problem w pracy

Pracuję w raczej męskim gronie. Oczywiście lubię tam pracować, tylko mam problem. Jeden kolega kilka lat starszy jest dla mnie miły, tylko niestety nie mogę za bardzo rozmawiać, czy pośmiać się z innymi kolegami, bo jak tylko ktoś się do mnie zbliża, to on od razu wyskakuje z dodatkowymi papierami, mówi: nie przeszkadzajcie Gosi, ma dużo pracy, sam też byś się wziął do roboty itp. Co z tym zrobić, trochę głupio mi wtedy.

up

Gosia, moja Gosia?

1 minutę temu, Gość Yyy napisał:

Gosia, moja Gosia?

Co z tym zrobić?

Przed chwilą, Gość pracująca napisał:

Co z tym zrobić?

Gosiu czy to Ty?

1 minutę temu, Gość yyy napisał:

Gosiu czy to Ty?

Ja chciałam z kimś o tym pogadać, a Ty mi tylko rozwalasz temat. Wiesz człowieku ile goś jest w Polsce?

Ja bym odpowiedziała mu np.czy nie uważa czasami,że tym zachowaniem może poruszyć plotki na Wasz temat,czego bys nie chciala.

3 minuty temu, Asiula8909 napisał:

Ja bym odpowiedziała mu np.czy nie uważa czasami,że tym zachowaniem może poruszyć plotki na Wasz temat,czego bys nie chciala.

Dziękuję za odpowiedź. No właśnie chciałam mu to powiedzieć, tylko głupio mi było. Ale inni koledzy, bo ostatnim jego takim tekście mieli głupie uśmieszki. Żeby nie było, ja do niego kompletnie nic nie czuję.

No i nie chcę psuć sobie z nim kontaktów

No i właśnie jak to między facetami już sie zaczyna..Faceci są gorszymi plotkarzami niż my kobiety.Wiem,że napewno Ci było głupio mu tak powiedzieć.Albo odpowiedz mu daj spokój przecież nie zawracają mi głowy a jeśli on coś odpowie nie na miejscu znowu to powiedz mu,tak jak Ci napisalam.Musisz jakoś przerwać tą jego nachalność

Kontaktu napewno nie zepsujesz jeśli mu powiesz to łagodnie ale dosadnie z usmiechem na twarzy.

7 minut temu, Asiula8909 napisał:

No i właśnie jak to między facetami już sie zaczyna..Faceci są gorszymi plotkarzami niż my kobiety.Wiem,że napewno Ci było głupio mu tak powiedzieć.Albo odpowiedz mu daj spokój przecież nie zawracają mi głowy a jeśli on coś odpowie nie na miejscu znowu to powiedz mu,tak jak Ci napisalam.Musisz jakoś przerwać tą jego nachalność

A to tak już mu mówiła, że mi nie zawracają głowy, to on powiedział, że jednak przeszkadzają i znosi mi stertę papierów i innych prac, żeby tylko ze mną nie gadali. Oczywiście jak nikt się nie kręci z nich, to jest miły i w ogóle, i nawet nie przeszkadza mu, że nic np. nie robię, a nawet zachęca mnie do przerwy...

Mam nadzieję, że na nic nie liczy..

hehe ale numer

1 godzinę temu, Asiula8909 napisał:

Kontaktu napewno nie zepsujesz jeśli mu powiesz to łagodnie ale dosadnie z usmiechem na twarzy.

Akurat... Ten koleś ewidentnie liczy na nie wiadomo co...

up