Czy kobiety "przy kości" to dobre kochanki?

Czy uważacie, że kobiety posiadające nieco więcej ciała tu i ówdzie są dobrymi kochankami?

Sam od prawie roku spotykam się z uroczą dziewczyną, która mimo umiarkowanej nadwagi, ma atrakcyjne ciało. W łóżku jest prawdziwą kocicą i mimo tego, ze wcześniej miałem cztery partnerki, to ona jest zdecydowanie najlepsza w kwestii seksu.

bierze w połykiem?

2 minuty temu, Gość zcxzcz napisał:

bierze w połykiem?

Tak

Według mnie są. Moja narzeczona ma podobną budowę ciała, a w łóżku jest wspaniałą kochanką.

lubią tea bagging ????

Mam nadwagę, ale mój facet jest bardzo zadowolony z seksu, więc mogę powiedzieć, że tak.

5 minut temu, Gość gość napisał:

Mam nadwagę, ale mój facet jest bardzo zadowolony z seksu, więc mogę powiedzieć, że tak.

ciesz się, że nie słyszysz, co o Tobie mówi, gdy uprawiamy szalony seks, a zdaża nam się to prawie codziennie

Statystycznie rzecz biorąc są o wiele lepsze w łóżku niż szczuplutkie lalunię, poprostu braki w wyglądzie nadrabiają umiejętnościami i otwartością na nowe rzeczy

czyli jak im wychodzi tea bagging?

Teabagging robią jednym ruchem ostrym nożem i już jesteś wykastrowany. 

Ja mam parę kg za dużo i nie przewiduję ŻADNYCH ZBOCZEŃ.  I nie wkurzaj mnie pacanie. 

Czyli nie zasysają aż do gardła ?? to słabo, pewnie za dużo tłuszczu na szyi

ty powinieneś zasysać recydywistom w celi. 

Trzeba nauczyć tą twoja loszke trochę fajnych rzeczy, bo słabiutka jest z tym tłuszczykiem, a śmierdzi?

On śmierdzi bo oszczędza wodę, napisał o tym cały długi wątek. 

W życiu bym nie tknęła tego śmierdziela, zresztą wszystkie kobiety go rzucają z tego powodu. 

To on musi być chyba chory psychcznie, normalni ludzie się myją i nie taplają w fantazjach o najwstrętniejszych zboczeniach!

Z mojego doświadczenia wynika, że niezbyt dobre w łóżku.

Dużo kompleksów mają względem swego ciała i to przekłada się na seks.

1 godzinę temu, Gość Bolo napisał:

Statystycznie rzecz biorąc są o wiele lepsze w łóżku niż szczuplutkie lalunię, poprostu braki w wyglądzie nadrabiają umiejętnościami i otwartością na nowe rzeczy

Potwierdzam. Moje poprzednie partnerki, które były szczuplejsze, nie były tak otwarte na nowe rzeczy jak moja obecna dziewczyna. Z nią seks mam lepszy i bardziej satysfakcjonujący.

Moja kobieta do szczupłych nie należy, a seks mamy częsty i bardzo udany. W większości ona go inicjuje.

1 godzinę temu, Gość wqewqe napisał:

czyli jak im wychodzi tea bagging?

Bardzo dobrze im wychodzi, tea baggs należy obić brudnym kijem z drzazgami.

Do burdelu wstrętny wieprzu a nie porządnym kobietom świństwa wypisywać. 

Powiem że tak i nie. Raz miałem partnerkę z lekkim brzuszkiem, która ze względu na kompleksy na punkcie swojego ciała nie była zbyt otwarta w łóżku. Innym razem spotykałem się z dziewczyną noszącą rozmiar XXL i była boska w łóżku.

Na początku tak, później już nie. Wszystko zależy od stażu w związku.

2 minuty temu, Gość gosc12313 napisał:

Na początku tak, później już nie. Wszystko zależy od stażu w związku.

To moja żona jest chyba wyjątkiem od reguły. Od początku znajomości nasz seks był udany. Z biegiem lat pojawiła się trójka dzieci, żona trochę przybrała na wadze, ma nadwagę, lecz nie jest otyła, a nasz seks stał się jeszcze lepszy niż na początku.

Ja jestem przy kosci ale nie staralabym sie udowodnic jakiemus debilowi spelniajac jego chore zboczenia ze czuje sie atrakcyjna i ze nie jestem gorsza od szczupłych..nie ten to inny..normalny a znajde sobie nie jednego bo mimo nadwagi jestem sliczna

"To moja żona jest chyba wyjątkiem od reguły. Od początku znajomości nasz seks był udany. Z biegiem lat pojawiła się trójka dzieci, żona trochę przybrała na wadze, ma nadwagę, lecz nie jest otyła, a nasz seks stał się jeszcze lepszy niż na początku".

x

Ciężko powiedzieć czy jest wyjątkiem, na pewno po 1-2 latach związku większości kobietom poziom libido wraca do normy - taka jest ich natura. Chodzi o prokreację i przywiązanie na początku związku.

Kobiety przy kości czyt gruba są bardzo zakompleksione. Jak złapią faceta to dużo zrobią żeby go utrzymać przy sobie. Pamiętaj im cięższa tym łatwiejsza odwrotność fizyki. Swoją droga jak tu wierzyc w naukę 

Nikt mnie nie przekona ze puszysta to fajna weselsza itp. To zakompleksiona zazdrosna zawistna . A panowie również zakompleksieni startują do nich bo nie wierzą ze łaska by na nich poleciała. Taka prawda smutna ale prawdziwa także drogie panie brać się za siebie ruszyć dupska a nie wmawiać głupot innym 

1 godzinę temu, Gość gosc12313 napisał:

"To moja żona jest chyba wyjątkiem od reguły. Od początku znajomości nasz seks był udany. Z biegiem lat pojawiła się trójka dzieci, żona trochę przybrała na wadze, ma nadwagę, lecz nie jest otyła, a nasz seks stał się jeszcze lepszy niż na początku".

x

Ciężko powiedzieć czy jest wyjątkiem, na pewno po 1-2 latach związku większości kobietom poziom libido wraca do normy - taka jest ich natura. Chodzi o prokreację i przywiązanie na początku związku.

Raczej tłuscioszce chodzi o złapanie faceta, wije je wtedy na kiju jak wąż, a gdy frajer złapie haczyk i weźmie ślub to jej ochota na figle maleje

kichany to nie waga ma znaczenie ze lepiej się układa pożycie a doświadczenie . Im dalej w las tym lepiej ciekawiej.

6 minut temu, Gość Bolo napisał:

Raczej tłuscioszce chodzi o złapanie faceta, wije je wtedy na kiju jak wąż, a gdy frajer złapie haczyk i weźmie ślub to jej ochota na figle maleje

Przecież wyraźnie napisał, że seks jest jeszcze lepszy niż na początku, a skoro mają trójkę dzieci to nie są ze sobą dwa lata. Czytanie ze zrozumieniem się kłania