Mam problem z wyborem

Otoz ostatnio poznalwm 2 kobiety i tak w skrocie 1 kochajaca dobra w lozku je tabletki anty.. uczynna a poza tym ma to cas... z kolei druga jest dziewica... mialem juz w swoim zyciu dziewice i szczerze sla mnie to kawalek skory i watpliwa prsyjemnosc i osobiscie uwazam za glupote aby oceniac tym kogosc jednak .. ktoras z tym kobiet musze a raczej chce wybrac ..koledzy mi powtarzaja i powtarzaja ze tylko dsiewice a sami sa sami ale generalnie mi sie udzielil ten argument ze bd tylko moja.. z 2 strony prawda taka ze kazda kurwa byla kiedys dziewica czyli to nie sprawia magicznie ze bd wiecsnie wierna i kochajaca po moze i po toku mnie zdradzac na potege np z ciekawosci jak to z innymi ...miec wybor zle, nie miec go tez zle.. miec znajomych sle nie miec ich tez zle a z perspektywy czau to i tak nic nie warte bo wszystkich nas pochlonie ziemia a i tak glupi ja wiedzac o tym wszystkim zaczynam myslwnie na zasadzie a  oze a jednak