Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mil

Komu mowi sie slowa typu "uwazaj na siebie"

Polecane posty

Gość Mil

Uwazaj na siebie, jedz ostroznie itp. Na pozegnanie. Mówicie tak tylko do osob na ktorych wam zalezy czy np. do zwyklej kolezanki z pracy tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Koleżankom, kolegom, dzieciom, współpracownicom (take care) etc.

Jak masz na coś więcej  ochotę to zaproś go na kawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mil

Nie zaprosze bo on jest tam wazniejszy ode mnie i mi nie wypada.

Po prostu ostatnio zauwazylam z jego strony rozne, wzmozone "sygnaly" (tak mi sie zdaje) ktore mnie zadziwiają i ktorych wczesniej nie bylo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Gość Mil napisał:

Nie zaprosze bo on jest tam wazniejszy ode mnie i mi nie wypada.

Po prostu ostatnio zauwazylam z jego strony rozne, wzmozone "sygnaly" (tak mi sie zdaje) ktore mnie zadziwiają i ktorych wczesniej nie bylo. 

Jak kobieta mówi o sygnałach to się mnieniedobrze robi.

Chyba, ze ktoś ma chirurgicznie zamontową antenkę od CB radio.

Po co kminisz jeśli nie chcesz nic robić? Jeśli on jest wyżej to jemu tym bardziej nie wypada. Za nagabywanie podwładnych można polecieć szybciej niż kometa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mil

To bede uzywac slowa gesty jako zamiennika. Kminie bo zauwazylam od kilku tygodni coraz wiecej nietypowych gestow, ktorych ja osobiscie bym nie wykonywala w strone osoby, ktora jest mi obojetna AAALEEE biore pod uwage, ze to moze byc tylko oznaka sympatii z jego strony. Siedzimy razem w biurze juz ponad 3 miesiace, moze po prostu sie otworzyl i tyle, a ja sobie uroilam "gesty". W sumie to mowienie " uwazaj na siebie" itd to tylko jedna z drobnostek ale rzucila mi sie w oczy bo ostatnio slysze to codziennie. PS tak szybko nie poleci bo potrafi COŚ, czego inni jeszcze nie potrafią a mnie dopiero w to wdraża. Jakby polecial to pewien projekt by stanal w miejscu, on jest na chwile obecna niezastąpiony.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Mil napisał:

To bede uzywac slowa gesty jako zamiennika. Kminie bo zauwazylam od kilku tygodni coraz wiecej nietypowych gestow, ktorych ja osobiscie bym nie wykonywala w strone osoby, ktora jest mi obojetna AAALEEE biore pod uwage, ze to moze byc tylko oznaka sympatii z jego strony. Siedzimy razem w biurze juz ponad 3 miesiace, moze po prostu sie otworzyl i tyle, a ja sobie uroilam "gesty". W sumie to mowienie " uwazaj na siebie" itd to tylko jedna z drobnostek ale rzucila mi sie w oczy bo ostatnio slysze to codziennie. PS tak szybko nie poleci bo potrafi COŚ, czego inni jeszcze nie potrafią a mnie dopiero w to wdraża. Jakby polecial to pewien projekt by stanal w miejscu, on jest na chwile obecna niezastąpiony.

 

Żaden rozsądny mężczyzna nie zrezygnuje z pracy dla kobiety bo kobiety kochają tylko mężczyzn z pracą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mil

A on rezygnowac nie zamierza chociaz pare razy wspominal o zmianie pracy, tyle, ze na zasadzie "kiedys, ale jeszcze nie teraz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naluozu

Ja mówię tak różnym osobom,  także tym, z którymi nie jestem bardzo zaangażowana emocjonalnie. Czasami to tak na odczepnego. Sama też częściej słuszę od "obcych" niż najbliższych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szzaaarriikkk

Powiedzialem tak kiedys policjantowi bo zatrzymywal lizakiem nie po tej stronie ulicy...ale ogolnie cala ulica byla niewlasciwa wiec martwilem sie o psa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia  æ

Mowie tak bardzo wielu roznym ludziom w tym znajomym obu plci.

Czy ten pan jest stanu wolnego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mil

Ok rozumiem wasze odpowiedzi. Cóż, ja zawsze mówiłam takie rzeczy tylko wyjątkowym osobom albo jak chciałam jeszcze przeciągnąć rozmowę o sekundę żeby tak szybko nie kończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mil

Czy ten pan jest stanu wolnego ?

x

Tak jest stanu wolnego. Jeśli o to chodzi to obydwoje mamy klarowną sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia  æ

No to przy najblizszej okazji powiedz mu zeby on tez na siebie uwazal.

A tak ogolnie to powinniscie uwazac oboje. Wiele tak zwanych szanujacych sie firm zle patrzy na bardziej prywatne uklady w pracy. Nawet jesli obie strony sa wolne. Bardziej prywatne uklady czesto kojarza sie z faworyzowaniem pojedynczych osob kosztem innych pracownikow. A od tego juz tylko krok do popsucia atmosfery. Prywatne sprawy powinny sie odbywac poza praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mil

Dopiero w środę będę miała okazję bo on ma teraz tydz urlopu.

Nasza firma jest fajna ale raczej nie należy do tych wielce szanujących się. Pracuje u nas kilka par a nawet małżeństw (na ok 300 osób).

Inna sytuacja o której mogę napisać: w pracy odbywała się loteria mikołajkowa i on został wylosowany. Oddał mi swoją wygraną i mogłam wybrać sobie, który prezent chcę dostać (było kilka do wyboru). Tłumaczył to tym, że on nie lubi brać udziału w takich rzeczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dziwnie skonstruowany temat. nie komu, tylko kto. nerwicowcy, osoby z nieprzepracowaną traumą po wypadku, dowcipnisie, którzy właśnie popsuli Ci hamulce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
25 minut temu, brokeninside87 napisał:

dziwnie skonstruowany temat. nie komu, tylko kto. nerwicowcy, osoby z nieprzepracowaną traumą po wypadku, dowcipnisie, którzy właśnie popsuli Ci hamulce

dziwaczejesz,

uważaj na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

oj laska, ależ problemy sobie wymyślasz.
kup bilety na jakiś tam koncert czy do innego kina i ze 2 dni przed wydarzeniem powiedz, że miałaś iść z koleżanką, ale dopadła ją grypa i czy poszedłby z tobą, żeby bilet się nie zmarnował.

jak nie będzie chciał, to najwyżej opylisz bilety jakimś ludziom w robocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia  æ

Czesc Broken.  Ja mysle , ze temat fajny. Otwiera mozliwosc spojrzenia na sprawe z roznych stron. Rozwiniesz swoj poglad ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

o, Zuzanna Amelia:)

mam w rodzinie takie nerwicowca, to wszystko.

ciekawe czy mam w rodzinie osobę, która psuje ludziom hamulce?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia  æ

Zycie pod jednym dachem z nerwicowcami moze byc nieco meczace. Ale za to mozna sie nauczyc radzic sobie z takimi osobami.

Masz juz wszystkie prezenty gwiazdkowe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
27 minut temu, brokeninside87 napisał:

nie, zawsze taka byłam. przytul mnie

 

kto przytula wirtualnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

kto przytula wirtualnie?

x

gość w kość tygryska?

x

Zuzanna, nie lubię mówić o świętach. 

x

Ale za to mozna sie nauczyc radzic sobie z takimi osobami.

x

potrzeba sporo dystansu do ich emocji. i do swoich;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mil
42 minuty temu, frog_in_the_fog napisał:

oj laska, ależ problemy sobie wymyślasz.
kup bilety na jakiś tam koncert czy do innego kina i ze 2 dni przed wydarzeniem powiedz, że miałaś iść z koleżanką, ale dopadła ją grypa i czy poszedłby z tobą, żeby bilet się nie zmarnował.

jak nie będzie chciał, to najwyżej opylisz bilety jakimś ludziom w robocie.

 

Bilety do kina to co prawda fajny pomysł ale właśnie.. mi chodzi o to jak go delikatnie wybadać. A nie tak z grubej rury. Takie otwarte propozycje są super wtedy kiedy w razie odmowy można w pewien sposób uciąć kontakt albo po prostu widywać się z kimś rzadziej. A tutaj jest wspólna praca w jednym biurze, nie chciałabym doprowadzać do niezręcznej atmosfery dopóki nie będę miała choć 90% pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia  æ

Powiedzialabym inaczej: Takie otwarte propozycje sa super o ile wlasnie potrafisz w razie odmowy przejsc nad tym do porzadku dziennego i nadal utrzymywac relacje jak dotychczas. Jesli dla Ciebie odmowa pojscia do kina rowna ucieciu kontaktu to na pewno nie powinnas nikomu niczego proponowac. Nawiasem mowiac odwroc role - co by bylo gdyby kazdy facet , ktoremu kobieta odmowi pojscia do kina czy na kaf\we raz na zawsze zrywal z nia kontakt. Chcialabys tak ?

Broken - Mysle , ze taki dystans wymaga dosc dlugich przygotowan i raczej nie pozostaje bez sladu na osobowosci. To dlugi temat a to topik kolezanki. Moze przeniesiemy sie gdzie indziej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mil
45 minut temu, Gość Zuzanna Amelia æ napisał:

Powiedzialabym inaczej: Takie otwarte propozycje sa super o ile wlasnie potrafisz w razie odmowy przejsc nad tym do porzadku dziennego i nadal utrzymywac relacje jak dotychczas. Jesli dla Ciebie odmowa pojscia do kina rowna ucieciu kontaktu to na pewno nie powinnas nikomu niczego proponowac. Nawiasem mowiac odwroc role - co by bylo gdyby kazdy facet , ktoremu kobieta odmowi pojscia do kina czy na kaf\we raz na zawsze zrywal z nia kontakt. Chcialabys tak ?

 

Hmm chodziło mi raczej o coś w drugą stronę - ja potrafię przejść na porządku dziennego ale czy on by potrafił, tzn. jeśli nie jest zainteresowany czy nie zrobiłby się złośliwy albo coś za to, że śmiałam wyskoczyć z taką propozycją? Albo zrobiłby się chłodny, a teraz mamy bardzo sympatyczne relacje i nie chciałabym tego psuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dzieciom. Dorośli potrafią o siebie zadbać więc takie frazesy nie są potrzebne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mil
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Dzieciom. Dorośli potrafią o siebie zadbać więc takie frazesy nie są potrzebne.  

Ja tak mówię jeśli się o kogoś troszczę a nie, dlatego, że uważam go za dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×