Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asia

Czy mój były facet ma depresję?

Polecane posty

Gość Asia

Kilka miesięcy temu poznałam super faceta. Zostaliśmy parą i było widać, że naprawdę mnie kocha, był cały czas przy mnie. Cały czas jednak był ze mną, jednak zauważyłam ze się zmienia. Był wiecznie niezadowolony, obojętny na wszystko,  w dodatku doszły do tego problemy zdrowotne, będzie miał operacje na nogę i przez kilka miesięcy będzie uziemniony w domu... Ostatecznie zerwał ze mną kilka tyg temu.Nadal ze sobą piszemy, raz ja pierwsza się odezwę, raz on się spyta jak tam, jednak cały czas mi pisze, ze wszystko mu obojętne, ze nasza egzystencja nie ma sensu, całymi dniami siedzi w domu i potrafi przez kilka h gapić się w ścianę... Zastanawiam się czy to chwilowe załamanie nerwowe czy to tylko "pseudodepresja" (On jest bardzo spokojna osobą, rzadko do kogokolwiek pisze pierwszy i prawie nigdy nikomu nie proponuje spotkań, a ostatnimi czasy odpisywał tylko mu i ludziom w grze)... No ale z drugiej strony zawsze był "śmieszkiem", był bardzo lubiany i każdy z naszego otoczenia widział że uwagę 24/7 poświęcał mi... Boje się też co spowodowało ten stan no i to czy jest obojętny tylko dla mnie czy dla każdego... No ale z drugiej strony jego życie teraz stoi w miejscu bo cale dnie spędza w domu i mówi że to mu obojętne że cała wiosnę spedzi w domu... Nie wiem czy być przy nim czy sobie odpuścić, bo ta sprawa też działa na mnie negatywnie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goc

może dlatego że nazywasz go facetem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość goc napisał:

może dlatego że nazywasz go facetem ?

Fakt, lochy jakoś nie widzą w tym mało pochlebnym określeniu nic złego.

 

2 godziny temu, Gość Asia napisał:

Kilka miesięcy temu poznałam super faceta. Zostaliśmy parą i było widać, że naprawdę mnie kocha, był cały czas przy mnie. Cały czas jednak był ze mną, jednak zauważyłam ze się zmienia. Był wiecznie niezadowolony, obojętny na wszystko,  w dodatku doszły do tego problemy zdrowotne, będzie miał operacje na nogę i przez kilka miesięcy będzie uziemniony w domu... Ostatecznie zerwał ze mną kilka tyg temu.Nadal ze sobą piszemy, raz ja pierwsza się odezwę, raz on się spyta jak tam, jednak cały czas mi pisze, ze wszystko mu obojętne, ze nasza egzystencja nie ma sensu, całymi dniami siedzi w domu i potrafi przez kilka h gapić się w ścianę... Zastanawiam się czy to chwilowe załamanie nerwowe czy to tylko "pseudodepresja" (On jest bardzo spokojna osobą, rzadko do kogokolwiek pisze pierwszy i prawie nigdy nikomu nie proponuje spotkań, a ostatnimi czasy odpisywał tylko mu i ludziom w grze)... No ale z drugiej strony zawsze był "śmieszkiem", był bardzo lubiany i każdy z naszego otoczenia widział że uwagę 24/7 poświęcał mi... Boje się też co spowodowało ten stan no i to czy jest obojętny tylko dla mnie czy dla każdego... No ale z drugiej strony jego życie teraz stoi w miejscu bo cale dnie spędza w domu i mówi że to mu obojętne że cała wiosnę spedzi w domu... Nie wiem czy być przy nim czy sobie odpuścić, bo ta sprawa też działa na mnie negatywnie... 

Zdziwiłabyś się ilu śmieszków ma depresję. Poza tym skoro jest były nie wiem czemu się angażujesz w jego zycie. Będzie chcial to pójdzie do psychiatry. Póki co tylko szkodzisz: skoro ma komu jęczeć to na jęczeniu się skończy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Patrząc w sciane itd. udowadnia że jest po prostu znudzony a nie od razu depresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×