Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy w takiej sytuacji mogę coś zrobić z byłym ?

Polecane posty

Gość Gość

Mam taki problem z moim byłym który polega na tym, że wynajął sobie mieszkanie w dokładnie tym samym bloku w którym mieszkam ja z dziećmi tylko dwa piętra wyżej. Problem polega na tym, że przez to dzieci zbyt długo u niego przesiadują (zdecydowanie ponad to co wymierzył sąd) no i czy w takiej sytuacji mogę coś zrobić ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Możesz - przestań utrudniać kontakty ojca z dziećmi.To są tak samo jego dzieci jak i twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Krzywda im się u ojca dzieje czy o co ci chodzi? Powinnaś się cieszyć, że ojciec się dziećmi interesuje, a nie wyliczać im czas co do minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj tam

A dlaczego dzieci nie moga z nim spedzac wiecej czasu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Oj tam napisał:

A dlaczego dzieci nie moga z nim spedzac wiecej czasu? 

Sąd wyznaczył raz w tygodniu i co drugi weekend no i tego trzeba się trzymać, no a mój specjalnie sobie wynajął mieszkanie w tym samym miejscu, żeby dzieci do niego przylazily bo nie wierzę w takie przypadki, że akurat mu się trafiło tam gdzie ja mieszkam. No i zamiast trzymać się postanowień sądu to dzieci idą po schodach prawie codziennie do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Krzywda im się u ojca dzieje czy o co ci chodzi? Powinnaś się cieszyć, że ojciec się dziećmi interesuje, a nie wyliczać im czas co do minuty.

To się dzieje że on wynajął te mieszkanie specjalnie żeby mi tylko zrobić na złość. Sąd postanowił że widzenia mogą być raz w tygodniu i co drugi weekend a nie codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Już widać, że to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www

A co to jest "raz w tygodniu i co drugi weekend"?

Wielka krzywda dla rodzica kochającego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość www napisał:

A co to jest "raz w tygodniu i co drugi weekend"?

Wielka krzywda dla rodzica kochającego.

Tak ustalił sąd, po za tym zawsze mniej więcej ustalaja tak samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj tam

Ale jakie sa zastrzezenia co do kontaktu ojca z dziecmi? Psychiczny, agresywny, pijak? Sad sadem, ale uwazam, ze wasze rozstanie nie powinno wplywac na kontakt dzieci z ojcem, zwlaszcza jesli one go kochaja. Powinniscie sie dogadac tylko ze wzgledu na dzieci, a nie tworzyc patologiczna sytuacje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Oj tam napisał:

Ale jakie sa zastrzezenia co do kontaktu ojca z dziecmi? Psychiczny, agresywny, pijak? Sad sadem, ale uwazam, ze wasze rozstanie nie powinno wplywac na kontakt dzieci z ojcem, zwlaszcza jesli one go kochaja. Powinniscie sie dogadac tylko ze wzgledu na dzieci, a nie tworzyc patologiczna sytuacje. 

Zastrzeżeń typu agresywny czy pijak nie ma. Mi głównie chodzi o to co ustalił sąd i o fakt wynajecia mieszkania w tym samym bloku. Nie miał prawa tego robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj tam

Mial prawo. Nie ma zakazu zblizania sie, a najwidoczniej chce miec dzieci blisko. Powinnas sie cieszyc z tego, ze mu zalezy, bo niektorzy ojcowie maja wywalone i nawet alimentow nie placa. Zakopcie topor wojenny i nie robcie scen, bo dzieci na to patrzyl. Sad wyznaczyl widzenia jak uznal za stosowne dla okolicznosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apiks

no bo to taka feministyczna kultura, licze sie aby baba miala kase, wiec feministyczny sąd przyznaje dzieci kobiecie, aby ta kasa byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Głupia jesteś i tyle. Ojciec młodego nie widział go od 8 lat bo ma wywalone, nie płaci nawet. Ja bym na twoim miejscu poszła do byłego i się z nim dogadała a nie utrudniała. Postaw się na jego miejscu, chciałabyś żeby się tak stosował do postanowień sądu jak ty? Wątpię. A póki co to ty usiłujesz zrobić mu na złość. Dzieci to nie karta przetargowa idiotko. I może i prowo, ale takie matki są i to wcale nie jest rzadkie zjawisko 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terry

Wsiedliscie na autorke a nawet nie wiemy jak rzeczywiscie wyglada sytuacja, czy kochający tatus gra z dziecmi w planszowki, uklada klocki i pomaga w lekcjach czy siedzi przed kompem a dzieci moga grac na tablecie i ogladac bajki byleby siedzialy cicho. Jesli ta druga opcja to niedlugo autorka nie bedzie w stanie nic od dzieci wyegzekwowac bo one wiedząc, ze w domu muszą sprzątac pokoj i odrabiac lekcje, będą szly od razu do ojca i autorka nie bedzie mogla nic zrobic. A prawdziwy problem sie zacznie jak ojciec znajdzie sobie kobiete ktora nie bedzie zyczyla sobie codziennej obecnosci dzieci w mieszkaniu, wtedy to matka zostanie sama w bachorami rozpuszczonymi przez ojca. Ile dzieci maja lat autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorka nic nie napisala o tym co dzieci robia i dlaczego ex jej przeszkadza.Powodow brak, wiec "wsiedlismy na nia", bo ona szuka problemu. Rownie dobrze autorka moze z kims sie zwiazac, kto nie bedzie akceptowal dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

No niby fajnie ze strony taty,ale pomyslcie. Dzieci wracaja glodne ze szkoly mama robi zdrowy rosolek a one ze u taty jadly zupke chinska... no bo jakos wierzyc mi sie nie chce ze graja w te planszowki i tata zaprasza na zdrowe obiady i odrabia z nimi lekcje. Przeciez wtedy nic tylko sie cieszyc. Bez powodu ten rozwod nie byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Możesz się dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Monika napisał:

No niby fajnie ze strony taty,ale pomyslcie. Dzieci wracaja glodne ze szkoly mama robi zdrowy rosolek a one ze u taty jadly zupke chinska... no bo jakos wierzyc mi sie nie chce ze graja w te planszowki i tata zaprasza na zdrowe obiady i odrabia z nimi lekcje. Przeciez wtedy nic tylko sie cieszyc. Bez powodu ten rozwod nie byl.

Tak, bo jak ojciec to na pewno idiota, który karmi dzieci gównem. A może rozwód był przez autorkę, a nie przez niego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

No wlasnie tego nie wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To co sąd ustalił, to jest minimum spotkań z dziećmi, jakie się ojcu należy i którego może on dochodzić na drodze sądowej gdybyś mu to utrudniała. Absolutnie nie oznacza to, że nie wolno mu się z dziećmi widywać częściej.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Tak, bo jak ojciec to na pewno idiota, który karmi dzieci gównem. A może rozwód był przez autorkę, a nie przez niego? 

Tylko, że faceci mają tendencję do przekupywania dzieci na swoją stronę i robienie z ich matki hetery. Dzieci przestają szanować matkę, a matka przestaje sobie z nimi radzić. Wtedy nagle tatuś zaczyna się interesować nieudolnością wychowawczą swojej eks.

Autorko musisz z nim pogadać i coś ustalić. Bo jak tego nie zrobisz, tylko będziesz się rzucać, to osiągniesz tyle, że były będzie ci robił na złość. On zawsze może iść do sądu i wnosić o opiekę naprzemienną i masz całkiem pozamiatane.  I nie chodzi nawet o utracone alimenty, ale żadnej decyzji odnośnie dziecka nie będziesz mogła podjąć sama. Głupi powrót później wieczorem będzie kwitowany przez dziecko, ale tata mi pozwolił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nualla OBrien

nie zesraj sie babo...jestes typem tych kobiet ktore uzywaja byle pretekstu zeby utrudnic facetowi kontakt z dziecmi , a bo tak!!!! moj facet ma 2 dzieci z taka idiotka przez ktora przestal sie kontaktowac z dziecmi bo mial dosc , mogli razem z moimi jezdzic na zagraniczne wakacje ( sa w tym samym wieku ) a przez ta durna babe nie maja nic poza weekendem w Parzymiechach Gornych . facet nie bedzie walczyl w nieskonczonosc...tylko dzieci ucierpia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

O matko gdyby mnie dzieciak zwyzywał od k**w to sama bym go ojcu oddała na wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 godzin temu, Gość Nualla OBrien napisał:

nie zesraj sie babo...jestes typem tych kobiet ktore uzywaja byle pretekstu zeby utrudnic facetowi kontakt z dziecmi , a bo tak!!!! moj facet ma 2 dzieci z taka idiotka przez ktora przestal sie kontaktowac z dziecmi bo mial dosc , mogli razem z moimi jezdzic na zagraniczne wakacje ( sa w tym samym wieku ) a przez ta durna babe nie maja nic poza weekendem w Parzymiechach Gornych . facet nie bedzie walczyl w nieskonczonosc...tylko dzieci ucierpia

Są w tym samym wieku ? Znaczy że co kiedy byliście razem to on cię zdradzal ? No bo skoro są w tym samym wieku to musiał to z wami dwiema robić jednocześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nualla Obrien
10 godzin temu, Go5ć napisał:

Też mam taka sąsiadkę co utrudnia jak tylko może kontakt z ojcem widać że trochę psychiczna, a dzieciakowi chyba 7 -8 latek już chyba psychika siada bo z domu ucieka matkę wyzywa od ku.....w i temu podobnych. Co te kobiety niektóre maja w tych łbach to nie mogę pojąć, własne dzieci skrzywdzą żeby tylko dopiec byłemu.

Te baby maja cos z glowa , nie dziwie sie ze z takimi nikt nie wytrzymuje, zamiast sie cieszyc ze dzieci sa u ojca i maja chwile dla siebie, zeby wyjsc z domu, zrobic paznokcid lub poprostu odpoczac to te dostaja odczynu ...sama jestem kobieta i gdybym trafila jako facet na tak popieprzona babe to uciekalabym jak najdalej, ten ex sobie biedak zycia nie ulozy mieszkajac z ta ktetynka po sasiedztwie, bo oprocz dzieci to ona mu pieklo zgotuje , to widac po wpisach co to za typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nualla Obrien

Nie nie zdradzal nikogo ani mnie z nia ani jej ze mna rozwiedli sie 5lat temu , mysl troche ...nasze dzieci sa w tym samym wieku , a poznalismy sie 2.5 roku temu .nie szukaj sensacji i nie pluj jadem bo nie ma gdzie i do czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Nualla Obrien napisał:

Nie nie zdradzal nikogo ani mnie z nia ani jej ze mna rozwiedli sie 5lat temu , mysl troche ...nasze dzieci sa w tym samym wieku , a poznalismy sie 2.5 roku temu .nie szukaj sensacji i nie pluj jadem bo nie ma gdzie i do czego

Czyli twoje dziecko to nie jego dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nualla OBrien

do gosc powyzej

a h...cie to za przeproszeniem obchodzi ??? to nie jest zadna kwestia w tym temacie czyje jest dziecko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×