Taka sytuacja w rodzinie

Powiedzcie co byście zrobiły, babcia kupuje wnukowi (7letniemu)rzecz całkiem mu niepotrzebna, ale też nie tania i nie jest to zabawka, nie mówiąc nic rodzicom a wydaje mi się że powinna to skonsultować, kłamie że idą po drobna tanią rzecz. Potem ja jako matka mówię że powinna spytać mnie a nie kupować takie rzeczy bez porozumienia więc tylko usłyszałam schowaj rachunek bo dałam za to sporo. Co mnie to obchodzi ile dała nie kazałam nic kupować, nie podoba mi się to ze to kupiła nie pytając mnie. Dziecko oczywiście kocha babcie w tej chwili a mnie nienawidzi, na co babcia wyjeżdża na koniec z tekstem że dziecko jest niegrzeczne bo nie chodzi do kościoła. No ludzie w, wkurzyłam się i powiedziałam mojej matce żeby głupot nie gadała do dziecka troszkę się wydarłam bo takich bredni dawno nie słyszałam. Obrazila się powiedziała mi że teraz to całkowicie się sie odezwie i wyszła. Co sądzicie o takiej sytuacji. 

to niech sie nie odzywa . twoje dzieci i ty je wychowujesz a ona albo to akceptuje albo nie . a rzecz która kupiła jest do niczego to sprzedałabym za połowe ceny i kupiła cos normalnego . 

Typowa babcia nie zyjaca dla wnuka tylko na pokaz. Prezent kupuje by moc powiedziec rodzinie,kolezankom co kupila. Dziecka nie szanuje bo mu mowi przy nim ze jest niegrzeczne do matki zamaist porozmawiac z matka o swoich ewentualnyhc lekach dotyczacych wychowania na boku (albo bylo to odwrocenie kota ogonem) no i ostatnia scena koncowa piekny przyklad dla wnuka i pokazanie mu ile jest wart dla babci. Jedna klotnia z mama i juz wnuczek babci nie zobaczy (nawet jeli to grozba to jak sie czuje dziecko). Podsumowujac: osobowosc narcystyczna. Wspolczuje najbardziej dziecku.

Nie ze jest do niczego tylko jest mu niepotrzebna bo ma taką samą rzecz z tym że używana po nas, sprawna i malo tego nawet babcia mu kupowała do tego parę dni temu ładowarkę bo to jest aparat fotograficzny, latala po sklepach w końcu zamówiła przez internet a dosłownie trzy dni później kupuje mu nowy. Najbardziej denerwuje mnie to kłamstwo że to mała tania rzecz na Mikołaja ale to tajemnica między nimi, a mogę się założyć  jak on zepsuje albo nawet rzuci   w kąt to  będzie gadać tak, że on nie szanuje a ona wydała tyle forsy. Akurat to ona nie chwali się nikomu bo to nie ten typ, ale wtrąca się chyba ma wyrzuty sumienia bo mnie oddała na wychowanie dziadkom i teraz przerzuca na wnuki takie zachowania, kiedyś parę lat temu kupiła starszemu bez porozumia z nami laptopa i jak chciałam zabrać bo za dużo siedział  to powiedziała dlaczego chce zabrać skoro to ona kupiła. I dogadywala że mogła kupić rower tak jak druga babcia... A że my kupiliśmy mu telewizor, ona nie rozumie że my decydujemy i to że kupiliśmy tv to jest nasz wybór. 

A nie odezwie się do mnie nie do wnuka bo do niego dzwoni i sobie rozmawiają, gł na mnie się obraziła kiedy powiedziałam żeby nie mąciła mu w głowie tym kościołem. 

Prezent jest prezentem i nie musi uzgadniac z wami. 

Akurat nie zgadzam się bo jak pytałam co to jest to powiedziała że to mała drobna tania rzecz ale to tajemnica między nimi ale to nic takiego  a aparat o wartości 768 zł to chyba nie jest drobna tania rzecz dla dziecka w tym wieku , tym bardziej jak pisałam on ma aparat i sama biegała parę dni temu dokładnie tydzień temu w sobotę  żeby dokupić ładowarkę. To czego to uczy dziecko, wydana kada  na ładowarkę aby za tydzień znowu wydać pieniądze. Chodzi o zwykle kłamstwo. 

Autorko zamiast owijać w bawełne to lepiej sie przyznaj co to jest za rzecz, bo ciężko dyskutować nie wiedząc o co chodzi. Jeżeli dziecko babcie teraz kocha to znaczy, że to chyba nie takie znów mu niepotrzebne jak twierdzisz. Chyba jakieś jego marzenie się spełniło. Czy to źle ?

Czy ty aby nie wymyślasz problemów z dupy ?

Dobra już doczytałam niżej że aparat. Trzeba było pisać od razu. Nie przejmuj sie kobieto. Stary aparat schowaj do grajdołka a jak ten sie zepsuje to wtedy z tamtym sie przeprosi albo nowy będzie jego a stary wasz. Nikt nie będzie od drugiego pożyczał. A że dziecko ciśnie aparat w kąt ? To ty jesteś od tego by go uczyć szacunku do drogich rzeczy. U mnie mąż jest bardzo kategoryczny a jak trzeba to robi sie groźny, więc dziecku nie trzeba dwa razy powtarzać.

Babcia może kupować co chce i za ile chce i nic nie musi uzgadniać z tobą. Tobie wara od niej i wiedz, że należy się starszym osobom szacunek.Nie podobają się tobie prezenty, to nieważne, bo to nie są prezenty dla ciebie.Jestes toksyczna i głupia i dobrze w tej rodzinie nie będzie.Oczywiscie, to nędzne provo, redakcjo wymyśl coś mądrzejszego, bo pękam że wstydu:(.

Boszsz ale jesteś głupia a babcia nie powinna kupować co tylko jej się podoba, jestem za tym aby "grubsze" zakupy, prezenty uzgadniac z rodzicami. 

Po za tym z tego co czytam to nie chodzi o prezent tylko fakt w jaki sposób to załatwiła oklamujac min matkę że to pierdółka uczy dziecko oszustwa. 

Tak chodzi nie o prezent a o "ukladziki" pomiedzy babcia a wnukiem. Babcia kupuje sobie wnuczka. To, ze matka nie jest lasa na drogie prezenty dobrze o niej swiadczy. Ja tez cenie beardziej czas posiwecony wnukom (czytanie ,gry przy starszym moze to byc wyjscie gdzies) niz kupowanie, bo to najlatwiej. I to jeszcze kupowanie czegos niepotrzebnego.

Babcia powinna napisać podanie, 2 zdjęcia, cenę, wymiary, kolor, miejsce i czas ewentualnego zakupu prezentu, no i uzyskać zgodę swojego męża, czyli dziadka i wszystkich zstepnych ( uprawnionych do dziedziczenia), inaczej nie może być...

A po pozytywnym rozpatrzeniu podania w nieprzekraczalnym terminie 14 dni, babcia powinna na klęczkach podziękować z tortem w ręku, norma, się wie

Moje nie stosowały się, przegonilam na cztery wiatry i mam zero prezentów, baby muszą wiedzieć kto rządzi!

To jest właśnie kupowanie wnuka. Dlaczego babcia nie zrobiła z nim lekcji zadanych, dlaczego nie nauczyla  na sprawdzian z angielskiego, prosiłam żeby przyjechali wcześniej bo jest do zrobienia jeszcze zadanie i przypomnienie na sprawdzian, to przyjechali po 20 tej gdzie młody nie był skłonny nic robić, jeszcze usłyszałam że jest niegrzeczny bo nie chodzi do kościoła, każdy chyba by  się wkurzył, tak jest niegrzeczny w takich chwilach kiedy babunia go broni przy mnie podważa wszystko co powiem a potem sie obraża i jedzie. Nie to nie jest prowokacja a tym co nie kumaja o co w tym naprawdę chodzi, tylko głupio komentują to radzę aby same złożyły podania ale o rozum,zdjęć lepiej  nie dołączajcie. 

blablabla gownoburza....ciesz sie durna babo ze oprocz ciebie komus na twoim dzieciaku zalezy i zamiast na swoje zachcianki wydaje na niego. w glowach wam sie przewraca rozkapryszone mateczniki , z racja najmojsza .I niech sie babcia nie odzywa wcale odczujesz co to jest nie miec wsparcia rodziny 

Tak droga Autorka a agresywne Panie ktore ci odpowiadaja to bacie Narcystyczne tego wlasnie pokroju,pelne kpiny,nienawisci,pogardy. Za tym moze stac problem alkoholowy. Moze razi je to ,ze same olewaly swoje dziecci,a teraz nie UMIEJA nawet przytulic czy powiedziec dobrego slowa tylko mega drogi prezent o ORDYNARNOSC. A tak naprawde najwieksze prezenty to te o ktorych nie mowi sie glosno, ktorymi ni mozna pochwalic sie na fejsie i brylowac w roli "super babci" (super wd chorej glowy). Prawdziwy prezent to czas (taka babcia nie ma czasu na wnuka) to wypelnienie realnej potrzeby, to pomoc taka jakiej trzeba a nie narzucona glosna na pokaz a potem wyzwiska od niewdziecznych. Widac takie babcie papugi na placach z maluchami glosne plotkujace ledwo zwracajace uwage na dzieci oraz te prawdziwe skromne ale reagujace kochajace po prostu. Lepiej wcale nie dostac prezentu niz dostac prezent dla babci,bo to jej ego jest polechtane bo ONA wydaje pieniadze,a niech se je wsadzi obok piorka w... ;)

A te obrazanie jest po to by potem mowic "ja taka dobra przyjechalam z taakim drogim prezentem a ona taka poddla" oBrazanie sie jest fajne,bo potem nie trezba wlasnie z wnukiem posiedziec przy zadaniu,mozzna sie obrazic o byle co i zabrac i narzekac jaka to sie jest wspaniala babcia. Prezent kupic jest NAJLATWIEJ. Dobra babcia przyjechalaby o wczesnej godzinie i spedzila milo czas bez drogiego prezentu za to w milej atmosferze.  To sa Narcyzy prezent byl dla jej ego nie dla wnuka.

Też uważam że babcia źle zrobiła. Mój 5latek usłyszał że babcia mu mieszkanie przepisze jak umrze... teraz wypytuje druga babcie kiedy umrze i czy dostanie po niej mieszkanie. Ostatni raz zostawiłam dziecko sam na sam z babcia która mu takie głupoty wciska cały czas.

Autorko powiedz swojej mamie, że takimi prezentami sama sobie strzela w kolano. Jak chce, żeby wnuki kojarzyły ją tylko z tak drogimi prezentami to proszę bardzo. Ale niech się nie zdziwi, że jak za 5 lat nie kupi na urodziny najnowszego ifona za 4 tysiące, tylko smartfona za 1000zł, to dziecko się śmiertelnie na nią obrazi, a jak przyjedzie do ciebie na kawę, to wnuki będą ją ciągnęły niby na spacer, a tak naprawdę, żeby pójść do sklepu po drogi prezent. Dzieci bardzo szybko uczą się kogo mogą wykorzystać materialnie, bardzo.