Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mojatragedia

Rozkochał, omamił, wykorzystał

Polecane posty

Gość mojatragedia

i rzucił jak szmatę, pozostało mi chyba już zostać k..wą bo serca juz chyba nie mam 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie daj się zniszczyć jakiemuś dupkowi😤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie daj się zniszczyć jakiemuś dupkowi😤

Dzięki kochana, aż mi łzy poleciały jak to napisałaś. Postaram się z cąłych sił 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bolo

Tzn jak cię wykorzystał? Okradł cię, wzięłaś dla niego kredyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niech zgadnę... myślałaś, że chodzi mu o coś więcej, a jemu chodziło tylko o seks i gdy to dostał poszedł sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Bolo napisał:

Tzn jak cię wykorzystał? Okradł cię, wzięłaś dla niego kredyt?

To nie jest temat do żartów, przynajmniej dla mnie

 

2 minuty temu, Narodowy napisał:

Niech zgadnę... myślałaś, że chodzi mu o coś więcej, a jemu chodziło tylko o seks i gdy to dostał poszedł sobie?

Tak Narodowy, im dalej człowiek idzie w życie tym większe dno ludzkie spotyka...takie o istnieniu ktorego nie miał pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Znam to. Nie martw się, z czasem o tym zapomnisz. Nie możesz sobie pozwolić na to żeby się przejmować takim dupkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Widziały gały co brały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Tak Narodowy, im dalej człowiek idzie w życie tym większe dno ludzkie spotyka...takie o istnieniu ktorego nie miał pojęcia.

Niestety to częste zjawisko, dlatego byłem taki pewien, że najprawdopodobniej właśnie to ciebie spotkało.

Facet bajeruje, kokietuje, udaje zakochanego, a potem dostanie seks i znika...

Bardzo ci współczuje, domyślam się jak teraz cierpisz.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Narodowy napisał:

Niestety to częste zjawisko, dlatego byłem taki pewien, że najprawdopodobniej właśnie to ciebie spotkało.

Facet bajeruje, kokietuje, udaje zakochanego, a potem dostanie seks i znika...

Bardzo ci współczuje, domyślam się jak teraz cierpisz.

 

Olać takiego. Po cholerę z takim być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie

A czemu sobie na to pozwoliłaś? Rzucać to my a nie nas. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciampid
2 minuty temu, Gość oczywiscie napisał:

A czemu sobie na to pozwoliłaś? Rzucać to my a nie nas. 

bo jej sie chcialo i dorobiła do tego ideologie wykorzystanej, jak sie okazalo że juz nie chce jej wiecej adorowac i byc z nią 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buraczewski

Znowu mi sie prowokacja nie udała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość oczywiscie napisał:

A czemu sobie na to pozwoliłaś? Rzucać to my a nie nas. 

Bylam po paroletnim związku. Po pół roku poznałam jego. Ja naprawdę nie spotkałam się wcześniej z kims takim podstępnym i wyrachowanym. Nie miałam wcześneij do czynienia z takim człowiekiem. Nie od razu poszłam z nim do łózka, mógł chociaż wyjaśnic co poszło nie tak. A on smsem ozajmił że już od jakiegoś czasu ma kogoś innego na oku i chce z nią się spotykac. No ścięło mnie po prostu ... Napisałam w porządku, ale to był taki jakiś cios sama nie wiem. Do tego że ja nie latam za facetami ani nie sypiam z kim popadnie. Może jakas moja naiwność sama nie wiem. Może za mocno zareagowałam na to, ale strasznie się zraziłam do wszystkiego eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lioa

Każdy z nas posiada pierwiastek męski i żeński, które w rozwoju osobistym uczymy się uwalniać i łączyć w najlepszej konfiguracji. Tak, by wyjść z wewnętrznych konfliktów projektowanych na zewnątrz i być zdolnym do zdrowszej relacji z kobietami oraz mężczyznami. Bywa tak, że to, co mamy zablokowane w swej osobowości – inaczej potencjały ukryte w nieświadomości – są niezbędne do pełnego wyrażenia się duszy. Jeśli to bagatelizujemy, wypieramy, to te energie i tak pracują, tyle, że w negatywie. Stąd biorą się też rozmaite urojenia na temat ludzi, którzy stają się w naszej percepcji reprezentantami tego, co w nas niewyrażone. Dodatkowo, nie umiemy postępować w przypadku jednostek naruszających nasze granice, bo zakotwiczyliśmy się w jasnej odsłonie energii i nie umiemy używać swej mocy i woli do postawienia granic, kończenia układów pasożytniczych, chronienia siebie przed agresją własną i otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Sporo czasu o mnie zabiegał też. No cóż różni są ludzie a ja widocznie zbyt naiwna byłam w tym. Ale intencje mam szczere i nie mamię ludzi, nie potrafię ..eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Sporo czasu o mnie zabiegał też. No cóż różni są ludzie a ja widocznie zbyt naiwna byłam w tym. Ale intencje mam szczere i nie mamię ludzi, nie potrafię ..eh

Czy miał urodę która się by spodobała większości kobietom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie

To przykre, ale nie mam pojęcia jak Ci pomóc. Nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło. Trafiłaś na drania, może to jakis megaloman, który chce być samcem alfa, albo mu się wydaje że nim jest? Albo jakiś typek w stadium andropauzy, który udowadnia sobie że jeszcze jest mężczyzną? Nie daj się zgnębić tylko jak najszybciej zerwij wszelkie kontakty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Przeżyłam coś podobnego. Daj sobie czas. Ból minie. Tylko w następnej relacji bądź czujna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Berutiel napisał:

Czy miał urodę która się by spodobała większości kobietom?

No własnie tak średnio, po czasie myślę że miał może kompleksy z tego powodu jakieś i czuł się niepwenie przy mnie, ale ja na to nie zwracałam uwagi. Często mi mówią ładna sratata ale nigdy nie byłam zadufaną osoba, bo liczą się dla mnie uczucia i szczerość.

 

7 minut temu, Gość oczywiscie napisał:

To przykre, ale nie mam pojęcia jak Ci pomóc. Nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło. Trafiłaś na drania, może to jakis megaloman, który chce być samcem alfa, albo mu się wydaje że nim jest? Albo jakiś typek w stadium andropauzy, który udowadnia sobie że jeszcze jest mężczyzną? Nie daj się zgnębić tylko jak najszybciej zerwij wszelkie kontakty. 

Teraz tak z boku patrzę to rzeczywiście miał jakaś źle pojęta megalomania i trochę zawyżone ego i chyba bardziej liczył się sam fakt zdobycia. Moim kosztem, no ale cóż miękka dupa jak to mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywny
2 minuty temu, Gość gość napisał:

sratata

 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

miał jakaś źle pojęta megalomania

 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

miękka dupa jak to mówią.

Ja też bym cię rzucił, jesteś strasznie prymitywna i bełkoczesz jak stary pijak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beczka oliwy
15 minut temu, Gość gość napisał:

Bylam po paroletnim związku. Po pół roku poznałam jego. Ja naprawdę nie spotkałam się wcześniej z kims takim podstępnym i wyrachowanym. Nie miałam wcześneij do czynienia z takim człowiekiem. Nie od razu poszłam z nim do łózka, mógł chociaż wyjaśnic co poszło nie tak. A on smsem ozajmił że już od jakiegoś czasu ma kogoś innego na oku i chce z nią się spotykac. No ścięło mnie po prostu ... Napisałam w porządku, ale to był taki jakiś cios sama nie wiem. Do tego że ja nie latam za facetami ani nie sypiam z kim popadnie. Może jakas moja naiwność sama nie wiem. Może za mocno zareagowałam na to, ale strasznie się zraziłam do wszystkiego eh

Problem nie jest z nim tylko z TOBĄ i błędną/niewłaściwą oceną sytuacji w której się znalazlaś. Ewidentnie ty uważałaś że będzie ( lub już jest ) z tego coś poważnego a tak nie było. Czyja to wina? Tylko twoja, bo miałaś urojenia, fantazje czy inne fanaberie nie pokrywające się z realiami. Następnym razem troche lepiej analizuj gdzie jesteś i czym to jest. Nie mówie aby nie spać z facetem nawet na pierwszej randce ale gdy TO JEST TO. Co innego spać z facetem po 6 miesiącach gdy to NIE JEST TO. Rozumiesz?

Przykro mi że stało się co stało. Jak chcesz o tym porozmawiać to jestem dla ciebie i moge dać ci jakieś wskazówki na przyszłość. Relacje kobieta/facet są skomplikowane i wymagają poważnej analizy. Masz skype do pogadania?

albo podaj gg i tam zaczniemy.

pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

W emocjach piszę, ciężko to wszytsko streścić bo tyle myśli naraz. Kolejny zakompleksiony prymityw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brytfania wysepska
21 minut temu, Gość gość napisał:

Sporo czasu o mnie zabiegał też. No cóż różni są ludzie a ja widocznie zbyt naiwna byłam w tym. Ale intencje mam szczere i nie mamię ludzi, nie potrafię ..eh

okreś ile to "sporo czasu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość beczka oliwy napisał:

Problem nie jest z nim tylko z TOBĄ i błędną/niewłaściwą oceną sytuacji w której się znalazlaś. Ewidentnie ty uważałaś że będzie ( lub już jest ) z tego coś poważnego a tak nie było. Czyja to wina? Tylko twoja, bo miałaś urojenia, fantazje czy inne fanaberie nie pokrywające się z realiami. Następnym razem troche lepiej analizuj gdzie jesteś i czym to jest. Nie mówie aby nie spać z facetem nawet na pierwszej randce ale gdy TO JEST TO. Co innego spać z facetem po 6 miesiącach gdy to NIE JEST TO. Rozumiesz?

Przykro mi że stało się co stało. Jak chcesz o tym porozmawiać to jestem dla ciebie i moge dać ci jakieś wskazówki na przyszłość. Relacje kobieta/facet są skomplikowane i wymagają poważnej analizy. Masz skype do pogadania?

albo podaj gg i tam zaczniemy.

pozdrawiam

Problem jest może taki że mam szacunek do ludzi, a on mi żadnego szacunku nie okazał zdaje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogini

Dziewczyno, to jakiś skrzywdzony człowiek, są i tacy. Kiedyś jeszcze mu za to podziękujesz. Tak jak napisałaś, on chciał podbić ego i to zrobił twoim kosztem i dobrze że poszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciampid

a co ma powiedziec tzw facet, jak facetka praktycznie każda, bo wszystkie są wygodne, nie chcą pomolestowac ani nic zaoferowac. To jest dopiero problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciampid

a w dodatku statystyczna facetka to swyna, chce żeby osobnik meski sie postaral, zarabial 5tys itp itd. i nazywa to milosc - że ona mysli o milosci 😕 a mało tego, robi z takiego wykorzystywacza, gdy taki dalej nie chce tkwić w związku 😕 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bolo

A co miał się z tobą męczyć do końca życia byle bys tylko ty była zadowolona? Zaczęliście się spotykać, na początku każdy próbuje być perfekt potem powoli schodzi do normy, zaczęliście się poznawać i stwierdził że jednak to nie to. W czym problem? Wykorzystał cię? Zmuszał szantażem byś szła z nim do łóżka i robiłaś to bez przyjemności? Nie. Ruchaliscie się jak króliki i obojgu wam to odpowiadało. Gdyby to tobie coś w nim zaczęło przeszkadzać to poprostu zostawiła byś dupka z uśmiechem i nic by się nie stało wg ciebie. Jedynie co mu można zarzucić to to że mógł zakończyć z tobą i dopiero szukać innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 minut temu, Gość Bolo napisał:

A co miał się z tobą męczyć do końca życia byle bys tylko ty była zadowolona? Zaczęliście się spotykać, na początku każdy próbuje być perfekt potem powoli schodzi do normy, zaczęliście się poznawać i stwierdził że jednak to nie to. W czym problem? Wykorzystał cię? Zmuszał szantażem byś szła z nim do łóżka i robiłaś to bez przyjemności? Nie. Ruchaliscie się jak króliki i obojgu wam to odpowiadało. Gdyby to tobie coś w nim zaczęło przeszkadzać to poprostu zostawiła byś dupka z uśmiechem i nic by się nie stało wg ciebie. Jedynie co mu można zarzucić to to że mógł zakończyć z tobą i dopiero szukać innej.

Różnica taka, ze ja sie staram a on chyba nie bardzo, i oczywiście to że myślał o innej będąc razem to chyba te oszustwo najbardziej boli jak sobie lekko to wszystko potraktował. A seks to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×