Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ava1231234

In vitro 2019

Polecane posty

14 godzin temu, Ava123123 napisał:

Witaj Izabela na naszym forum 🙂

Normalnie nie mogę uwierzyć jak Cie potraktowali w pracy 😞 nie mieści mi się to w głowie 😞 brak słów po prostu. 

Opowiem Ci w skrócie moją historie: ponad 5 lat starań, 6 inseminacji, nasze badania wszystkie OK. W grudniu podeszłam pierwszy raz do in vitro. Stymulacje miałam od 2d.c - 8d.c niestety okazało sie że jest ryzyko hiperstymulacji i transfer trzeba było odroczyć. Zastrzyki miałam codziennie Menopur+Gonal. Punkcje miałam 12d.c. 5 komórek sie zapłodniło i zamrozili. Ogólnie dobrze znosiłam stymulacje choć czasem czułam pęcherzyki, czułam że jest ich poprostu dużo wiecej niż zwykle (ja ogolnie miałam cykle bezowulacyjne). Po punkcji przez jakiś tydzień miałam brzuch bardzo wydęty ale ogólnie dało sie wytrzymać. Kolejny cykl tabletki anty na wyciszenie, potem znowu transfer trzeba było odroczyć bo endometrium za cienkie. W końcu teraz moje endo sie do mnie uśmiechnęło i transfer będę miała we wtorek (mrożona 1 blastocysta).  

Hej Ava,

dzięki za słowa wsparcia i swoją opowieść. Mocno trzymam kciuki za powodzenie transferu! W sumie nie wiem czy lepiej podchodzić do tego pragmatycznie i nie nastawiać się na dobry scenariusz czy lepiej być dobrej myśli, bo może to ma jakiś wpływ. Jak Wy do tego podchodzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja ogólnie jestem dobrej myśli, mam nadzieje że sie uda za pierwszym razem ale wiadomo nie nastawiam sie w 100%. Wierzę że za którymś razem na pewno sie uda.

Ilonka, Herbatka, Suri: co tam u was słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Ava123123 napisał:

Ja ogólnie jestem dobrej myśli, mam nadzieje że sie uda za pierwszym razem ale wiadomo nie nastawiam sie w 100%. Wierzę że za którymś razem na pewno sie uda.

Ilonka, Herbatka, Suri: co tam u was słychać?

Trzymam kciuki, żeby za pierwszym razem wszystko zaskoczyło 🙂

u mnie na razie przerwa, mam wizytę po nieudanym in vitro, potem zabieg hsc, a potem transfer jeśli wszystko będzie Ok.

mam 3 mrożaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ava1231234
30 minut temu, Ilona58 napisał:

Trzymam kciuki, żeby za pierwszym razem wszystko zaskoczyło 🙂

u mnie na razie przerwa, mam wizytę po nieudanym in vitro, potem zabieg hsc, a potem transfer jeśli wszystko będzie Ok.

mam 3 mrożaczki

3 mrozaczki to juz zawsze coś 🙂 trzymam mocno kciuki 👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Ava1231234 napisał:

3 mrozaczki to juz zawsze coś 🙂 trzymam mocno kciuki 👍

Wiem, wiem, ale muszę przyznać, że po pierwszej próbie się załamałam. Po inseminacjach jakoś dawałam sobie radę, a z in vitro chyba wiązałam ogromne nadzieje i bardzo źle zniosłam porażkę.

no ale się nie poddajemy. 

Aaaa i jeszcze robiłam badania immunologiczne czy przypadkiem mój organizm nie odrzuca ciąży. Lekarz szuka na wielu płaszczyznach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatka 37
6 godzin temu, Ava123123 napisał:

Ja ogólnie jestem dobrej myśli, mam nadzieje że sie uda za pierwszym razem ale wiadomo nie nastawiam sie w 100%. Wierzę że za którymś razem na pewno sie uda.

Ilonka, Herbatka, Suri: co tam u was słychać?

Czesc, u mnie odwołany byl transfer bo mialam hiperstymulacje, naszczescie jakos bardzo nie bolesna ale jednak... mam jednego mrozaczka blastocysta ( 5 dniowa) przetrzymali zarodeczek do 5 doby i sie udalo. Mialam wiecej komorek ale tylko 1 zarodeczek sie udalo. Wlasnie jutto jade do kliniki na kontrole i pewnie sie dowiem jak tam moje endo i kiedy bedzie transfer. Mam nadzieje ze wszystko ze mna juz dobrze ze nie mam np jakiejs torebielki po okresie i wogole , jakos sie przejmuje tym tak w srodku ale  moze bedzie dobrze. Transfer na cyklu naturalnym jak widac bo jutro 10 dc, ciekawe kiedy bede miala transfer. To moje pierwsze in vitro . Ogolnie po tym jak sie dowiedzieliśmy ze mamy tylko jeden zarodek i w dodatku slaby i nie wiadomo czy sie uda go zamrozić i jeszcze info ze mam hiperstymulacje to w tym dniu a byl to 14 luty czulam sie jakbym strzała w twarz dostala. Nie wierzylam . Jakos tak dopoki nie weszlam juz w to in vitro na dobre myslalam ze to takie proste ze napewno sie uda. A jednak. W sumie przezylam to bardzo bardzo , dla mnie to porazka zycia. Dlatego podchodzę  juz do tego transferu z dystansem bo juz nie chce czuc takiego cierpienia. Ogolnie myslalam z mezem ze tylko jeden raz spróbujemy z in vitro, dlatego to tez moze byla przyczyna mojego cierpienia bo wiedzialam ze nie damy rady juz drugi raz, ale po tym co nas spotkało okazalo sie ze maz powiedzial ze spróbujemy ile bedzie trzeba. To napewno psychicznie mi pomoglo bo wiem ze jak sie nie uda to bedzie nastepny i nastepny raz. A jak bedzie naprawde to chyba ten na gorze tylko wie. Trzymam za was wszystkie kciuki , w glowie jakos mam tak ustawione ze wiem ze nam tu wszystkim za ktoryms razem sie uda tylko trzeba duzo cierpliwosci i czasu, a nie jest to proste . Damy rade dziewczynki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ava1231234
19 minut temu, Gość Herbatka 37 napisał:

Czesc, u mnie odwołany byl transfer bo mialam hiperstymulacje, naszczescie jakos bardzo nie bolesna ale jednak... mam jednego mrozaczka blastocysta ( 5 dniowa) przetrzymali zarodeczek do 5 doby i sie udalo. Mialam wiecej komorek ale tylko 1 zarodeczek sie udalo. Wlasnie jutto jade do kliniki na kontrole i pewnie sie dowiem jak tam moje endo i kiedy bedzie transfer. Mam nadzieje ze wszystko ze mna juz dobrze ze nie mam np jakiejs torebielki po okresie i wogole , jakos sie przejmuje tym tak w srodku ale  moze bedzie dobrze. Transfer na cyklu naturalnym jak widac bo jutro 10 dc, ciekawe kiedy bede miala transfer. To moje pierwsze in vitro . Ogolnie po tym jak sie dowiedzieliśmy ze mamy tylko jeden zarodek i w dodatku slaby i nie wiadomo czy sie uda go zamrozić i jeszcze info ze mam hiperstymulacje to w tym dniu a byl to 14 luty czulam sie jakbym strzała w twarz dostala. Nie wierzylam . Jakos tak dopoki nie weszlam juz w to in vitro na dobre myslalam ze to takie proste ze napewno sie uda. A jednak. W sumie przezylam to bardzo bardzo , dla mnie to porazka zycia. Dlatego podchodzę  juz do tego transferu z dystansem bo juz nie chce czuc takiego cierpienia. Ogolnie myslalam z mezem ze tylko jeden raz spróbujemy z in vitro, dlatego to tez moze byla przyczyna mojego cierpienia bo wiedzialam ze nie damy rady juz drugi raz, ale po tym co nas spotkało okazalo sie ze maz powiedzial ze spróbujemy ile bedzie trzeba. To napewno psychicznie mi pomoglo bo wiem ze jak sie nie uda to bedzie nastepny i nastepny raz. A jak bedzie naprawde to chyba ten na gorze tylko wie. Trzymam za was wszystkie kciuki , w glowie jakos mam tak ustawione ze wiem ze nam tu wszystkim za ktoryms razem sie uda tylko trzeba duzo cierpliwosci i czasu, a nie jest to proste . Damy rade dziewczynki. 

Jesteś bardzo silna, oczywiscie jutro daj znac co sie dowiedz w klinice. Mam nadzieje ze bedziesz miala duze endo bo ja w pierwszym cyklu zaledwie 7.4mm i nie zrobili mi transferu, w następnym cyklu zwiekszyli dawke estrofemu i mialam na wizycie juz 9mm a i tak przez 2 dni kazal mi jeszcze jesc to mysle ze do 10 doszlo. Jutro maja dzwonić o której godzinie we wtorek transfer. My tez bedziemy próbować do skutku i sie nie zalamiemy. 

Ilonka: super ze lekarze szukaja przyczyny a nie robia in vitro zeby poprostu zrobic. Nie przejmuj sie, kiedys na pewno sie uda 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościara

Witajcie. Czy są tu może panie, którym od wielu lat się nie udaje zajść, a na podstawie badań można stwierdzić, że para jest zdrowa? Moja siostra ma taką sytuację (33). Chyba już czwarty rok się starają, podobno lekarze rozkładają ręce. Czy powinna zmienić lekarza i dalej szukać przyczyny czy iść już w in vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SURI

Hej dziewczyny, ja w piątek byłam u lekarza i rozpoczęłam moje drugie podejście do in vitro. Tym razem krótki protokół więc jak będzie ok to 11 pick up. Ogólnie stres zaczyna mnie ogarniać. Bo podobnie jak Wy wiązała z pierwszym podejściem bardzo duże nadziej, byłam przekonana że się uda, ale niestety. Dlatego tym razem inny protokół dodatkowe procedury, bo poprzednio z 5 komórek uzyskaliśmy tylko jeden zarodek. Tym razem lekarza powiedział żebyśmy zastanowił się nad transferem dwóch zarodków - oczywiście jak tyle uda się uzyskać. To może zwiększyć szansę na ciążę. 

A Wy ile będziecie miały transferowanych zarodków? Na ile się zdecydowałyście? 

Ava trzymam mocno kciuki, daj znać jak po i jak się czujesz. 

Herbatka będzie dobrze, musi być, nie ma innego wyjścia. 

Ilona 3 mrozaczni co jest coś, trzymam mocno kciuki żeby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Hej 

Suri u mnie lekarz powiedział, że z powodu słabych wyników moich i męża zapłodnią 10 komórek (9 się udało, a z nich 3 byly prawidłowe). Pierwszy transfer niestety  się nie udał 😞 2 mrozaczki czekają na następne próby. 

Teraz czekamy na następny cykl, tylko nie wiadomo jak długo( bo mam bardzo nieregularnie przez PCO, nawet po 60 dni i to mnie troche martwi), pocieszaja mnie jeszcze te 2 próby.

Dziewczynki damy radę 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Gość Ava1231234 napisał:

Jesteś bardzo silna, oczywiscie jutro daj znac co sie dowiedz w klinice. Mam nadzieje ze bedziesz miala duze endo bo ja w pierwszym cyklu zaledwie 7.4mm i nie zrobili mi transferu, w następnym cyklu zwiekszyli dawke estrofemu i mialam na wizycie juz 9mm a i tak przez 2 dni kazal mi jeszcze jesc to mysle ze do 10 doszlo. Jutro maja dzwonić o której godzinie we wtorek transfer. My tez bedziemy próbować do skutku i sie nie zalamiemy. 

Ilonka: super ze lekarze szukaja przyczyny a nie robia in vitro zeby poprostu zrobic. Nie przejmuj sie, kiedys na pewno sie uda 🙂

Moglibyśmy mieć transfer już w tym miesiącu, ale lekarz stwierdził, że skoro przy inseminacji i teraz przy transferze był jakiś problem z włożenie aplikatora (czy jak to się nazywa) to warto sprawdzić czy z szyjką macicy jest wszystko w porządku. Plus te dodatkowe badania immunologiczne i dopiero potem transfer, żeby „nie marnować” mrożaczków.

dziewczyny, miała któraś robione takie badania immunologiczne? Na zleceniu było napisane coś o rozszerzonych badaniach związanych z limfocytami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ava1231234
8 godzin temu, Gość gościara napisał:

Witajcie. Czy są tu może panie, którym od wielu lat się nie udaje zajść, a na podstawie badań można stwierdzić, że para jest zdrowa? Moja siostra ma taką sytuację (33). Chyba już czwarty rok się starają, podobno lekarze rozkładają ręce. Czy powinna zmienić lekarza i dalej szukać przyczyny czy iść już w in vitro?

To sie nazywa niepłodność idiopatyczna. U mnie tak właśnie jest, niby ok a ciąży brak.

Jutro transfer a jak na złość zlapalo mnie przeziebienie 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ilonka: Pewnie, miesiąc czy dwa Cie na pewno nie zbawi, a te badania mogą okazać sie kluczowe 🙂 

Suri: Trzymam mocno kciuki żeby za tym drugim razem sie udało 🙂 

 

Dziewczyny a co robiłyście po transferze? Raczej leżałyście, jakieś potrawy co nie można jeść? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoscMarta

Ja przez  dwa dni staralam sie lezec, tylko chodzialam na krotkie spacery. Straj sie tez jest cieple potrawy z warzywami np  zupy, jakies leczo. Ogolnie jedzenie musi byc latwe do stawienia, pij tez duzo wody tylko nie zimnej. Postaraj sie zajac czyms glowe dobre jest czytanie ksiazek, mozesz sluchac relaksijacej muzyki.

Powodzenia zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SURI

Potwierdzam, jeśli chodziło jedzenie to raczej lekkostrawne potrawy. Ogólnie oszczędny tryb. Zero dźwignia, przemęczania,  należy odpoczywać. :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ava1231234
12 godzin temu, Gość SURI napisał:

 

Właśnie jestem po transferze, dziewczyny jak sie czulyscie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SURI

Mnie cały czas brzuch pobolewał, trochę jak przed okresem, ale mniej intensywnie. Lekarz powiedział że to dobrze i takie odczucia maja być. Z tego co czytałam to dużo dziewczyn miało takie dolegliwości z efektem pozytywnym w postaci wzrostu hcg. Czego z całego serca Ci życzę:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie czułam kompletnie nic i w moim przypadku był to zły znak, bo ciąży nie było.

trzymam kciuki, aby skończyło się u Ciebie szczęśliwie. Teraz spokój i pozytywne myślenie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoscMarta

U mnie nie bylo zadnych objawow a wynik byl pozytywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ava1231234
16 godzin temu, Gość SURI napisał:

 

Czyli każdy organizm inaczej reaguje. W nastepny piątek testuje a teraz odpoczywam, od pracy mam wolne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ava1231234
8 minut temu, Gość Ava1231234 napisał:

Czyli każdy organizm inaczej reaguje. W nastepny piątek testuje a teraz odpoczywam, od pracy mam wolne. 

Dodam jeszcze ze miałam zastosowane Embryo Glue mam nadzieje ze zwiekszy szanse implantacji 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ava bacznie obserwuje forum i cieszę się bardzo ze w końcu udało Ci się podejść do transferu powodzenia 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ava1231234
1 godzinę temu, Paula9011 napisał:

Ava bacznie obserwuje forum i cieszę się bardzo ze w końcu udało Ci się podejść do transferu powodzenia 😉

Dzięki, Paula a u Ciebie co tam słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ava my podejdziemy jeszcze jednak do inseminacji pierwsza mieliśmy w sierpniu tamtego roku odpuściłam a nie potrzebnie bo teraz musimy badania powtarzać na ale...spróbujemy z 3 razy jak nie uda się to startujemy z inv 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ava1231234
6 minut temu, Paula9011 napisał:

Ava my podejdziemy jeszcze jednak do inseminacji pierwsza mieliśmy w sierpniu tamtego roku odpuściłam a nie potrzebnie bo teraz musimy badania powtarzać na ale...spróbujemy z 3 razy jak nie uda się to startujemy z inv 

Trzymam mocno kciuki żebyś jednak nie musiala podchodzić do in vitro. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ava hmmm nie wiem czemu i czy to dobrze czy złe ale szczerze mówiąc to jestem prawie przekonana ze raczej do inv podejdziemy ze będzie taka potrzeba . Ja już chciałam ale lekarz powiedział ze warto spróbować tej inseminacji bo mamy wielkie szanse skoro badania są dobre i ze może obejdzie się bez inv i takiego kosztu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ava1231234
8 godzin temu, Paula9011 napisał:

Ava hmmm nie wiem czemu i czy to dobrze czy złe ale szczerze mówiąc to jestem prawie przekonana ze raczej do inv podejdziemy ze będzie taka potrzeba . Ja już chciałam ale lekarz powiedział ze warto spróbować tej inseminacji bo mamy wielkie szanse skoro badania są dobre i ze może obejdzie się bez inv i takiego kosztu

Oby, u nas tez niby byly szanse bo jest wszystko dobrze a i tak nawet po 6 inseminacjach sie nie udalo. Zobaczymy czy teraz sie powiedzie. Fakt koszt jest kolosalny, ceny co pisza na stronie za koszt in vitro to jest kropla w morzu, tak naprawdę to ci dochodzi jeszcze drugie tyle ze musisz zaplacic, leki, badania, mrożenie - masakra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SURI

Dziewczyny a w jakich miastach podchodzicie do inv? Ja akurat w Warszawie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Ava trzymam mocno kciuki 🙂

My podjęliśmy decyzję, że w Białymstoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×