3latek nie woła siku

Syn prawie 3 lata. Probujemy się odpieluchowac od maja, zabraliśmy pieluchy, dostaje na noc. Po wysadzeniu na nocnik lub ubikacje wysika sie ale sam nie zawoła, potrafi się zsikać 10 razy na dzien, na podłogę, na łozko, w samochodzie, obojętnie gdzie i nie przeszkadzają mu mokre ubrania. Było kilka dni że sam biegł do lazienki się załatwić ale potem 3 razy zlał się w majtki. Mówi już ładnie, pytany powie że siku się robi do nocnika i będzie wolal a i tak sika w majtki. Nigdy nie był karany za mokre ubranie. Nie mam już siły na ciagle pranie i tłumaczenie. Wrócić całkiem do pieluch i próbowac znow na wiosne?

W tyłek klapa i zrozumie. U mnie pomogło

Mój syn miał 1,5 roku jak już latał bez pieluchy, ale nie że cały czas, jak gdzieś szliśmy to zakładałam mu i na noc, ale jak byliśmy w domu, akurat lato było to latał w samych majtkach, ponieważ mam ogródek to i w ogródku w samych majtkach. Oczywiście "wypadki" sie zdarzały, i trzeba było sprzątać. Czasem jak mu sie chciało to sam szedł na nocnik, a czasem jak był w trakcie zabawy to zapominał że musi iść. Później od 2 roku życia tylko na noc miał zakładaną pieluchę, a kilka miesięcy później już całkowite pożegnanie z pieluchą bo noce były suche, a w razie co podkład na łóżko. Ale to nie znaczy że później nie zdarzały sie takie akcje, bo jeszcze kilka razy sie zsikał. Nawet jak miał jakieś 7 lat, był tak bardzo pochłonięty zabawą ulubionymi klockami, kiedy w końcu oderwał się od zabawy, już był w łazience, ale nie zdążył, i majtki i spodnie mokre.

Jak był mały, jemu również nie bardzo przeszkadzało że jest mokry, jak narobił to dawałam mu ściereczkę czy papier i sprzątał to razem ze mną. Kilka razy zamiast od razu wyprać mokre majtki czy spodnie, zostawiałam na lince żeby wyschły, wtedy mówiłam dziecku że to jedyne suche ubranie ale brzydko pachnie, dałam mu powąchać i pytałam czy chce je założyć, taką minkę robił i mówił że nie, wtedy niby znajdowałam jakieś spodnie i zakładał, ale z moją uwagą żeby tym razem uważał, bo jak znowu zmoczy to będzie musiał założyć te śmierdzące.

Jak wiedziałam że w trakcie zabawy lubi zapominać że musi skorzystać z toalety, to czasem sie go pytałam, i czasem mówił że nie chce, a czasem szedł.

Najważniejsze żeby nie krzyczeć na dziecko jak się zsika, niektóre dzieci wyrastają z tego szybciej a inne później. Jeśli tego nie kontroluje to może warto podpytać pediatrę.

Myślę że nie warto całkowicie wracać do pieluch, jedynie na noc, jeśli w nocy sie moczy (jeśli w nocy sucho to może wystarczy podkład), i jak jakieś dalsze wypady z domu, ale nawet jak by miało dziecko pieluchę to co jakiś czas może pytać go czy nie chce siku. A w domu niech jest bez pieluchy, jak się zsika, to trudno, kiedyś z tego wyrośnie. Mogę sobie jedynie wyobrazić jakie to męczące. Tak naprawdę nie ma idealnego sposobu na wszystkie dzieci aby odpieluchować, nawet po odpieluchowaniu mogą zdarzać sie "wpadki".

Mogę jedynie życzyć dużej wytrwałości :)

1 godzinę temu, Gość Justyna napisał:

W tyłek klapa i zrozumie. U mnie pomogło

I u mnie też. Nie ma że boli. To duże dziecko.

Tzn na początku cierpliwie za nią chodziłam,scieralam podłogi, przebierałam ale mijał miesiąc, drugi a ona swoje, więc raz drugi dostała w dupę za to i raz dwa się nauczyła. Oczywiście wówczas jak był klaps za siku na podłogę to była też nagroda za siku do nocnika.

Ja mam ten problem z pieskiem łazi i sika po domu, nie może się nauczyć że na dworze trzeba.

17 minut temu, Gość Karolina napisał:

I u mnie też. Nie ma że boli. To duże dziecko.

Tzn na początku cierpliwie za nią chodziłam,scieralam podłogi, przebierałam ale mijał miesiąc, drugi a ona swoje, więc raz drugi dostała w dupę za to i raz dwa się nauczyła. Oczywiście wówczas jak był klaps za siku na podłogę to była też nagroda za siku do nocnika.

Dziecko nie powinno byc bite. Jest male i dopiero sie uczy. Nie kontroluje tego tak - jak osoba dorosla. W Polsce klaps jest traktowany jak bicie, wiec nastepnym razem jak przyjdzie wam do glowy , zeby uderzyc dziecko za zsikanie sie- walnijcie siebie ale w czolo. Jak przesolicie zupe tez was maz bije?  Przeciez musicie to umiec. Wpadki sa nie wybaczalne- napewno czeka was kara? Przemyslcie to. Dziecko bierze z was przyklad. 

Chłopcy zawsze są opóźnionym debilami... 

Serio klapsa przy nauce odpieluchowywania????Bez komentarza.

Autorko syn w końcu się nauczy. Grunt to cierpliwość. 

 Z moim synem też autorko opornie szło. Tyle że nauczyl się jak miał 2l.z hakiem, ale trwało to z 3 miesiące. Ja sprawę zalatwilam tak : widząc że dziecku się chce ale zajęte zabawa to mówiłam weź zabawkę idziemy siusiu. Jak nie było widać to co pół godziny proponowalam czy chce bądź wysadzalam. To była u nas najlepsza i chyba jedyna metoda bo tak to chodziłam scieralam i gadałam, bądź było tylko Nie!!! , a powyższy sposób pomogl. Później zaczął wołać. Aha mój syn wolał siusiac na toalecie nie na nocniku, dlaczego nie wiem. A noce to kładąc podkład na to ręcznik prześcieradło. Zdarzyło się parę wpadek ale jakoś odkąd wolał tak noce szybko ogarnął.

Pozdrawiam, powodzenia

Ja nadal wołam mamę mam 10 lat