jesli Wam nie wyjdzie, rozstaniecie sie w zlosci i bedziecie dalej skazani na siebie w pracy. Tylko czemu zakladac zly scenariusz? Ja bym probowala. W doroslym zyciu miejsc na poznanie ludzi zwykle coraz mniej wiec czemu by rezygnowac z mezczyzny poznanego w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwłaszcza że ma pełno kolegów co mnie irytuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mojego obecnego meza poznalam w pracy. Pracowalismy na rownorzednych stanowiskach. Od razu miedzy nami zaiskrzylo. Przez dluzszy czas nikt w pracy nie wiedzial, ze sie spotykamy ale jak zaczelismy razem rano przyjezdzac do pracy, to juz nie bylo mozliwosci, zeby nikt sie nie domyslil ale nikt z tego problemu nie robil. Zreszta w pracy zadnych czulosci ani macanek nie urzadzalismy, to co moglo to komu przeszkadzac. Teraz jestesmy szczesliwym malzenstwem z dziecmi. Problem moze sie pojawic jesli Wam nie wyjdzie, rozstaniecie sie w zlosci i bedziecie dalej skazani na siebie w pracy. Tylko czemu zakladac zly scenariusz? Ja bym probowala. W doroslym zyciu miejsc na poznanie ludzi zwykle coraz mniej wiec czemu by rezygnowac z mezczyzny poznanego w pracy. Ale cudowna historia, aż miło coś takiego przeczytać. Wiem ze chodzi o to co będzie jakby nam nie wyszło, jest to chyba ta cześć której najbardziej się boje ponieważ poczułam ze bardzo mi zależy. Chodź myślałam ze to nie możliwe czuje się jak nastolatka znów, nie śpię po nocach i myśle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz sie tym stanem i nie zadreczaj pytaniami co bedzie jesli. Poczatki zwiazku sa piekne! Byc moze to bedzie milosc Twojego zycia, a jesli nie, to zmierzysz sie z tym wtedy, kiedy ta sytuacja nadejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ładuj się w to ten związek nie przetrwa, poszukaj kogoś fajnego z kim nie pracujesz razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0.26 lecz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś powiedział ze jeśli dalej będą gadać coraz mocniej a nam wyjdzie to się ujawnimy... sama nie wiem co myśleć. Poczułam się trochę jakby miało nie wyjść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja przyjaciolka miala identyczna sytuacje. Niestety ale rozstali sie i ten facet opowiadal o niej jakies niestworzone historie ( jaka to niby jest w lozku, ze robi lody, itd) cale biuro o niej plotkowalo i sie smialo z niej. Przyjaciolka przeszla zalamanie nerwowe, zrezygnowala z pracy a bylo to w 2000 r kiedy tej pracy po prostu nie bylo , NIGDZIE! Przemysl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się z chujem zadala. Ja bym tak nigdy nie zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszosc ludzi poznaje się w pracy, wiec skad ten dylemat? Ja jak mojego poznałam w robocie i zaczelismy się spotykac, też były plotki, ale On zachował się jak facet- powiedział wszystkim, że się ze sobą spotykamy i tyle. Ludzi przestało to interesować- co innego potajemne schadzki znajomych z pracy, a co innego związek- dla plotkarzy to nuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewna jesteś :) sam Cię oczerniał kto Cię nie przeleciał w zakładzie pracy, odwrotnie przestali się interesować czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam słyszałem z jednego i drugiego działu Cię dymali tak bardzo spragniona byłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To z szczegòłami znają się doskonale tylko czekają na takie du. podatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nenesh
Facet, który poważnie myśli o kobiecie, kiedy zaczyna z nią bliższą relację, na ogół oznajmia to wszem i wobec. Oficjalna wiadomość w miejscu pracy, że jest się razem, nie niesie większych komplikacji, jeśli się nie obnosicie, współpracownicy nie są złośliwi, czy nie ma żadnej zazdrosnej i mącącej znajomej... Problemy pojawiają się wtedy, kiedy związek się rozpada, trzeba wciąż razem pracować, a były nagle okazuje się całkowicie innym i już nie tak przyjaznym człowiekiem. Póki co idealizujesz, Autorko, ale postaraj się też obiektywnie ocenić swojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma tego złego co na dobre nie wyjdzie, pomyśleć pozwalałem na to za długo, trzeba było wziąść kija przepędzić, mądry po szkodzie, dobre lekarstwo na od kochanie, po menelach, nawet nie waż nawet o mnie wspominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ta autorko, zrezygnuj z super związku tylko dlatego że ktoś coś w pracy powie. Bosz... Skąd się takie w ogóle biorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×