Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ech

Czy praca nad sobą to ciężkie wyzwanie

Polecane posty

Gość ech

 

Jestem osobą bardzo niekonsekwentną. Można nawet mnie nazwać leniem, do potęgi. Chociaż zauważył jak na czymś maksimum się  skupie to daje to chwilowy efekt, ale jak już skupienie jest za długo to wysiadam. Nie potrafię się skupić więcej niż godzinę, zawsze muszę albo puścić muzykę albo coś zrobić przerwę, bo wysiadam psychicznie przy nauce. Po prostu nie mogę. Najlepsze że z dala od domu w pracy się skupiam, a jak wracam , to nic zero. A jak przychodzi ostatni dzień przed egzaminem , to się oblewam potami i się uczę, zmuszam się.

Ostatnio żeby z lenistwa nie zwariować, poszedłem pomęczyć się przy rąbaniu drewna. Podziałało chwilę ogólnie, to za bardzo się rzucam. Kiedyś to tak szybko kosiłem , żeby wmówić sobie że dam radę, że jak przyszedłem do domu to zemdlałem i wylądowałem w szpitalu. Oczywiście mogłem zrobić to wolniej bez pośpiechu, ale też błąd był że przy 30 stopniach, bez czapki, i bez kremu z filtrem kosiłem na pełnym słońcu. 

Też miałem wychodzić do ludzi, a skończyło się na chipsach i filmie. Po za tym mam manie kupowania pierdół w stylu kubeczki, perfumy, książki których nie tknąłem jeszcze, jakieś rzeczy zapasowe które może mi się przydadzą. Paranoja. Ostatnio mnie znowu kusiło aby wejść do żabki i kupić znowu hot-doga, ale nie wysiadłem z tramwaju. Na szczęście. Bo tak samo kilka dni temu wylądowałem w reserved bo jakiś sweter upatrzyłem, gdybym nie przyspieszył pewnie bym tam wylądował. I tak się kończą moje mrzonki o oszczędzaniu. 

Żabka to już fatum dla mnie odkąd wszędzie są...

I nie wiem musiałbym większość rzeczy wyrzucić aby się opanować. Ale nie chowam tego ostatnio chciałem kupić na imieniny kalendarz tacie, stylowy. Na czym się skończyło? Kupiłem jakieś badziewne i to kilka bo może jeden sobie zostawię . - nie wiem co ja mam z tymi kalendarzami... tak samo jak myślałem że zgubiłem zegarek więc kupiłem sobie nowy.. po czym po 2 dniach znalazłem stary w marynarce w szafie... 

Obiecałem sobie więcej spacerów, mniej żreć fast foodów, i coca coli pić, obiecałem sobie oszczędzać, być konsekwentnym. Ale nic z tego. Tak jak ostanio zamiast łyżew , znowu biegałem po sklepach.. zamiast rolek stwierdziłem że poczekam , no i się nie doczekałem bo spadł śnieg. 

 

No i co robić ?/.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon
1 minutę temu, Gość ech napisał:

Dla mnie praca nad sobą, a przede wszystkim konsekwencja, jest trudna. W tym roku niewiele udało mi się zrealizować z mojego planu. Szczerze mówiąc, byl on jednak zbyt ambitny, nie powinno się realizować więcej niż 3 celów naraz. Dodatkowo, zmarła bliska mi osoba, co w połączeniu z pewnymi zmianami w życiu, trochę mnie wyczerpało.

Na razie konsekwentnie realizuję mini-cel grudniowy, a mianowicie zdrowe jedzenie i unikanie cukru, pszenicy i laktozy. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli cię stać na te rzeczy to po co sobie odmawiać? Umrzesz jak nie oszczędzisz? Życie jest za krótkie i zbyt chujowe by sobie odmawiać jakiegoś syfu z żabki o ile cię uszczęśliwia chwilowo. Pewnie jakiś debil polecilby ci terapię. Oczywiście po to żeby kasę zedrzec za mądrości które możesz dostać za darmo. 🌭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jeśli cię stać na te rzeczy to po co sobie odmawiać? Umrzesz jak nie oszczędzisz? Życie jest za krótkie i zbyt chujowe by sobie odmawiać jakiegoś syfu z żabki o ile cię uszczęśliwia chwilowo. Pewnie jakiś debil polecilby ci terapię. Oczywiście po to żeby kasę zedrzec za mądrości które możesz dostać za darmo. 🌭

Byłeś kiedyś na terapii, miałeś styczność z osobami którym pomogła? Wątpię. 

Autorze, to podchodzi pod zaburzenia psychiczne. Warto skonsultować z psychiatra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Twoje wątpliwości są tu najmniej istotne. Słabi ludzie z byle pierdoly potrafią zrobić problem dla specjalisty. Przykre. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech

no właśnie mnie póki mam pieniądze, ale ja szybko potrafiłem przepieprzyć jedną wypłatę , na bzdury... no dobra... może część tych rzeczy mi się przydaję, ale np. zamiast kupować płyty mogę posłuchać na spotify, no dobra kupowałem te których nie ma w sklepach, ale to mój zespół ulubiony. 

Nie zdzieram kasy na terapię , poszedłem na NFZ. Ostatnio kilku miesiącach zorientowałem się że może trzeba ruszyć dupsko i posprzątać pokój, po tym jak kłęby kurzu zaczęły mi fruwać , po pokoju. Syf z żabki nie jest dobry, ale jak się spieszę do pracy czy na uczelnie zwykle zapominam o śniadanie a najbliżej mam żabkę więc kupuje hot-doga , kawę i biegnę dalej. 

Ale ostatnio zorientowałem się , że taką biernością daleko nie zajdę. Jak byłem u jednego psychologa kiedyś, to wmawiał mi depresję.Dobrze się przy tym uśmiałem.. nie wiem jak można pleść takie bzdury.

Oczywiście kiedyś pomyślałem , że aa pójde sobie pobiegać, po paru kilometrach zorientowałem się zapomniałem telefonu, a jak wróciłem siadłem i już mi się odechciało biegać. 

A najgorsze to że odkładam nauke na ostatni, dzień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Reklama kontekstowa 😁 AdBlock i po krzyku 😎👍🏻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech
8 minut temu, Gość ... napisał:

Byłeś kiedyś na terapii, miałeś styczność z osobami którym pomogła? Wątpię. 

Autorze, to podchodzi pod zaburzenia psychiczne. Warto skonsultować z psychiatra. 

Zrób ze mnie chorego psychicznie najlepiej. Ja po prostu jestem trochę mniej aktywny życiowo. 

znasz ,mnie? ze wiesz po co podchodzę... ? wątpie. Więc proszę nie oceniaj mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon
2 minuty temu, Gość ech napisał:

Sorki, nie ten temat.

Musisz sobie stawiać jakieś drobne, pojedyńcze cele i po mału wdrażać w życie. Na przykład postanów, że we wtorki i czwartki już wieczorem przygotujesz sobie śniadanie na jutro. Po miesiącu, dwóch powinieneś wyrobić w sobie nowy nawyk i wtedy mozesz zacząc realizować kolejny cel.

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech

ALE  jedna osoba powiedziała że nie jestem wcale leniem, tylko ktoś mi wmówił że nim jestem i tak mi mózg zakodował. Nie wiem czy to prawda ale nie cierpiałem nigdy matmy, i rodzice mówili że matoł ze mnie. Może po części to prawda że mój mózg tak zakodował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×