jak pogodzić się z opieką nad dzieckiem i nie cierpieć?

Bylismy małżeństwem 6 kat,razem 12lat.Mamy 1.5 roczne dziecko na które dlugo czekałam,bo przeszliśmy 3 poronienia.A teraz koniec....Mąż odchodzi do innej...Nie umiem sobie wyobrazić jak będę musiała oddać moje dziecko z ktorym nie rozstaje sie od urodzenia...Jak dzielić sie naszym Skarbkiem.Przecież sama myśl boli.A jak nadejdzie dzień że bedzie chciał ja zabrać do domu tej kobiety...umrę chyba....proszę opiszcie swoje przeżycia.Jak przez ten etap przejść....jak sobie z tym poradzić....

Ile jeszcze zalozysz tych tematow dzisiaj?

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Ile jeszcze zalozysz tych tematow dzisiaj?

Dziewczyna ma problem i szuka pomocy. Nie lubię takich bezsensownych odpowiedzi, które nic nie wnoszą. Super, że masz życie usłane różami, ale nie każdemu jest to dane. 

Dziewczyna nie szuka pomocy tylko nabija posty.

Musisz znaleźć sobie umiesnionego faceta który mu da po mordzie. Albo zabierz dziecko i ucieknij