Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miska

Mijam sie z mezem

Polecane posty

Gość Miska

On siedzi tylko przed komputerem i tv. Jak wroci z pracy to od razu jest fotel. Ja ogarniam wszystko. Jestem zawiedziona. Kiedys bylo inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A po co ma robić inne rzeczy skoro Ty robisz wszystko? Po co to robisz? Matką Teresą jesteś? Niech on ogarnia połowę rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na twoim miejscu też nic bym nie robiła. Poczekała aż się zorientuje że nie ma czystych ciuchów itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

Dziewczyny wyżej mają rację. Będziesz uslugiwac na własne życzenie to zamienisz się w służąca. Zacznij wymagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takażona

My jak wracamy z pracy  to np. ja ogarniam pranie, zmywarkę, psa, a mój mąż  pali w piecu i robi obiad. W sobotę np. ja sprzątam a on myje okna albo robi coś tam w piwnicy. Dzięki podziałowi obowiązków mamy później więcej czasu na przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znudzona

Mój pomaga przy dzieciach i w domu ale też się mijamy. Kochamy się ale coś się wypala 😞 nie ma juz tej checi że np. Wieczorem siadamy, przytulamy sie i cos razem oglądamy. Maz woli siedziec przy kompie 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A mój mąż pomaga mi w domu i przy dziecku jak go poproszą. Np jak chce umyć łazienkę to muszę go pytać czy by się nie zajął dzieckiem, jak chce obiad zrobic czy przemyć podłogi to muszę się prosić. Jak ostatnio byłam przeziebiona i się naprawdę kiepsko czułam to musiałam go też prosić czy mogę się położyć w ciągu dnia na pół godziny. Tak to nic w domu nie robi, bo jest wiecznie zmęczony praca, ale jak mama jego o co ma prosi to dostaje sił witalnych. Ja pracuje dorywczo, ale w domu robię wszystko sprzątam, gotuje, zajmuje się praniem, wychodzę na spacery z synem. Syn ma 1,5 roku i sam z siebie to na spacerze z synem nigdy nie był. No chyba, że go porposilam żeby wziął dziecko na dwór. Odpoczywam jak jadę od czasu do czasu na weekend do moich rodziców. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdv cxfghgfddfghjmnboujhf

Okropne to co piszecie.

Moj maz   robi sporo w domu. do pracy oboje chodizmy poniedzialek-piatek ja wychodze z dzieckiem (ono do szkoly) o 8:20, wracam z odebranym dzieckiem ok 17:30-40 do domu. maz wychodzi punkt 8, wraca ok 18:15. zatem w tygodniu gotuje ja- w weekndy maz, zwykle on gotuje w sobote a w niedziele gotujemy razem, lubimy to; raz na 2-3 tygodnie idziemy w niedziele do restauacji wloskiej ,lub meksykanskiej , lub chinskiej.

W domu to maz jest od odkurania bo ja nienawidze. ja ogarniam pranie I lazienki, maz odkurza podlogi I wyciera kurze (ale kurze nie wycieramy za czesto, bo I po co). on wyrzuca smieci. I on dba o kwiaty bo ja zapominam o kwiatach I umieraja pod moja "opieka".

dbamy o to by 2-3 wieczory w tygodniu spedzic razem, naprawde razem - typu ogladamy cos czy rozmawiamy sluchajac muzyki. zasem jest tak ze ja czytam ksiazke, maz tez ksiazke, ale potem po prostu nagle zacynamy rozmawiac o tym I tamtym I czasem jest to 15 minut tlyko a czasem rozmawiamy 2 godziny

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×