Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cecysssia

Problem z mieszkaniem i wlascicielem.

Polecane posty

Gość Cecysssia

Witam.Moze ktos byl w podobnej sytuacja co ja.

Chodzi mi mieszkanie,ktore wynajmowalam razem z narzeczohym i rocznym dzieckiem  przez 17 mcy i "wspanailego" wlasciciela tego mieszkania.

Juz opisuje o co chodzi.

Otoz wynajmujac mieszkanie cieszylismy sie,ze w koncu trafilismy na takie jak chcemy.Mieszkanie fajne,wlasciciel mily ale wszystko z czasem wyszlo jaki wlasciciel jest "fajny" i mieszkanie 😮

 

Z czasem pojawil sie grzyb.Prawie w kazdym pomieszczeniu ! Wlasciciel zostal o tym powiadomiony wiosna zeszlego roku i tak przez wiosne oraz lato nic a nic z tym nie zrobil pomimo Naszych prosb. W padzierniku kolejny raz poszlam do wlasciciela i z wielka laska skul tynk w kuchni i w przedpokoju  ale to nic nie dalo bo sciana jest mokra jak gabka ! W innych pokojach nie russzyl grzyba . Pod koniec listopada powiadomilismy wlasciciela,ze 1.12 wyprowadzamy sie i 1 grudnia juz tam nie spalismy.Jedynie do zeszlego piatku narzeczony sprzatal mieszkanie,odmalowywal do grzyba - tak mu powiedzial wlasciciel i powiedzial,ze nie bedzie pozniej komus placic za pomalowanie calego mieszkania ! Sadzilismy,ze skoro jest wilgoc , grzyb to nie musimy malowac.OK.Mieszkanie jest odmalowane,to byl najmniejszy problem.Umowe mamy do konca grudnia tego roku i wlasciciel zazyczyl sobie zeby mu zaplacic za grudzien ! Mysle sobie "Poje**lo Go".Wedlu k.c art.664 paragraf 2 i 3 nie obowiazuje Nas zaden okres wypowiedzenia bo  w tym mieszkaniu nie da sie mieszkac ! Po rozmowie z wlascicielem wrocilam w nerwach do mieszkania,przeczytalam umowe,ktora podpisalam z wlascicielm wynajmujac mieszkanie i tam jak byk pisze,ze jak miezkanie  nie jest zdatne do mieszkania to nie obowiazuje Nas zadne wypowiedzenie. Jutro idziemy z Nim rozmawiac bo mial poradzic sie swojego prawnika,Hmmmm ma swojego prawnika,no prosze 😛

To jeszcze nie koniec.W umowie mielismy napisane,ze co miesiac placimy za 4 kubiki zimnej wody. Teraz spisalismy licznik i wg.moich wyliczen mamy az 700 zl.doplacic !

Wg.mnie wlasciciel powinien Nas powiadomic po 3 mcach moze po pol roku od kad zamieszkalismy albo pod kniec zeszlego roku,ze zuzywamy wiecej niz 4 kubiki !

My wczesniej mieszkalismy poza PL i tam bylo inaczej z rachunkami.....

 

Doradzcie mi co robic i czy mam racje z ta zimna woda,ze powinnismy wczesniej wiedziec,ze wiecej jej zuzywamy ? Wiadomo,zaplace bo musze 😕 Dobrze,ze gaz i prad mialam zapisane na siebie. Bo ja jestem pewna w 1000& %,ze nie powinnismy placic za grudzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

4 kubiki a co to takiego, to jakieś punkty w biedronce? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ

A skąd ktoś ma wcześniej wiedzieć ile wody zuzyjesz. Było do wróżki pójść deb. il. Ko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Met

To zalezy jak bylo ujete w umowie z tymi 4 kubikami, bo jak jako zaliczka, to oczywiscie, ze trzeba placic.

Wlasciciel dziwny, chce miec zagrzybione mieszkanie?

Na zakonczenie dodam, ze nalezy pisac Ci, Tobie do drugiej osoby z duzej litery, ale ogromnym brakiem kultury jest pisac Ja, My, Nasze czyli o sobie. Mam nadzieje, ze sie nie obrazisz, ale ktos moze Cie wziac za osobe zadufana w sobie. Poza tym to blad jezykowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

TYlko ja nie bardzo rozumiem, najpierw grzyba w mieszkaniu nie było, a pojawił sie  w czasie waszego mieszkania , czyli równie dobrze własciciel mogłby miec pretensje, ze nie dbaliscie o to mieszkanie.... Czy było np. co dzien prawidłowo wietrzone? Wiele osób o tym zapomina, albo niedogrzewa. Albo godzinami cos gotuje na gazie, itp. 

Umowy ze macie płacic 4 kubiki za wode nie rozumiem. Dziwne. Powinna byc umowa, ze płacicie wg zuzycia. Nie mas ochoty płacic za zuzyta wode, biedna laluniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nara

Ten temat założyła idiotka intelektualna. W dodatku rozmnaża się w cudzym mieszkaniu i zagrzybia ludziom ich własność 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cecyssia

Gosc Met - nie obraze sie.Dziekuje, ze napisales mi o tym.

 

Nie mam wgladu do liczniku wody. Co miesiac placilismy za 4 kubiki zimnej wody. Przez pare lat mieszkalismy poza Polska i calkiem inaczej bylo z rachunkami takze prosze nie krzyczec na mnie. Oczywiscie, xe zaplace za wode bo nie mam wyjscia tylko moje pytanie brzmi czy wlasciciel powinien powiadomix Nas o tym, ze zuzywamy wiecej wody niz te 4 kubiki np.pod koniec roku albo co pol roku jak spisuje sie licznik czy jednak nie?  

 

I nie zagrzybiam nikomu meszkania. Nie jedno wynajmowalam i nigdy nie bylo grzyba! Dodam, ze wlasciciel musial wiedziec o grzybie. Stwierdzilam to po tym jak sie mylil w "zeznaniach ". Oczywisvie, ze wietrze mieszkanie .

 

Bazienka - poza PL zawsze mialam w umowie "mieszkanie inclusive ".Zastanow sie co piszesz jak nie znasz do konca faktow. Latwo sie obraza ludzi nie wiedzac jak jest do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cecyssia

Bazienka - czytajac Twoje wypowiedzi stwierdzam, ze to Ty jestes jasnowidzem.Skad wiesz , ze w mieszkaniu ktore wynajmowalam byl licznik wody ? :O 

Wlasciciel ma dostep do licznikow. Jest codziennie kolo mieszkania bo ma tutaj swoje miejsce pracy.

 

Wode nie tylko 2 razy w roku spisuje sie bo tez co miesiac badz co 3 mce .

 

Bazienka ale z jednym sie z Toba zgodze, jestem glupia baba   :/  

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cecyssia

Piwoszu, to mieszkanie nie jest w bloku a w domu wielorodzinnym. Nie ma dobrej izolacji od pownicy i straszne zimno ciagnie od podlogi w jednym pokoju. W kuchni jest kratka wentylacyjna obok piecyka gazowego i zima zimne powietrze wwiewa do mieszkania co czuc po plecach robiac sobie np.kanapke bo jest ta kartka w kuchni i jeszcze nie wspominalam, ze od zewnatrz ktos spartolil izolacje i jak pada deszcz badz snieg zalega kolo murow to mury "pija " ta wode. I fakt w mieszjaniu nie ma zadnej wentylacyji. Wietrzylam mieszkanie zeby nie bylo.

...A pierwsze plamy grzyba powstaly jak bylo w miare cieplo jesienna pora w 2017 r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cecyssia

Piwoszu,w koncu wyprowadxilismy sie dlatego wiem , ze zuzywalismy wiecej niz 4 kubiki co mc bo zostal spisany licznik do protokolu. Ciekawe czy po  np.5 latach mieszkania powiedzial by Nam wlasciciel, ze trzeba tyle i tyle doplacic.

No i On chce zeby zaplacic mu za wynajem za grudzien gdzie od 1.12 juz tam nie mieszkamy a umowe mamy do konca grudnia. Debil bo wiedzac jak jeSt w ogole nie powinien o tym wspominac. Zreszta k.c nas chroni ale zdenerwowalam sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd się takie biorą

A co go to obchodzi że nie mieszkacie skoro macie umowę. Umowę się wypowiada a kc chyba w łapie nigdy nie miałaś. No chyba że poza PL, popatrz sobie na ten polski wszakże prawo na terenie tego kraju obowiązuje polskie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

DEbil?

OMG. Chyba inna osoba jest tu debilem. Tez wynajmowałam ludziom mieszkanie, i wiekszosc jest po prostu durna. Powinno sie zapłacic tak jak jest umowa, a czy sie wyprowadziliscie nie ma znaczenia. a grzyb jak zaczał wychodzic to mozna bylo kupic pufas za 15 zł raz wypsiskac i po krzyku, a wy mu go zapuszczaliscie miesiacami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cecyssia

Witam.

Z wlascicielem mielismy przyjazne relacje. Nie tylko slyzbowe. 

 

Teraz wiem zeby kontrolowac liczniki. Po szkodzie jestem madrzejsza. 

 

Przyszlam tutaj zeby zapytac sie ,poradzic a Wy strasznie na mnie naskoczyliscie!  

 

Haha rok temu kupilismy Pufas i plamy po paru miesiacavchce  odnowily sie.W innym pokoju na scianie oprocz grzyba powstala tzw.wata szklana.W kuchni jedna sciana jest przemoczona od zewnatrz co sie odbilo na Nas.

 

Ten dom jest zle wykonczony i w srodku tez zle zrobiony. 

Byli specjalisci, patrzyli na sciany i wlasciciel wiedzial o wszystkim a nc nie robil.

W koncu wyprowadzilismy sie I mi tylko chodzilo o ta wode, wytlumaczylisvie mi, ok.

 

Co do umowy wypowiedzenia to Nas nie dotyczy .

 

Art.664 paragraf 2 k.c.

Poza tym jest podobno napisane w umowie, ktora podpisalam z wlascicielem. 

 

Dlaczego tak na mnie naskoczyliscie?Sa tu sami wynajmujacy ? :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cecyssia

Bazienka, w NL mialam czeste kontrole wlasciciela mieszkania i o wszystkim mnie informowal. Mieszkajac w Warszawie co 3 mce mialam rozmowe z wlascicielem na temat rachunkow takze sama widzisz. 

Nie oceniaj mnie swoja miara.

Skoro jestes taka madra to napisz mi cxy powinnam mu zaplacic za wynajem za grudzien skoro jux tam nie mieszkamy i nie da sie tam zyc zwlaszcza z dzieckiem. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cecyssia

W Nowym mieszkaniu bede miala wglad do wszystkich rachunkow. Wlasciciele na poczatku okreslili sie bardzo jasno. HeHe teraz wiem jak tu wszystko dziala. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla tych zainteresowanych to mialam racje i  k.c stoi za Nami i nie musimy placic za grudzien a za wode,wiadomo zaplacilismy z kaucji.

 

Pozdrawiam tych NAJmadrzejszych 😄 

Wesolych Swiat 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzliwy

Wesołych Świąt i powodzenia w nowym mieszkaniu.
A internetowymi hejterami się nie przejmuj bo to niestety już norma. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
16 godzin temu, Gość Cecyssia napisał:

Bazienka, w NL mialam czeste kontrole wlasciciela mieszkania i o wszystkim mnie informowal. Mieszkajac w Warszawie co 3 mce mialam rozmowe z wlascicielem na temat rachunkow takze sama widzisz. 

Nie oceniaj mnie swoja miara.

Skoro jestes taka madra to napisz mi cxy powinnam mu zaplacic za wynajem za grudzien skoro jux tam nie mieszkamy i nie da sie tam zyc zwlaszcza z dzieckiem. ....

nie da sie zyc? Ja mam latami plesn w łazience, bo oszczędzam na ogrzewaniu, i jakos zyje. Damesa sie znalazla. Teraz problemy z plesnia sa częste, i oczywiscie po wypryskaniu srodkami czesto  trzeba robic to ponownie. Tak samo, jak nie wystarczy posprzatac raz w roku, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"nie da sie zyc? Ja mam latami plesn w łazience, bo oszczędzam na ogrzewaniu, i jakos zyje. "   hahahahahahahahahaha to masz pecha bo ja w grzybie nie bede zyc  😛 

 

 

"Damesa sie znalazla."  hahahahaha

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×