Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zaklopotana

Czy on czeka na wyjaśnienie

Polecane posty

Gość VfB

Skąd wiesz jakie problemy miała autorka, może to było coś poważnego. Wylewasz swoje frustracje nie orientujentując się w sytuacji. W życiu różnie się układa... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blb

A ty sama skad wiesz co robi omawiany podmiot, moze nie jest tak puszczalski jak ty zeby zaraz za innymi latac, moze ma swoje powody? Wylewasz wlasne frustracje, fobie i uprzedzenia ale MNIE o to uwage zwracasz, jestes zwykla hipokrytka.

Nastepnym razem MILCZ, zamiast pokazywac wlasny falsz i zaklamanie, to ohydne cechy charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VfB
2 minuty temu, Gość blb napisał:

A ty sama skad wiesz co robi omawiany podmiot, moze nie jest tak puszczalski jak ty zeby zaraz za innymi latac, moze ma swoje powody? Wylewasz wlasne frustracje, fobie i uprzedzenia ale MNIE o to uwage zwracasz, jestes zwykla hipokrytka.

Nastepnym razem MILCZ, zamiast pokazywac wlasny falsz i zaklamanie, to ohydne cechy charakteru.

Opanuj się ludziku bo z kimś mnie mylisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blb
3 godziny temu, Gość VfB napisał:

Pewnie teraz szaleje za inną... 

Nie pitol mi tu teraz farmazonow, ani nie probuj odgrywac urazonej dumy.

Madrej glowie dosc po slowie, tobie musze to napisac drugi raz:

Nastepnym razem MILCZ, zamiast pokazywac falsz i zaklamanie, to ohydne cechy charakteru.

PS. I nie unos sie bo nie masz do tego podstaw dzieciaczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Gość Zaklopotana napisał:

Szalał za mną, jako że jest 4lata młodszy nie traktowałam go poważnie chociaz mi podobał się podobał. On się teraz zdystansował, nie pisze a ja bym chciała więcej. Napisałam kilka razy niezobowiazujacego smsa co słychać nie odpisał

Co mam zrobić?

Przyjąć lekcję na klatę i pozbyć się siedmiu wiatrów z doopy 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła

Nikt nigdy nie będzie na nikogo czekał. Pewnie chłopak ma inną na oku... Jeśli nie odpowiadała na jego sygnały, to co miał robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana

Wygląda na to, że stracił zainteresowanie. Odpuszczę i ja, może faktycznie lepiej. Tak miało być.

Tu wyżej ostra wymiana zdań.

Powody miałam poważne.

Było minęło.

Dzięki za słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
Przed chwilą, Gość Zaklopotana napisał:

Wygląda na to, że stracił zainteresowanie. Odpuszczę i ja, może faktycznie lepiej. Tak miało być.

Tu wyżej ostra wymiana zdań.

Powody miałam poważne.

Było minęło.

Dzięki za słowa.

Rozumiem, ale nie można oczekiwać że ktoś będzie czekał. A faceci tacy są, jak nie ta to inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
55 minut temu, Gość blb napisał:

Trzymany na dystans, splawiany, w koncu postapil dokladnie tak jak powinien...

I nagle sie jasnie hrabiance odwidzialo. Zwykla atencjuszka jestes, daj temu mezczyznie spokoj, okazywania uwagi poszukaj sobie/zasluz u kogos innego, pokazywalas wyraznie ze jej nie chcesz, to sie skonczyla, teraz nagle krokodyle lzy i niezrozumienie "co to sie stalo". Pryslo napompowane ego, wiec nawet numer wywali. Bo jak smial pusta dume jasnie hrabianki naruszyc swoim postepowaniem, wykazujacym sie w BRAKU FRAJERSTWA I UNIZONOSCI.

Stawiam sztabki zlota przeiw kasztanom, ze gdyby nadal "czekal" to nadal bylby zlewany z powodu "trudnych spraw". Suka ogrodnika i tyle jestes(suka, nie pies, bo pies to mezczyzna, suka to kobieta). W dodatku widac objawi histerii.

Może i racja, ale dlaczego dopiero teraz odstawił autorkę? Skoro wcześniej go spławiała to co nie widział? Tylko teraz kiedy autorka się zaangażowała to on milczy? Może on pompuje ego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VfB

No wiesz, jak facetowi nie robi różnicy z którą jest, to o czym w ogóle mówić...? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
Przed chwilą, Gość Zaklopotana napisał:

Może i racja, ale dlaczego dopiero teraz odstawił autorkę? Skoro wcześniej go spławiała to co nie widział? Tylko teraz kiedy autorka się zaangażowała to on milczy? Może on pompuje ego?

Dlaczego piszesz o sobie w trzeciej osobie? Wcześniej widział, ale pewnie podejmował kilka prób. W jaki sposób się ona zaangażowała? Chce z nim kontaktu, a on teraz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
Przed chwilą, Gość VfB napisał:

No wiesz, jak facetowi nie robi różnicy z którą jest, to o czym w ogóle mówić...? 

Dlaczego nie robi różnicy? Po prostu szuka kogoś do związku, przecież jak ktoś nie odpowiada na sygnały, to szukasz następnej osoby, być może do której coś poczujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goście
3 minuty temu, Gość wesoła napisał:

Dlaczego nie robi różnicy? Po prostu szuka kogoś do związku, przecież jak ktoś nie odpowiada na sygnały, to szukasz następnej osoby, być może do której coś poczujesz?

Bawidamek, obsesyjny jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha

Czemu pisze w trzeciej osobie?  Bo zapomniała zmienić nicka hehe i udaje jaki to tłok broniących jej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha

Czemu pisze w trzeciej osobie?  Bo zapomniała zmienić nicka hehe i udaje jaki to tłok broniących jej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goście
6 minut temu, Gość wesoła napisał:

Dlaczego piszesz o sobie w trzeciej osobie? Wcześniej widział, ale pewnie podejmował kilka prób. W jaki sposób się ona zaangażowała? Chce z nim kontaktu, a on teraz nie.

Skoro ona chce kontaktu to chyba się zaangażowała nie?

A co ty sie tak unosisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
1 minutę temu, Gość Goście napisał:

Bawidamek, obsesyjny jest

Jaki bawidamek? Przecież związek to praca 2 osób. Możesz i 10 lat wzdychać do jednej osoby, tylko po co? Nie lepiej spróbować szczęścia z kimś innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
1 minutę temu, Gość Goście napisał:

Skoro ona chce kontaktu to chyba się zaangażowała nie?

A co ty sie tak unosisz?

Widocznie za późno, poza tym on mógł pomyśleć, że jest takim kołem zapasowym, może faktycznie kogoś poznał innego. Nie unoszę się, tylko piszę na podstawie własnych obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana

No to mi nawrzucaliscie. Nie sądziłam, że on moze to tak odbierać, dopiero jak się wycofał to zaczęłam go doceniać i tęsknić. 

Może powinnam dac mu spokój bo sama nie wiem co będzie jak on się odezwie, moze już nie będzie atrakcyjny dla mnie.

Nie sądziłam ze tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
1 minutę temu, Gość Zaklopotana napisał:

No to mi nawrzucaliscie. Nie sądziłam, że on moze to tak odbierać, dopiero jak się wycofał to zaczęłam go doceniać i tęsknić. 

Może powinnam dac mu spokój bo sama nie wiem co będzie jak on się odezwie, moze już nie będzie atrakcyjny dla mnie.

Nie sądziłam ze tak to wygląda.

Zawsze tak jest, że docenia się kogoś lub coś po fakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
Przed chwilą, Gość wesoła napisał:

Zawsze tak jest, że docenia się kogoś lub coś po fakcie.

Czyli twoim zdaniem już za późno na cokolwiek?

Nie blokować tylko zapomnieć?

On nie sprawiał wrażenie jakiegoś umeczonego, raczej sam sugerował coś luznego, wiedział ze zostawił mnie chlopak z kłopotami po dlugim związku, nie byłam gotowa, nie chciałam mu robić emocjonalnych jazd, chciałam się pozbierać i poprosiłam o czas.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
Przed chwilą, Gość Zaklopotana napisał:

Czyli twoim zdaniem już za późno na cokolwiek?

Nie blokować tylko zapomnieć?

On nie sprawiał wrażenie jakiegoś umeczonego, raczej sam sugerował coś luznego, wiedział ze zostawił mnie chlopak z kłopotami po dlugim związku, nie byłam gotowa, nie chciałam mu robić emocjonalnych jazd, chciałam się pozbierać i poprosiłam o czas.

 

Nie mówię, że za późno. Ale sama widzisz, że nie odpisuje, więc może nie miał zamiaru czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
2 minuty temu, Gość wesoła napisał:

Nie mówię, że za późno. Ale sama widzisz, że nie odpisuje, więc może nie miał zamiaru czekać.

Najwyraźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
Przed chwilą, Gość Zaklopotana napisał:

Najwyraźniej.

Może kiedyś przypadkiem się jeszcze natknięcie na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
1 godzinę temu, Gość blb napisał:

Trzymany na dystans, splawiany, w koncu postapil dokladnie tak jak powinien...

I nagle sie jasnie hrabiance odwidzialo. Zwykla atencjuszka jestes, daj temu mezczyznie spokoj, okazywania uwagi poszukaj sobie/zasluz u kogos innego, pokazywalas wyraznie ze jej nie chcesz, to sie skonczyla, teraz nagle krokodyle lzy i niezrozumienie "co to sie stalo". Pryslo napompowane ego, wiec nawet numer wywali. Bo jak smial pusta dume jasnie hrabianki naruszyc swoim postepowaniem, wykazujacym sie w BRAKU FRAJERSTWA I UNIZONOSCI.

Stawiam sztabki zlota przeiw kasztanom, ze gdyby nadal "czekal" to nadal bylby zlewany z powodu "trudnych spraw". Suka ogrodnika i tyle jestes(suka, nie pies, bo pies to mezczyzna, suka to kobieta). W dodatku widac objawi histerii.

A te objawy histerii to gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana

Nie panikuje, co ma być to będzie. Byłam szczera. Jak mamy być razem to będziemy jak nie to trudno.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
28 minut temu, Gość Zaklopotana napisał:

Nie panikuje, co ma być to będzie. Byłam szczera. Jak mamy być razem to będziemy jak nie to trudno.

 

W przeznaczenie to ty lepiej nie wierz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blb
4 godziny temu, Gość Zaklopotana napisał:

Jak nie odpisze to wyraźny znak że nie jest zainteresowany?

Usunę numer, bo inaczej ciągle będę miała nadzieję.

rozpaczliwe "czy zainteresowany czy nie". "usune numer" - juz raz...

3 godziny temu, Gość Zaklopotana napisał:

Nie odpisał. Daję czas do jutra, potem usuwam numer i blokuje go.

i juz drugi raz. ah jej, usune numer. wyglada to tak dla takiego obserwujacego jak ja: ALBO bedzie po mojemu, albo usune numer, zablokuje, juz ja mu pokaze... histeria. ale smieszniej robi sie POZNIEJ:

"No to mi nawrzucaliscie. Nie sądziłam, że on moze to tak odbierać, dopiero jak się wycofał to zaczęłam go doceniać i tęsknić. " - sama przyznajesz, doceniony zostal jak sobie W KONCU odpuscil.

zaklad bym wygral.

nie wnikam w czyjekolwiek klopoty, analizuje biezaca sytuacje, bo tylko taka widac, tylko taka jest przedstawiana. czekal, niedoczekal, odpuscil, i zaczelo zalezec... na czekaniu, na jego uwadze, dostepnosci. nie byl traktowany jak frajer, zapasowe kolo, pompka do dmuchania wlasnego ego? mialas w tym wyzsze cele ze zaczelo zalezec DOPIERO po tym jak odpuscil? sporbuj szczerze odpowiedziec jakie to byly powody dla ktorych byl olewany jak byl dostepny i wyrazal zainteresowanie i czemu dopiero jak sie to skonczylo to tobie zaczelo tego brakowac... na pewno jest to przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
33 minuty temu, Gość Zaklopotana napisał:

Nie panikuje, co ma być to będzie. Byłam szczera. Jak mamy być razem to będziemy jak nie to trudno.

 

Chyba trochę zła jednak jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
2 minuty temu, Gość blb napisał:

rozpaczliwe "czy zainteresowany czy nie". "usune numer" - juz raz...

i juz drugi raz. ah jej, usune numer. wyglada to tak dla takiego obserwujacego jak ja: ALBO bedzie po mojemu, albo usune numer, zablokuje, juz ja mu pokaze... histeria. ale smieszniej robi sie POZNIEJ:

"No to mi nawrzucaliscie. Nie sądziłam, że on moze to tak odbierać, dopiero jak się wycofał to zaczęłam go doceniać i tęsknić. " - sama przyznajesz, doceniony zostal jak sobie W KONCU odpuscil.

zaklad bym wygral.

nie wnikam w czyjekolwiek klopoty, analizuje biezaca sytuacje, bo tylko taka widac, tylko taka jest przedstawiana. czekal, niedoczekal, odpuscil, i zaczelo zalezec... na czekaniu, na jego uwadze, dostepnosci. nie byl traktowany jak frajer, zapasowe kolo, pompka do dmuchania wlasnego ego? mialas w tym wyzsze cele ze zaczelo zalezec DOPIERO po tym jak odpuscil? sporbuj szczerze odpowiedziec jakie to byly powody dla ktorych byl olewany jak byl dostepny i wyrazal zainteresowanie i czemu dopiero jak sie to skonczylo to tobie zaczelo tego brakowac... na pewno jest to przypadek?

No ok trochę histerii w tym.moze i jest, nie dziwne skoro nie odpisuje, w takiej sytuacji jakbym powiedziała, nie odpisuje a zawsze odpisywał oj jak super hurra, wtedy bys powiedział, ze moja reakcja jest ok?

Dlaczego nie wcześniej jak był dostępny? Bo byłam wykończona psychicznie i chciałam się ogarnąć. Ehh skomplikowane. Nie chcę go ranić, rozumiem że może nawaliłam, ale mógłby jakąkolwiek reakcją się wykazać, zeby sprawa byla jasna.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×