Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasddia

Niezrozumiale zachowanie kolegi. Pomozcie

Polecane posty

Gość Kasddia

Oczywiscie szczerą.
Od niedawna pracuje w jednym zakladzie z chlopakiem.
Przez pierwsze dni mojej pracy krecil sie obok ludzi z ktorymi sie zaznajomilam, wiec i obok mnie. Szedl gdzies za mna nie raz i sluchal uwaznie co mowilam do innych . Zagadal kilka razy w mily sposob,pomogl tez z wlasnej inicjatywy ale juz wtedy uciekal gdy patrzylam (nieswiadomie) . przy podaniu czegos kilka razy musnal mnie dlonia. 
Z dnia na dzień przestal zagadywac, krecic sie obok ale w sprawach sluzbowych jest mily. Gdy patrze wciaz sie peszy. Nie wie co ma ze soba zrobic. Chodzi w kolko,robi sie czerwony,zmienia miejsce albo ucieka jak ma okazje gdzies przed siebie. 
Kiedys szedl z kolegą i on do mnie zagadal . ten prysnal naprzod to az ludzie mowili co mu sie stalo. Byla jeszcze sytuacja dzien wczesniej ze rozmawial ze wspolnym znajomym ktorego ja podwoze i pogonigam tamtego ze ma sie spieszyc a kolege olalam.
Moze to rewanz?
Czy ja mu sie podobam czy jednak nie ? O czym swiadczy jego zachowanie? Patrze na wszystkich,bo lubie a tylko on tak reaguje. Chowa twarz w dlonie gdy zerkam. Ewidentnie sie peszy albo i gorzej. Na przerwie zwykle zajmuje stolik obok,a gdy rozmawia z innymi i ja ide to sie odlacza .
Nie wiem czy z nim porozmawiac ale jak? O czym swiadczy jego zachowanie?juz zdazyl innym oglosic ze patrze na niego-zgasili go tekstem ze juz tak mam ale reakcja die nie zmienila az mi glupio jak musze go unikac omijac wzrokiem zeby znowu nie robil szopki. Czuje sie jak ufo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×