Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna i bezn

Czy jest tu ktoś komu pomogła psychoterapia?

Polecane posty

Gość smutna i bezn

Witam drodzy forumowicze. Czy myślicie, że z depresji można wyjść dzięki psychoterapii? Byłam u psychiatry i od pół roku biorę leki, po których nie czuję już różnicy. Jeszcze kilka miesięcy temu miałam wrażenie, że mi pomagają, a teraz czuję się coraz gorzej. Nie potrafię się niczym cieszyć, unikam wszystkiego i ciągle jestem smutna, przymulona i zgaszona. Do tego mam ciężki rodzaj osobowości unikającej (wiem po długich poszukiwaniach internetowych) i po prostu boję się ludzi. Tak strasznie nie chcę się ośmieszyć, że nie podejmuję już żadnej aktywności ani fizycznej (typu jazda na rowerze, łyżwach, taniec), ani społecznej. Podczas rozmowy z drugą osobą czuję się nieswojo i przez to rozmowa z kimkolwiek nigdy się nie klei. Mam wrażenie, że jestem przez wszystkich odrzucona, a codzienne problemy z moim strachem tylko pogłębiają to uczucie. Chciałabym zapisać się do psychologa na nfz. Blisko miejsca, gdzie mieszkam jest poradnia na fundusz zdrowia, jednak oferuje tylko 2 sesje w miesiącu i to po 45 min. Czy myślicie, że to wystarczy? No i najważniejsze, czy coś mi to pomoże? Szczerze mówiąc nie wierzę w to, że po kilkunastu rozmowach z obcą osobą będę zupełnie nowym człowiekiem. Czy są tutaj jakieś osoby, którym psychoterapia pomogła i pokonały własne wewnętrzne bariery? Z góry dziękuję z odpowiedzi i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość on

witaj, pisalem juz na tym forum nie raz o moich doswiadczenaich z psychoterapia, ja chodzilem 2.5 roku 2 razy w TYGODNIu na indywidualna psychoterapie w nurcie psychodynamicznym i pomogla mi, ale tylko troche

 

nie bylo to warte tej kwoty - mowie o pieniadzach, choc ogolnie sie troche przydalo

 

mozliwe, ze u innego terapeuty mialbym lepszy rezultat

 

duzo zalezy od nurtu psychoterapii i od samego terapeuty, moze pomysl tez o coachingu

 

i probuj akitywnosci fizycznej,l po niej czujesz sie lepiej i interakcji miedzyludzkich

 

2 razy w meisiacu na NFZ niesie ryyko, że niewiele da, ale nie probujac sie nie przekonasz,m moze trafisz na dobrego terpeute

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnjkjjjjjjjj

ludzie to klamliwe ku.rwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość smutna i bezn napisał:

Witam drodzy forumowicze. Czy myślicie, że z depresji można wyjść dzięki psychoterapii? Byłam u psychiatry i od pół roku biorę leki, po których nie czuję już różnicy. Jeszcze kilka miesięcy temu miałam wrażenie, że mi pomagają, a teraz czuję się coraz gorzej. Nie potrafię się niczym cieszyć, unikam wszystkiego i ciągle jestem smutna, przymulona i zgaszona. Do tego mam ciężki rodzaj osobowości unikającej (wiem po długich poszukiwaniach internetowych) i po prostu boję się ludzi. Tak strasznie nie chcę się ośmieszyć, że nie podejmuję już żadnej aktywności ani fizycznej (typu jazda na rowerze, łyżwach, taniec), ani społecznej. Podczas rozmowy z drugą osobą czuję się nieswojo i przez to rozmowa z kimkolwiek nigdy się nie klei. Mam wrażenie, że jestem przez wszystkich odrzucona, a codzienne problemy z moim strachem tylko pogłębiają to uczucie. Chciałabym zapisać się do psychologa na nfz. Blisko miejsca, gdzie mieszkam jest poradnia na fundusz zdrowia, jednak oferuje tylko 2 sesje w miesiącu i to po 45 min. Czy myślicie, że to wystarczy? No i najważniejsze, czy coś mi to pomoże? Szczerze mówiąc nie wierzę w to, że po kilkunastu rozmowach z obcą osobą będę zupełnie nowym człowiekiem. Czy są tutaj jakieś osoby, którym psychoterapia pomogła i pokonały własne wewnętrzne bariery? Z góry dziękuję z odpowiedzi i pozdrawiam.

Kochanie wydaje mi się, że najlepszym wyjściem dla Ciebie będzie psychoterapia grupowa czy też inaczej mówiąc terapia grupowa. Jeśli boisz się ludzi to szansą dla Ciebie na powrót do zdrowia będzie spotykanie się w grupie z ludźmi, którzy pomogą Ci zrozumieć te lęki i dadzą Ci wsparcie. Możesz poprosić o skierowanie od psychiatry na terapię grupową. Pracujesz? Uczysz się? Bierz zwolnienie lekarskie i zaczynaj. Po tej terapi będziesz innym człowiekiem. Byłam, doświadczyłam i pomogło mi to wyjść z depresji, a byłam już na granicy śmierci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i bezn
1 godzinę temu, Gość gość on napisał:

witaj, pisalem juz na tym forum nie raz o moich doswiadczenaich z psychoterapia, ja chodzilem 2.5 roku 2 razy w TYGODNIu na indywidualna psychoterapie w nurcie psychodynamicznym i pomogla mi, ale tylko troche

 

nie bylo to warte tej kwoty - mowie o pieniadzach, choc ogolnie sie troche przydalo

 

mozliwe, ze u innego terapeuty mialbym lepszy rezultat

 

duzo zalezy od nurtu psychoterapii i od samego terapeuty, moze pomysl tez o coachingu

 

i probuj akitywnosci fizycznej,l po niej czujesz sie lepiej i interakcji miedzyludzkich

 

2 razy w meisiacu na NFZ niesie ryyko, że niewiele da, ale nie probujac sie nie przekonasz,m moze trafisz na dobrego terpeute

 

 

 

Dziękuję za odpowiedź. Jestem bardzo zdeterminowana żeby coś zmienić w swoim życiu. Może uda mi się trafić na kompetentną osobę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i bezn
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Kochanie wydaje mi się, że najlepszym wyjściem dla Ciebie będzie psychoterapia grupowa czy też inaczej mówiąc terapia grupowa. Jeśli boisz się ludzi to szansą dla Ciebie na powrót do zdrowia będzie spotykanie się w grupie z ludźmi, którzy pomogą Ci zrozumieć te lęki i dadzą Ci wsparcie. Możesz poprosić o skierowanie od psychiatry na terapię grupową. Pracujesz? Uczysz się? Bierz zwolnienie lekarskie i zaczynaj. Po tej terapi będziesz innym człowiekiem. Byłam, doświadczyłam i pomogło mi to wyjść z depresji, a byłam już na granicy śmierci. 

Wiem jednak boję się takich spotkań. Ciągle mam w głowie myśli typu: a co jeśli będzie tam ktoś znajomy, lub znajomy znajomego i rozpowie moje problemy? Są też sprawy z dzieciństwa o których chciałabym porozmawiać jednak są zbyt intymne żeby się nimi dzielić z obcymi (np pedofilia mojego ojca). Wiem, że terapeuta to też obca osoba jednak jest on zobowiązany do dotrzymania tajemnicy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M;)

Może powinnaś zmienić leki. Porozmawiaj o tym z psychiatrą. Psychoterapia jest uzupełnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i bezn

podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem na terapii z żoną 🙂 Warto się otworzyć i po prostu pójść na nią. Wiadomo, że mogą być trudne chwile podczas odbywania jej, ale to normalne, a nasze małżeństwo zostało uratowane dzięki niej. Ostatnio też zapisaliśmy nasze dziecko na terapie do http://sensorea.pl/ , aby mogło się prawidłowo rozwijać 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxvbn

przemysławowi nie pomaga Terapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vccxv

Tutaj jest potrzebna inna sprawdzona metoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vccxv

Tak to nic już nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Ja mieszkam za granicą. Byłam u kilku psychologów ale niestety z żadnego nie byłam zadowolona....dopiero koleżanka poleciła mi swojego psychoterapeutę pana Michała i dała mi namiary na niego. Kilka rozmów z nim i ja zdecydowanie widzę różnicę w swoim podejściu do życia i już nie mam tylu dziwnych myśli. Psychoterapeuta-online.pl polecam bo na prawdę warto!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×