Problem z przedszkolem panie chcą zdiagnozowac adhd

14 godzin temu, Gość Monika napisał:

Tak boi sie,ze z Pania moze byc cos nie tak i odbije sie to na dziecku,ktore bedzie ciagac po poradnaich.

Powiedz Pani ze problem jest wykluczony i dajesz zaswiadczenia do dyrekcji,a kolejne zarzuty i watpliwosci odnosnie dziecka prosisz o kierowanie na pismie przez gabinet dyrektora.

Jak jest cos nie tak bedzie pisala (i bedziesz miala na papierze), jak wymysla to jej sie nie bedzie chcialo.

Krotko.

Pozdrawiam serdecznie

Zupełnie się z tą radą zgadzam. Mi to wygląda tak, że nauczycielka chce wsadzić dziecko w określone ramy żeby miała spokój. Dziecko, które jest ponad określony poziom jest dla niej problematyczne ponieważ, być może, musi poświęcić mu czas. 

14 godzin temu, Gość Monika napisał:

Tak boi sie,ze z Pania moze byc cos nie tak i odbije sie to na dziecku,ktore bedzie ciagac po poradnaich.

Powiedz Pani ze problem jest wykluczony i dajesz zaswiadczenia do dyrekcji,a kolejne zarzuty i watpliwosci odnosnie dziecka prosisz o kierowanie na pismie przez gabinet dyrektora.

Jak jest cos nie tak bedzie pisala (i bedziesz miala na papierze), jak wymysla to jej sie nie bedzie chcialo.

Krotko.

Pozdrawiam serdecznie

A dyrekcja powie krótko, że oni honorują opinię z PPP

Autorko. Bierzesz skierowanie od pani w przedszkolu do PPP, bierzesz też opinię o dziecku od pani z przedszkola, bo to jest potrzebne. Do tego załączasz opinię psychologa i pediatry, umawiasz się i idziesz. W PPP robią dziecku testy psychologiczne i inne, na podstawie opinii z przedszkola i opinii lekarzy wydają swoją opinię do przedszkola i zalecenia. Czyli instrukcję, jak panie w przedszkolu powinny prowadzić dziecko. Jeszcze co ważne, odwiedź okulistę i audiologa. Bo to też może być potrzebne. Jeśli one coś widzą w dziecku, to dlaczego tego nie sprawdzić? Chcą zaświadczeń, a ty wiesz, że dziecko nie ma odchyłu w kierunku ADHD, to nie ma się czego bać.  A może dziecko niedosłyszy, albo niedowidzi? Taki niedosłuch, czy rosnący migdał mogą wzmagać ruchliwość, czy nerwowość dziecka. I oczywiście już tak na marginesie zaobserwuj, czy dziecko czasem nie zgrzyta zębami podczas snu, nie wykopuje się spod kołdry i czy ma spokojny sen podczas pełni. Jeśli ma którejś z objawów, to odrobacz, bo to może być przyczyną nadpobudliwości.

Autorko, wiesz gdzie jest problem? Piszesz, że mała uwielbia swoje przedszkole, tylko to przedszkole nie uwielbia twojego dziecka. Moim zdanie przenieś dziecko do innej placówki, piszę serio. Naprawdę pozwolisz by jakieś babsko wymyślało ci jakieś schorzenia (skoro Ty nie widzisz żadnych odchyleń od normy w zachowaniu dziecka, tak samo jak pediatra i psycholog) a Ty będziesz latało po poradniach, lekarzach, psychologach itp i udowadniała innym że dziecko nie jest wielbłądem? Naprawdę chcesz małej to fundować???? Może jeszcze wizyta u neurologa dziecięcego??? bo pani z przedszkola uważa, ze powinnaś tam pójść??? Z tego co piszesz, mała to  bystra, inteligentna i żywa dziewczynka - taka jest i super, zmienisz przedszkole, w innym też się odnajdzie i będzie je uwielbiać.  Naprawdę chcesz fundować jej traumę, jakiś wydumanych kar przedszkolnych ,odbierania ról w przedstawieniach i niechęci przedszkolanki a także wieczne latanie po specjalistach, żeby co? Udowodnić obcej babie, ze się myli? A co jeśli, za chwilę wymyśli ci inne schorzenie dla twojego dziecka? Też zaczniesz diagnozować? Tu nie ma co iść na noże, zmień placówkę i odetchniecie ty i dziecko. Pozdrawiam.

2 godziny temu, Gość XXXXXXX napisał:

Autorko, wiesz gdzie jest problem? Piszesz, że mała uwielbia swoje przedszkole, tylko to przedszkole nie uwielbia twojego dziecka. Moim zdanie przenieś dziecko do innej placówki, piszę serio. Naprawdę pozwolisz by jakieś babsko wymyślało ci jakieś schorzenia (skoro Ty nie widzisz żadnych odchyleń od normy w zachowaniu dziecka, tak samo jak pediatra i psycholog) a Ty będziesz latało po poradniach, lekarzach, psychologach itp i udowadniała innym że dziecko nie jest wielbłądem? Naprawdę chcesz małej to fundować???? Może jeszcze wizyta u neurologa dziecięcego??? bo pani z przedszkola uważa, ze powinnaś tam pójść??? Z tego co piszesz, mała to  bystra, inteligentna i żywa dziewczynka - taka jest i super, zmienisz przedszkole, w innym też się odnajdzie i będzie je uwielbiać.  Naprawdę chcesz fundować jej traumę, jakiś wydumanych kar przedszkolnych ,odbierania ról w przedstawieniach i niechęci przedszkolanki a także wieczne latanie po specjalistach, żeby co? Udowodnić obcej babie, ze się myli? A co jeśli, za chwilę wymyśli ci inne schorzenie dla twojego dziecka? Też zaczniesz diagnozować? Tu nie ma co iść na noże, zmień placówkę i odetchniecie ty i dziecko. Pozdrawiam.

Ale autorka już ma potrzebne jej zaświadczenia. W PPP zrobią jej testy psychologiczne i kilka innych, nic strasznego, a naprawdę warto je zrobić. Wiesz, co dziecko ma bardziej rozwinięte, a co mniej. Dla dziecka to przede wszystkim zabawa. Żadnej traumy mieć nie będzie. Wizyta u okulisty i audiologa jest ogólnie wskazana dla każdego dziecka. Nie wiem w czym ty widzisz problem.  Widocznie pani zauważyła coś, co ją niepokoi i tyle. Lepiej sprawdzić teraz i najwyżej pukać się w czoło na widok pani z przedszkola, niż olać, a potem pluć sobie w brodę, że się nie posłuchało. Tak jak moja sąsiadka, przeniosła dziecko do innego przedszkola, a teraz po 6 latach lata po lekarzach, bo dziecko ma problem z nauką i szuka przyczyny. A było bardzo podobnie jak u autorki, w domu normalnie, a w przedszkolu brak skupienia.

Przedszkola dostają dodatkowe środki pieniężne (niemałe!) za każde dziecko ze zdiagnozowanym zaburzeniem typu adhd i in. Padło na Twoje, Panie będą nalegać...

Tyle w temacie.