Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Grzegorz

Babcia wykupiona przez siostrę

Polecane posty

Gość Grzegorz
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Więc tak naprawdę wkurwia cię to, że mama nie ma czasu i siły dla drugich wnuków, a twoje dziecko z tego powodu cierpi. Widok matki na szmacie tylko dolewa oliwy do ognia, bo ci uswiadamia dlaczego tych sił nie ma, a latanie sobie po imprezach i wycieczkach twojej siostry, zabiera twojej matce czas, który mogłaby przeznaczyć na odpoczynek, czy krotkie odwiedziny twoich dzieci.

No hej, dzięki za wszystkie odpowiedzi. Co do tego cytatu, no to mi chodzi o jakiekolwiek kontakty głównie mojej mamy z moimi córkami. Nie że ma mieć "siły" tylko niech wpadnie do mnie na kawkę, albo niech zaprosi nas. Grunt żeby była. Dzieciom tyle wystarczy, pokażą babci co narysowały, może nową zabawkę, coś pozaczepiają. I tyle. W żadnym razie nie oczekuję jakiejś opieki nad moimi dziećmi. Nie potrzebuję tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Popatrz, a ja na spacerach zajmowałam się swoim dzieckiem, a nie zaczepiałam jak akwizytor każdą starszą Panią po drodze wypytując o ich los.

W sumie, to pozdrawiam, ale nie pociągniemy dyskusji, bo widać, że chcesz ciągnąć wątek w oparciu o slogany z kafe. Pachnie to prowokacją.

Nie wiedzialam, ze rozmowa z ludzmi podczas spacerow z dzieckiem jest tak zle widziana... O matko, to juz odezwac sie do nikogo nie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goścmamona

ja mam podobną do autora sytuację tyle, że ani moja mama ani teściowie nie pracują. nie odwiedzają mojego dziecka bo to stare głąby i tyle.Za to pozostałe wnuki owszem. moja nienawiść do nich rozlała się na wszystkich "beneficjentów" ich adoracji - mam ich hurtem w d.u.p.i.e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halina Moczygąbka

Teraz taka moda, żeby zatrudniać babcie za pieniądze. I w sumie jest to ekonomicznie uczciwe, ale powoduje serię implikacji rodzinnych. Jeżeli rodzeństwa / wnuków jest więcej, to powoduje chcąc nie chcąc, że dziecko które płaci mamie odczuwa że ma większe prawa do niej, niż reszta rodzeństwa, które mamie nie płaci. Rodzeństwo które nie zatrudnia mamy ma potem opory aby poprosić nawet o drobną pomoc taką okazjonalną, no bo w sumie wypadałby zapłacić, skoro siostra czy brat płacą. Wnuki rodziców którzy nie płacą babci, wcześniej czy później odczuwają nawet podświadomie, że babcia jest mnie "ich" a bardziej tamtych. Dlatego właśnie, takie decyzje powinny być absolutną ostatecznością, że zatrudniamy babcię czy dziadka. To nigdy nie jest bez wpływu na całą rodzinę.
Takie sytuacje można mnożyć. Załóżmy że osoba X pomaga wymagającym pomocy podstarzałym teściom. Dostaje za to wynagrodzenie. Potem rodzice osoby X potrzebują pomocy, ale ta osoba mówi że im jej nie udzieli bo musi pomagać teściom bo za to płacą. Też trochę nieprzyjemnie prawda? 
Tutaj w tym wątku sytuacja jest szczególnie trudna, ponieważ matka autora zupełnie nie stara się implikacji łagodzić. Jako przeciwwagę dla dziesiątek godzin spędzonych z dziećmi siostry, autor porponuje 1-2 godziny tygodniowo z jego dziećmi, tudzież z nim i jego rodziną w formie zwyczajowej kawy czy ciasta. Wydaje się to być bardzo uczciwą propozycją i bardzo nieroszczeniową. Szczerze nie dziwię się rozgoryczeniu autora i jego córki, skoro nawet na tak niewiele nie stać matki / babci.
Pozdrawiam
Halina Moczygąbka - psycholog amator.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciuwa

Provo jak 150, ale wg mnie każdy żyje jak chce bez przymusu, dlaczego babcie terroryzować, że będzie sama, wnuki jej nie będą kochać? Takie wnuki i taka sraka niby Grzegorz popędzić na 4 wiatry.Babcia to super instytucja, zawsze.Babcia na prezydenta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzuz

Kto płaci ten wymaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
55 minut temu, Gość Grzegorz napisał:

No hej, dzięki za wszystkie odpowiedzi. Co do tego cytatu, no to mi chodzi o jakiekolwiek kontakty głównie mojej mamy z moimi córkami. Nie że ma mieć "siły" tylko niech wpadnie do mnie na kawkę, albo niech zaprosi nas. Grunt żeby była. Dzieciom tyle wystarczy, pokażą babci co narysowały, może nową zabawkę, coś pozaczepiają. I tyle. W żadnym razie nie oczekuję jakiejś opieki nad moimi dziećmi. Nie potrzebuję tego.

Ale jak nie ma siły, jest zmęczona, to też nie ma chęci. Jedno z drugim jest powiązane. Więc, ani nie przyjedzie, ani z radością nie przywita twoich córek. Proste. Ja bym pojechała po siostrze, że na swoje wypady na wycieczki, to sobie mogą opiekunkę wynająć, albo swoje nastoletnie dzieci do tego "zatrudnić" i dać matce odpocząć. Od czasu do czasu 15latek może te 3-4 godziny zostać z 4latkiem. Pracując w fabryce miała więcej wolnego i była mniej zmęczona. Tak jej powiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość kora napisał:

No a co ty myslisz ze ja sie z tym nie licze. Moze nie zalezy mi na byciu super babcia a chce robic cos innego. Po prostu swoje dziecko wychowuje bez pomocy dziadkow i tez tak bede postepowac przy wnuku. Odchowam swoje dziecko a wnuka nie zamierzam. Wnuk nie bedzie mnie lubil o jeny jeny normalnie sie zalamie. Nie kazdego dzieci rozczulaja.

Moja babka też miała takie podejście, a teraz ciągle wydzwania i czegoś chce. Nie wiem po co takim społecznie upośledzonym babom rodzina. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora
6 minut temu, Gość gosc napisał:

Moja babka też miała takie podejście, a teraz ciągle wydzwania i czegoś chce. Nie wiem po co takim społecznie upośledzonym babom rodzina. 

Wydzwaniala bo sie o to bala co z nia bedzie na strosc kto sie  nia zajmie. Ja majac to na uwadze odpowednio sie zabezpiecze zeby nie byc dla nikogo ciezarem na starosc. Wedlug Ciebie jestem uposledzone splecznie moze i tak ale bede zyla po swojemu bo zycie mam jedno i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiatomosze gosc

Olej rowniez i juz. Co sie dygasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość kora napisał:

bede zyla po swojemu

Jak Ci los pozwoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Jak Ci los pozwoli.

Jak kazdemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Stary ale na "uj" ci taka babcia, co na siłę będziesz ją z dziećmi umawiał? Mieszka blisko, chciałaby to by odwiedzała, widocznie ma to gdzieś. Jak woli podłogę szorować i szekle zgarniać to daj jej spokój i niech sobie pucuje nawet kibel po szwagrze, a kto wie może i szwagrowi plecy wyszoruje. Mówię ci olej matkę i się nie przejmuj patologicznym układem. :classic_biggrin::classic_biggrin::classic_biggrin:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qramba

Nie wierzę w to co piszesz. Albo twoja matka jest jakaś nienormalna, albo to jakieś prowo. Jak można roczną wnuczkę z własnej woli widzieć zaledwie 7 razy mieszkając rzut beretem? Może ja z jakiegoś normalniejszego regionu kraju jestem bo nie znam takiego przypadku, chyba że ludzie byli ze sobą mocno skłóceni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewunia

Uważam, że wasze dzieci tyłka wam na starość nie podetra :), bo od małego są uczone, że starych ma się w dopie.Nie wnuk ma się zająć babcia, tylko syn czy córka.Odwalilo wam na maksa, staruchy z was odmóżdżone 🙂🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Robisz tak: dzwonisz do bociana, przebijasz ofertę siostry. Twoja matka to złotówa więc się zgodzi. Wizja pieniążków ją przekona. Dokręć jej śrubę tak żeby nawet odebrać telefonu nie mogła, siostra zacznie się motać, zobaczy jak to jest. Ty jej powiedz, że mama nie może się z nią spotkać bo właśnie się kibel zatkał i trzeba przetkać. Proste jak drut .:classic_love:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Ewunia napisał:

Uważam, że wasze dzieci tyłka wam na starość nie podetra :), bo od małego są uczone, że starych ma się w dopie.Nie wnuk ma się zająć babcia, tylko syn czy córka.Odwalilo wam na maksa, staruchy z was odmóżdżone 🙂🙂

Ewuniu ale to jakby patrzeć na ten wątek, to nie dzieci są uczone że starych ma się w dupie, tylko starzy pokazują że mają młodych w dupie. Ewentualnie mogą ich nie mieć w dupie, jeżeli dostaną za to odpowiednie wynagrodzenie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx

Tak dzis jest. Pokolenie naszych rodzicow to pokolenie komuny wszystko mieli za nic (lacznie z opieka dziadkow ktorzy przezyli wojne i mieli inne wartosci) i mysla,ze nam tez jest latwo.

Wnuki maja gdzies.

Ja od dawna uwazam,ze powinien powstac jakis portal dla rodzin "bez dziadkow" albo z "dziadkami owszem ale tylko na odpie..." i takie rodziny powinny razem sie wspierac.

Podrzucac dzieci na zmiane,zeby moc wyjsc choc raz bez dzieciakow.

I ogolnie pelnic funkcje rodziny,bo ta wymarla wraz z pokoleniem egoistycznych narcystycznych mam dzisiaj babc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
54 minuty temu, Gość qramba napisał:

Nie wierzę w to co piszesz. Albo twoja matka jest jakaś nienormalna, albo to jakieś prowo. Jak można roczną wnuczkę z własnej woli widzieć zaledwie 7 razy mieszkając rzut beretem? Może ja z jakiegoś normalniejszego regionu kraju jestem bo nie znam takiego przypadku, chyba że ludzie byli ze sobą mocno skłóceni. 

Moj ojciec widzial swoja wnuczke tylko raz. Na zdjeciu. A wnuczka ma 2 lata. 6 letniego wnuczka widzial 3 razy. Mieszkamy rzut beretem od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

U mnie też jest podobnie jak u autora postu z tym że mój brat mieszka w domu rodzinnym. Ja mieszkam 1,5 km od mamy. Sytuacja wygląda tak że moja mama pracuje zawodowo jeszcze. Brat miał wykończyć piętro sobie ale robi już to 5 rok. Są na jednej kuchni. Moja mama zapierdala w domu na jej głowie jest zapalenie w centralnym, ugotowaniu obiadu, sprzątaniu i jeszcze opieka nad wnuczką. Do roboty szykuje się w biegu bo na nic nie ma czasu. Moja córka to się bała do babci na ręce iść bo moja mama pomimo że ma blisko nie przychodziła bo nie miała kiedy bo wieczny zapierdziel w domu a brat z żoną wiecznie ją wykorzystywali. Jak miała 4 tyg. urlopu to nawet się nie pokazywała bo była bardziej zagoniona niź jak do pracy chodziła. Ja jeździłam do mamy żeby córka miała kontakt z babcią. To jak przyjerzdzałam to nawet mojej córki nie mogła na kolana wziąść bo córka brata traktowała babcię na wyłącznośc- babcia tylko jest jej i efekt taki że babcia nosiła na rękach córkę brata bo ta dostawała szału. Teraz bratowa urodziła drugie dziecko i moja mama nie dość że wszystko robi w domu bo ta palcem nie kiwnie do południa to wnuczek  pilnuje idzie na 14 do pracy przychodzi na 21 a bratowa z 2 dzieci u mojej mamy w pokoju. Położy spać tą trzyletnią o 16 dziecko wyśpij się do 18 a ona z nim. A potem podrzuca starsze mamie i dziecko ma na głowie do północy bo jest wyspane. A moja mama idzie spać o 2 w nocy bo musi wszystko ogarnąć bo nikt za nią tego nie zrobi. Moja mama już zrobiła się strasznie nerwowa i jest na skraju wytrzymałości. Ale to też jej wina bo dała sobie wejść na głowę.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 godziny temu, Gość Goścmamona napisał:

ja mam podobną do autora sytuację tyle, że ani moja mama ani teściowie nie pracują. nie odwiedzają mojego dziecka bo to stare głąby i tyle.Za to pozostałe wnuki owszem. moja nienawiść do nich rozlała się na wszystkich "beneficjentów" ich adoracji - mam ich hurtem w d.u.p.i.e

Sorry, ale nie dziwię się, jesteś pełnym nienawiści człowiekiem, aż mi się przez ekran ona wylewa, normalnemu człowiekowi przede wszystkim byłoby przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mns

Ale jak nie ma siły, jest zmęczona, to też nie ma chęci. Jedno z drugim jest powiązane. Więc, ani nie przyjedzie, ani z radością nie przywita twoich córek. Proste. Ja bym pojechała po siostrze, że na swoje wypady na wycieczki, to sobie mogą opiekunkę wynająć, albo swoje nastoletnie dzieci do tego "zatrudnić" i dać matce odpocząć. Od czasu do czasu 15latek może te 3-4 godziny zostać z 4latkiem. Pracując w fabryce miała więcej wolnego i była mniej zmęczona. Tak jej powiedz.

xxx

Nie wiem czy prowadziłaś kiedykolwiek budżet domowy, więc trzeba uściślić. Podejrzewam, że stać ich będzie na wynajęcie opiekunki, ale to poskutkuje tym, że matka autora nie dorobi sobie do emerytury. A jak wiadomo świadczenia emerytalno-rentowe są w PL żenująco niskie, babcia ma umrzeć z głodu w imię fałszywie rozumianej rodzinnej sprawiedliwości równego podziału uwagi wobec wnuczków?

Tak, zaraz padnie argumentacja: mogą wynająć opiekunkę a matce dawać od siebie ot tak, bo jak powszechnie wiadomo pieniądze na drzewach rosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość mns napisał:

A jak wiadomo świadczenia emerytalno-rentowe są w PL żenująco niskie, babcia ma umrzeć z głodu w imię fałszywie rozumianej rodzinnej sprawiedliwości równego podziału uwagi wobec wnuczków?

Ale jaka fałszywie rozumiana sprawiedliwość. Facet mówi, że chce jedynie żeby raz na czas babcia spotkała się z jego córkami! Z tego co rozumiem jakby nie on to szanowna mamusia mieszkająca obok w ogóle by wnuków nie widziała. Mam wrażenie że takie komentarze mogą pisać tylko takie sama aparaty jak ta mamusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
20 minut temu, Gość gość napisał:

Ale jaka fałszywie rozumiana sprawiedliwość. Facet mówi, że chce jedynie żeby raz na czas babcia spotkała się z jego córkami! Z tego co rozumiem jakby nie on to szanowna mamusia mieszkająca obok w ogóle by wnuków nie widziała. Mam wrażenie że takie komentarze mogą pisać tylko takie sama aparaty jak ta mamusia.

Czy zanim sama skomentowalas ten post, przeczytalas o czym byla dyskusja? Na jaki post odpowiedzia byl komentarz, do ktorego sie odnosisz? Bo wydaje mi sie, ze komentujesz zupelnie wyrwane z kontekstu slowa. Tzn. jestem pewna, ze komentujesz wyrwane z kontekstu slowa lub najzwyczajniej w swiecie nie potrafisz czytac ze zrozumieniem / logicznie myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jestem na kafe naprawde od niedawna I juz wiem skad sie bierze tyle konfliktow I nieporozumien w rodzinach. Ludzie nie potrafia sie ze soba komunikowac. Nie potrafia sluchac drugich. Zwyczajnie nie rozumieja co sie do nich mowi. Jeden mowi "zupa" drugi mysli "dupa". Jak na dloni widac to po dyskusjach na kafe.To jest straszne. Kiedys widzialam wyniki badan, mowiace o tym, jak wiele osob nie rozumie co czyta czy co sie do nich mowi. Rozumieja kazde slowo, ale nie rozumieja sensu / przekazu. Nie moglam w to wtedy uwierzyc. Teraz juz niestety sama widze, ze tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie dziwne, ze u wladzy mamy populistow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Facet wyraźnie prosi o radę, a tutaj same rozkminy, pocisk z jego matką itd. albo rozważania o byciu dziadkiem/babcią. Weź porozmawiaj z mamą ale już jej nie rób wyrzutów tylko spytaj po prostu jak ona to wszystko postrzega i co proponuje. Będziesz miał jasny obraz sytuacji. Nie daj się zbyć jakimiś półsłówkami, tylko powiedz, że chcesz konkretnej odpowiedzi. Naprawdę szkoda że twoja mama jest tak krótkowzroczna i nie widzi, że krzywdzi wnuki z twojej strony. Zrozumiałe że też chcą mieć babcię, chociaż trochę. Powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewunia
22 godziny temu, Gość gość napisał:

Ewuniu ale to jakby patrzeć na ten wątek, to nie dzieci są uczone że starych ma się w dupie, tylko starzy pokazują że mają młodych w dupie. Ewentualnie mogą ich nie mieć w dupie, jeżeli dostaną za to odpowiednie wynagrodzenie 

Babcia już wychowała młodych, wnukom daje ile chce, a nic nie musi.Młodym za mało, chcieliby aby do zawsze im pocierać dopy.Wyrachowane sucze z was, rzyg.Czeka was fajna starość 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Babcia powinna zatrudnić się jako niania i sprzątaczka u obcych ludzi. Wtedy byłaby wszystko OK. Babcia dorobiłaby sobie do emerytury i  jednakowo nie miała by czasu ani dla jednych, ani dla drugich wnuków. I wszyscy byliby zadowoleni, nikt nie byłby zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 godzin temu, Gość Ewunia napisał:

Babcia już wychowała młodych, wnukom daje ile chce, a nic nie musi.Młodym za mało, chcieliby aby do zawsze im pocierać dopy.Wyrachowane sucze z was, rzyg.Czeka was fajna starość 🙂

Ewuniu, z tego co czytam, to babcia nie daje wnukom ile chce, tylko tyle za ile jej zapłacą. Czytania ze zrozumieniem w szkole nie było? Jak ktoś tu jest wyrachowany to babcie, która chętnie dupę podetrze, za odpowiedni hajsik. Zero moralności i godności. Jak rozumiem popierasz takie działania, stąd tak się sadzisz. Może nawet jesteś tą babią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×