Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tyko ja

Chcę zmienić swoje życie

Polecane posty

Gość tyko ja

Mam dylemat. Mam 30 lat. Od pół roku jestem po rozwodzie. Nie mam dzieci. Mieszkam w małym mieście. Brak jakiejkolwiek rozrywki i znajomych. Wszyscy po L.O. wyjechali i już nie wrócili. Ja mam tutaj bardzo dobrą pracę. Zarabiam sporo, mam kierownicze stanowisko. Myślę o przeprowadzce do Warszawy. Chcę zacząć w końcu żyć. Tutaj wracam z pracy, idę na sikę, obiad i do łóżka. Tak już od kilku miesięcy. Przeraża mnie to. Jestem młodą atrakcyjną kobietą, która żyje jak 60 latka. Od dłuższego czasu wysyłam cv. Odzew marny. Domyślam się, że chodzi o oczekiwania finansowe. Nie chciałabym mieć mniej niż teraz  więc doliczam sobie 2 tys. na wynajem. Czy zaryzykowalibyście i zmienilibyście pracę jeżeli koszty życia przewyższałyby to co teraz macie. W mojej opini zmiana pracy wiąże się z czymś co jest na plus, u mnie byłoby na odwrót, ale tak bardzo się tu duszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjj

Ktoś odpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QuasiModer

O jakie konkretnie rozrywki ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lexi

Masz dobre stanowisko, sporo pieniędzy, masz zapewne dobre warunki mieszkaniowe więc po co to zostawiać dla tlocznej Warszawy  ? Zamiast szukać pracy i mieszkania w Warszawie zacznij szukać swojego miejsca na ziemi, zacznij podróżować, zwiedzać miejsca w których nie byłaś, nie masz męża ani dzieci, nic Cię tu nie trzyma a możesz przeżyć świetną przygodę oraz dostrzec rzeczy i ludzi tak bardzo różniących się od Ciebie a którzy mogą wnieść bardzo dużo do Twojego życia. Pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QuasiModer

Wieksza stawka więcej obowiązków mniej czasu 

Kto cię zrobił kierowniczką?

Gdybyś w tej sytuacji chciała wieść rozrywkowy tryb życia musiałabyś albo się przemęczać albo zrzucać część obowiązków na podwładnych którzy nic by z tego nie mieli a dodatkowo traciliby czas który mają na rozrywki bo nie są kierownikami.

Lapiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QuasiModer

W końcu wszyscy przestaliby cię lubić i szanować zaczęła byś używać szantażu i przemocy psychicznej. To odbiłoby się na twojej samoocenie. Zresztą co ja będę ci piertolic. 

Przeżyj to sam(a).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Mam 30 lat. Jestem młoda atrakcyjna kobietą. Czy tylko ja widzę tu sprzeczność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko ja

Mam poczucie,że życie ucieka mi przez palce. W moim miasteczku po godzinie 18 nie można spotkać żywej duszy. Brakuje mi spotkań z ludźmi. Nie mówiąc już o życiu kulturalnym typu kino ,teatr. Czy ktoś był w podobny sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×