Czy to jest bycie razem?

Dwa mc temu rozstalismy się z partnerem. Mieszkaliśmy razem rok, te same zainteresowania, muzyka, sposób spędzania wolnego czasu, seks tez ok, ogolnie pod względem domowych obowiązków tez pasowało. Mam 5.5 letnie dziecko z poprzedniego związku. Niestety, nie złapał z nim prawie żadnego kontaktu. zostawal z nim jak mialam dyżur, nie powiem dopilnowany byl. Pinad 2 mc temu rozmawialiśmy na temat dalszych planów, on nie ma żadnych, jak zapytałam czy mnie kocha jak on to widzi. To stwierdził ze jesr mu ze mna dobrze, zalezy mu na mnie, nie chce mnie stracić, ale nie kocha mnie. Zalamalam sie, podjęłam decyzję o rozstaniu. Pomimo ze sie wyprowadził, kontakt mieliśmy codziennie. Po ok tygodniu przyjechal, na nastepny znowu, i tak się zaczęło zostawanie na noc, weekendy razem przeważnie u niego, w tygodniu 2, 3 został u mnie. Od ndz spi codziennie. Wczoraj rozmawialiśmy i pytam się go co to jest między nami? Wszyscy się pttaja czy wróciliśmy do siebie. Mowie ze nie wiem. Uslyszalam, ze on też, widzę że jest tak jak bylo przed rozstaniem z tym że nie ma swoich rzeczy u mnie. Czy taki związek ma według przyszłość? Nie wiem co robić. 

Jak DLA mnie to nie ma prawa butu. Facet chce sobie zamoczyc w trybie regularnym bez zobowiazan( zadnych planowania na przyszlosc)