Przerasta mnie to wszystko ostatnio

Nie wiem czy chłopak ze mną nie zerwał, bo na pewno jest blisko zerwania, a może już wszystko stracone, poza tym mam nauke na studiach, przez ostatni szukałam intensywnie pracy, znalazłam ją i niby się cieszę, ale to się wiąże z przeprowadzką do zupełnie nowego dla mnie miasta,  ze stresem bo wiadomo jak to jest w nowym miejscu, wszystko jest jakieś trudne ostatnio  

Musziałam sie wygadac

3 minuty temu, Gość abc123 napisał:

Nie wiem czy chłopak ze mną nie zerwał, bo na pewno jest blisko zerwania, a może już wszystko stracone, poza tym mam nauke na studiach, przez ostatni szukałam intensywnie pracy, znalazłam ją i niby się cieszę, ale to się wiąże z przeprowadzką do zupełnie nowego dla mnie miasta,  ze stresem bo wiadomo jak to jest w nowym miejscu, wszystko jest jakieś trudne ostatnio  

Musziałam sie wygadac

nie przesadzaj, idziesz do przodu i możesz być z siebie dumna, nikt zbyt daleko nie zajechał oglądając się na sympatię... ja jestem z Ciebie dumna, będzie dobrze!!! Ile jest osób, które siedza i narzekają ale nic z tym nie robią.

Nie masz w nim wsparcia?  Nie zamartwiaj się na zapas. Skup się na nauce, będzie dobrze. 

Przyzwyczaj się do prozy życia, inaczej już nie będzie

50 minut temu, Gość gość napisał:

nie przesadzaj, idziesz do przodu i możesz być z siebie dumna, nikt zbyt daleko nie zajechał oglądając się na sympatię... ja jestem z Ciebie dumna, będzie dobrze!!! Ile jest osób, które siedza i narzekają ale nic z tym nie robią.

Dziękuję  Staram się iść do przodu, ale czasem to wszystko ciężko idzie, a problemy w związku mi tego nie ułatwiają...Jakby nie one to tez byłoby inaczej, do tego ta ponura pogoda i krótkie dni...

W sumie to może i dobrze, że  mam różne zajęcia bo tak bardzo nie myślę o problemach, choć i tak ciągle się tym wszystkim stresuje...
Dla mnie zawsze zmiany są stresujące, ale muszę iść do przodu bo nie mam wyjścia.

Tzn. niby mam, ale podejrzewam, że gdybym się teraz nie skupiła na nauce i przyszłej pracy to bym tego później załowała

olej tępaka, bo ewidentnie ma cie w du'pie