Żona brata specjalnie pracuje w wigilie

Żona mojego brata pracuje w szkole i co roku robi u siebie wigilię. W tym roku powiedziała, że nie zrobi bo idzie do pracy bo "akurat ma świąteczny dyżur". Moja koleżanka pracuje na świetlicy w tej samej szkole i powiedziała mi, że losowanie było ostatnio na radzie i bratowa wcale nie wylosowała wigilii, ale się zamieniła z kimś. Bratowa ma ładne i wyremontowane mieszkanie, ja mieszkam z mężem i moimi rodzicami i nie jesteśmy tacy bogaci jak bratowa co dostała na start mieszkanie od rodziców po babci i wstyd nam trochę robić święta u siebie. Mówiłam już mojej mamie co mi mówiła ta koleżanka i moja mama się aż popłakała. 

Skoro robi co roku to nie pomyślałaś, że jest już tym zmęczona? Rozumiem naprzemienne organizowanie, w tym roku u nas, za rok u was. Ale rok w rok? Może ona też raz chce iść na gotowe a nie ciągle u siebie gościć

Prowo 

Nie mogła po prostu powiedzieć, że nie chce robić wigilii?

taa by powiedziała,że nie chce robić w tym roku wigilii u siebie to pewnie byłaby obraza majestatu z waszej strony i ''mamusia znowu by się popłakała'',bo przecież lepiej iść do kogoś na gotowe,ryj utrzeć i do widzenia

Nie mogla, bo wiedziala ze ty i twoja matka bedziecie plakac 

slabe prowo i jeszcze ta placzaca matka na koncu , hehehehe slabiutkie prowo 

Nudzisz. 

Pewnie ma kilkoro dzieci ktore nie czuja atmosfery swiat i tylko marudza i dokuczaja.kolezanka wolala weekend w pracy zeby sobie odpoczac, bo dwie przerwy vs zapierdalanie nonstop wydaje sie kuszace

Ps.jak sie dodaje do ulubionych?

To akurat slabe prowo, ale gdyby wziela dyżur 24go grudnia, to nie miałaby takiego np.  w Sylwestra czy inny wolny od lekcji dzień, ale dyżurny dla pracowników.

0/10 

Pierwszy raz słyszę, żeby w szkołach były dyżury. Z jakiego powodu ma dyżur? U mnie nawet sprzątaczki maja wolne, Woźny musi tylko sprawdzić czy wszystko ok

U mnie w szkole są dyżury świąteczne. We wszystkich w moim mieście są.