Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Noworodek w swoim pokoju. Naprawdę taki zły pomysł?

Polecane posty

Gość gość

Hej. Rodzę za dwa miesiące. Po długich przemyśleniach chcemy dać małego od razu do swojego pokoju i oczywiście będzie tam elektroniczna niania. Jego pokój jest tuż obok naszej sypialni. Oczywiście wszyscy nas krytykują od znajomych po rodzinę... twierdzą, że kiedyś dziecko z rodzicami spało albo przynajmniej przez rok byli razem w pokoju a my cudujemy. Oczywiście nie wiem jak to wyjdzie w praniu bo zastanawiam się jeszcze czy nie wstawić tam małej sofy albo jakiegoś fotela bo chciałabym karmić piersią a wtedy mogłabym to zrobić w dziecięcym pokoju żeby nie budzić męża i żeby nie było ścisku w łóżku. Co myślicie? Jak to u was było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon

Haha! Taaa, powodzenia zycze, daje Ci trzy tyg i zrezygnujesz z pomyslu, trzy bo pierwsze dwadziecko w zasadzie nonstop spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulazkolla

Życie zweryfikuje samo.Planować to sobie możesz,a jak to będzie to się okaże.Ja też chciałam od urodzenia by spało w swoim pokoju.Ze starszą córka nie było problemu,bez problemu.Młodsza to ewenement!Czasami wstaję do niej z 10 razy w nocy,jeść,pić,smoczek wypadnie itd.Nie wyobrażam sobie tak latać w nocy pomimo że sypialnie mamy obok.Czasem przysuwam łóżeczko i tylko rękę wkładam podając smoczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC

Hej. Wcale sie nie martw tym co mowia wszyscy i rob tak jak uwazasz. Ja urodzilam dwoje dzieci i oboje od razu spali w swoim pokoju. Przy pierwszym dziecku mialam rozkladany fotel i przez kilka tygodni spalam z synem w pokoju, pozniej juz coraz rzadziej az wkoncu spal sam. Nasz pokoj byl bardzo blisko drzwi caly czas byly otwarte. Czasem jak maz wychodzil rano do pracy to bralam malego do nas do lozka i jeszcze chwile spalismy rano.

Przy drugim dziecku juz mieszkalismy w innym mieszkaniu ale corka tez od razu spala sama w lozeczku i z bratem w pokoju. Teraz maja prawie 2 lata i prawie 3 lata i spia na lozku pietrowym. 

Najlepsze ze nikt mnie nie krytykowal i nie wtracal sie w moja decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Zalezy od dziecka,bo jedne przesypiaja noce i potrzebuja mniej bliskosci (tak slyszalam :D) i moga spac w swoim pokoju, jednak z wiekszoscia dzieci to niewykonalne, chyba ze bedziesz cała noc spacerowac z pokoju do pokoju. Moja dwojka dzieci kiepsko spala, wiec nie dosc,ze spali w naszej sypialni,to jeszcze w koncu lądowali u mnie w lozku,bo mialam dosc wstawania i karmienia. Czasem nawet nie pamietalam,kiedy zabieralam dziecko do siebie,takie mialam zgony ze zmeczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imieeeee

Ja też za 2 miesiące rodze. Mamy w pokoiku fotel rozkładany na którym zamierzam pierwsze tygodnie spać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Życie zweryfikuje a planować to sobie możesz- jak już ktoś pisał.Powodzenia mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anniiiaa

Hej. A ja napiszę tak, moja corka ma 8 lat a ja z nią jeszcze często śpię bo jest małym maruderem . Jestem w drugiej ciąży I od początku będę kładła spać w swoim pokoju maleństwo, taki jest zamiar. Bo jak nauczę tak jak z  pierwszym dzieckiem to do sypialni nigdy nie wrócę. 

Uważam to za bardzo dobry pomysł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mis

Rób jak uważasz, ja wolalam miec dziecko blisko siebie, z wygody. Jak cie sie bedzie chcialo kursowac do drugiego pokoju kilka-kilkanascie razy dziennie/ w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

Ja zrobiłam tak jak piszesz tylko że nie mieliśmy niani elektronicznej. Od pierwszego dnia po powrocie że szpitala córka była w swoim pokoju. Karmiła piersią i na czas karmienia mąż przynosił mi ja do naszej sypialni A potem odnosił. Dodam że nakazała się bardzo szybko- 10 min i po karmieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rtg

Dobry pomysł, ale może być tak, że po porodzie nie będziesz chciała się rozstawać ze swoją kruszynką 🙂 Pamiętaj wtedy, żeby słuchać swojego serca i instynktu, niczego nie rób na siłę i zmieniaj zdanie tak często, jak będziesz chciała 😉

U nas sprawdził się oddzielny pokoik, ale dopiero po 2 miesiącach, bo wcześniej chciałam cały czas być przy dzieciątku 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamalekarka

Nie rób tego.Dzidziuś prosto z brzuszka nie może być sam w innym pokoju, musi czuć Twoją obecność,Twój zapach.Takie dzieci słabo widzą.Owszem śpią większość doby, ale postaraj się...łóżeczko z takim maluszkiem obok Waszego, na pewno Wam nie popsuje uroków małżeństwa.Takim maluszkom mogą zdarzyć się bezdechy, mogą ulewać i zakrztusić się itd.Elektroniczna niania to nie matka czy ojciec.Reakcja rodziców jak noworodek jest w tym samym miejscu będzie szybsza.Ja jestem samotną mamą i nie wyobrażam sobie siebie w innym pokoju niz moje maleństwo, które 9 miesięcy dzieliło ze mną jedno ciało.Zrobisz jak podyktuje Ci serce i rozum.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daga

Nie sluchaj innych tylko zrób jak uważasz. W końcu to twoje dziecko :) moj pierwszy syn spał od początku w swoim pokoju. Karmilam piersią wiec kilka razy w nocy musialam kursować do pokoju obok ale tak wolałam. Żałuję tylko ze nie mialam wygodnego fotela do karmienia a tylko krzesło...do łóżka dziecka nie brałam bo konczylo sie to tak ze spał całą noc przy piersi bo zasypialam z nim :p Drugiego syna mialam w swoim pokoju ale ze wzgledu na to zeby nie budzic starszego. I to byla wygoda...tylko krok i juz mam dziecko na rekach :) wszystkk ma swoje plusy i minusy. Musisz sama ocenic jak bedzie dla ciebie wygodniej i nie nastawiac sie ze bedzie tak zawsze bo mozesz zmienić zdanie po pewnym czasie. Napewno nie ma żadnych przeciwskazan do tego zeby dziecko spało w swoim pokoju. Szczesliwego macierzyństwa! :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daga

Co do powyższej wypowiedzi Mamalekarki... jak dziecko bedzie mialo bezdech to i rodzic śpiący z dzieckiem w tym samym łóżku moze tego nie zauważyć. Bo bedzie spał. A drugi bedzie tak wyczulony ze z drugiego pokoju uslyszy najmniejsze szmery. Ja slyszalam jak się syn odwraca na drugi bok. Także kazdy robi jak czuje a innym nic do tego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moje dziecko spało od początku samo w pokoju. A tu same matki kwoki co by najlepiej przyspawaly dziecko do siebie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dilay

Ja rodze za miesiac i tez nie wiem jak bedzie, zycie pokaze. Moja siostra od samego początku spala z dzieckiem w swoim lozku a to juz kompletnie bylo chora sytuacja... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×