Jako mężczyzna przyszło mi dorastac w warunkach pod kazdym wzgledem gorszych

wobec kobiet. Dokuczliwe określenia: facet, świnia, pedofil, myślący o jednym, egoista, wykorzystywacz itd Narzucona rola: jako osobnik męski jestem od zapewnienia wygodnego leżakowania kobiecie. Nie możliwość urodzenia dziecka. Dyskryminacja w każdej sferze życia - praca, rozrywka, seks, kultura, prawo. Chyba starczy.

Jak sie odwrócą relacje kobieco męskie to wtedy bede mogl sie zabawic seksualnie byc pisdeczka glupią i wykorzystaną urodzic sobie dziecko liczyc na becikowe i alimenty a tak to pozostaje mi byc tzw facet, z prawem chyba tylko do pracy.

jak to jest, ze polaczki tak latwo daja sie zaszczepic pedalskimi ideologiami zaa oceanu? xD brak autorytetu w postaci ojca? xD

17:47 no wlasnie, nie wszyscy są polaczkami

17:47 jestes tak glupia, że nie moglabys tego nawet pojąć :)