Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

amelia98767

KONTROLA Z ZUS W CIĄŻY - POZORNOŚĆ UMOWY O PRACĘ

Polecane posty

Witam szukam pomocy, jestem w ciąży w sierpniu zmieniałam pracę, po kilku latach pracy w gastronomii, postanowiłam znaleść pracę w zawodzie po studiach magisterskich - biurową. W znalezieniu jej pomógł mi mąż, polecił mnie swoim szefom którzy mnie przyjęli do swojego biura. Szukali kogoś akurat na nowo powstałe stanowisko specjalista d/s sprzedaży. Umowa na pełen etat na czas nieokreślony 2100 zł brutto. Wystarczyła im osoba do przyuczenia. We wrześniu dowiedziałam się o ciąży a w październiku po dwóch pełnych przepracowanych miesiącach poszłam na przymusowe l4 z powodu krwawień. Obecnie zarówno ja jak i szef mamy kontrolę z Zusu. Mnie zadano kilka pytań na które ze względu zdrowotne problemy w ciąży odpowiedziałam pisemnie. Przedstawiłam w nich podstawowe informacje, wysłałam kopię umowy o pracę, wydruki przelewów z wypłat, podałam nazwiska osób które mogą potwierdzić moją pracę, mam ważne badania od lekarza medycyny pracy, który potwierdził moją zdolność od pracy, przeszłam szkolenie bhp, podpisaną listę obecności, ale są rzeczy które mnie martwią. Mianowicie w firmie w której pracowałam przygotowywałam oferty handlowe dla szefa ale z jedynego głównego maila firmy z podpisem firmowym, nie miałam własnego maila firmowego, dlatego teraz trudno będzie mi udowodnić i przedstawić jakiekolwiek dokumenty z moim podpisem na to że faktycznie to ja wysyłałam te maile. W dodatku przyjęłam się na całkowicie nowe stanowisko i dowiedziałam się od szefa że ze względu na tzw. martwy sezon zamierza kogoś zatrudnić na moje stanowisko ale dopiero jak poprawi się sytuacja w firmie. Mnie wstrzymano wypłatę świadczeń z ZUSU, szef idzie na wyjaśnienia dopiero za dwa dni, przed nami okres Bożego Narodzenia i przerwa świąteczna a ja zostałam bez środków do życia, jestem załamana zdaję sobie sprawę że zanim dojdzie do jakich kolwiek decyzji ze strony ZUSU to będzie przynajmniej miesiąc luty bo mają chyba 30 dni na rozpatrzenie moich i szefa wyjaśnień  Proszę o poradę czy te maile które wysyłałam z firmowego konta mailowego, oraz czy to że w tej samej firmie pracuje mój mąż (jest zwykłym pracownikiem nie jesteśmy spokrewnieni z właścicielem firmy) i to że przede mną ani po mnie nikt nie pracował na tym stanowisku zadziała na moją niekorzyść??... jak te czynniki wpłyną na decyzję ZUSU? Czy z góry jestem przegrana czy mam jakieś szansę na wypłatę tych świadczeń?? Błagam o poradę bo jestem wykończona zamartwianiem się, zamiast się cieszyć z ciąży martwię się czy będę miała środki na życie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killa

Trudno powiedziec co bedzie. Na niekorzysc przemawia to co opisalas ale zawsze mozesz pójść do sądu.  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, amelia98767 napisał:

Mianowicie w firmie w której pracowałam przygotowywałam oferty handlowe dla szefa ale z jedynego głównego maila firmy z podpisem firmowym, nie miałam własnego maila firmowego, dlatego teraz trudno będzie mi udowodnić i przedstawić jakiekolwiek dokumenty z moim podpisem na to że faktycznie to ja wysyłałam te maile. W dodatku przyjęłam się na całkowicie nowe stanowisko i dowiedziałam się od szefa że ze względu na tzw. martwy sezon zamierza kogoś zatrudnić na moje stanowisko ale dopiero jak poprawi się sytuacja w firmie. 

Od razu widać że twoje zatrudnienie to pic na wodę.

Nic nie robiłaś w tej firmie, chciałaś tylko wyłudzić zasiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Poyebany kraj. Praca za minimalną krajową i takie cyrki. Nie wiem co ci napisać. Ja też miałam kontrolę jak byłam w ciąży, byłam w 8 miesiącu. Kazali mi przyjść do lekarza orzecznika. Przyszłam, ale bez karty ciąży, a ten na to, że muszę mieć karte, bo to, że mam "brzuch do kolan" (użył takiego sformułowania) nie świadczy tylko o ciazy. A tobie to nie wiem co grozi, biorąc pod uwagę, że nie jesteś ważna osoba, nie zarabiasz milionów, to pewnie będziesz mieć wstrzymane świadczenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po mnie nie zatrudniono nikogo ponieważ firma zajmuje się budowlanką a zimą w budowlance jest martwy sezon, w sierpniu było zatrudnionych ok 20 osób i wtedy utworzono moje stanowisko jak odchodziłam na l4 w październiku to w firmie akurat kończyli dwa przetargi budowlane, a nowy będa miec w styczniu i wtedy na nowo szef kogos chce zatrudnić,  obecnie jest grudzień i w firmie pracuje 12 osób głownie dlatego ze zimą nikt na budowach nie chce marznąć. Maili było bardzo dużo ale wszystkie z ogólnym podpisem firmy, były to głównie oferty handlowe z hurtowni budowlanych, ja robiłam zestawienia produktów dla szefa a szef wybierał najkorzystniejszą dla siebie i produkty zamawiał. Proszę sobie wyobrazić budowę bloku mieszkalnego i zamówienie materiałów na takie całe piętro jaka to jest kasa i odpowiedzialność, więc nie wiem co w tym dziwnego ze ostatecznie decyzje podejmował szef. Więc nawet jeśli odpisałam na maila DZIĘKUJEMY ZA OFERTĘ  to widniała na nim nazwa firmy a nie moje nazwisko. Nazwiska osób które mogą potwierdzić że pracowałam to pracownicy firmy, gdybym chciała wyłudzić zasiłek to bym zachodziła w ciąże wówczas gdy wcześniej pracowałam w gastronomii - miałam umowe o pracę kilka lat, skończyłam studia magisterskie i szukałam pracy biurowej, nie wyobrażałam sobie mieć wykształcenie i zapieprzać do końca życia z tacą z piwem!!!! ciąży nie planowałam - nie każda ciężarna jest zaraz naciągaczką!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale niestety tak to wygląda. Znam kilka przykładów, gdzie kobieta pracująca na zlecenie dowiaduje się o ciąży i zatrudnia się byle gdzie, np. w supermarkecie, byle miała umowę o pracę, a jak jest już chroniona przez prawo przed zwolnieniem, to idzie na L4.

A jak nie planowałaś ciąży, to było się zabezpieczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mozetoja

Ja miałam taką kontrolę ale już po porodzie. Wystarczylo że w trakcie pracy zmieniłam nazwisko (pracowałam w firmie teścia więc w pewnym czasie mieliśmy to samo) i zaraz miałam kontrolę. U mnie wszystko dobrze się skończyło. Po lekarzach nie musiałam chodzić ani nigdzie nie wzywali mnie czy teścia. Po prostu przyszli do firmy sprawdzić co i jak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Abstrahując od tematu. Czemu się nie podpisywałaś jeśli byłaś zatrudniona/opłacona? Pracuję na takim samym stanowisku, też budowlanka. Rozumiem podejmowanie decyzji przez szefa.

Natomiast nie rozumiem że wysyłasz zapytanie do 5 firm o wycenę i się nie podpisujesz z imienia i nazwiska - dla mnie dziwne, dziwne że ktoś odsyłał oferty do anonima. Jak ja szłam na macierzyński to była przyjęta za mnie dziewczyna. Przez jakiś czas byłyśmy we dwie. Przyuczałam ją i mimo, że wszystko na początku przygotowywałam/obliczałam ja to jednak jak ona "klepała" całą ofertę to ona się pod nią podpisywała.

Nie mówię, że było to celowe działanie, ale wybacz czytając pierwszy post wygląda to na celówkę. Akurat lista obecności, płac i inne takie dokumenty są do zrobienia, ciebie może nie być w ogóle w pracy, wracacie szefowi zusy i gra.

A kiedy się przyjełaś do pracy? w sierpniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relax

Nie stresuj się aż tak, do pierdla Cię nie wsadzą. Ważne, żeby były papiery pracownicze ok (bhp, lekarz, listy płac itp.), a to wszystko piszesz, że jest. Masz świadków, a to bardzo ważne. Podaj ZUSowi wszystkich, którzy mogą potwierdzić, że byłaś w firmie i rzeczywiście pracowałaś, czyli innych pracowników, klientów itp. Czym więcej, tym lepiej. To, że nie podpisywałaś maili swoim nazwiskiem, to dałaś dupy po całości. Jak to mówią, czym więcej papieru, tym czystsza dupa. A nie masz żadnych dokumentów, na których widniałyby Twoje podpisy, czy chociaż odręczne pismo? Jakieś faktury, oferty na piśmie, wydruki maili czy zestawienia z Twoim komentarzem skierowane do szefa, cokolwiek? Ja też miałam kontrolę z ZUSu. Zaszłam w ciążę i też dostałam zwolnienie niedługo po awansie i zwiększeniu etatu, i to w firmie rodzinnej, w której już pracowałam od kilka miesięcy (miałam jeszcze inny etat, ale w tamtej pracy byłam zatrudniona od wielu lat i nic nie wiem, żeby tam też była kontrola). Kontroler przesłuchał tylko szefa firmy, bo ja do pracy wtedy już nie chodziłam. Nie dostałam też żadnego pisma, że mam odpowiadać osobiście na jakiekolwiek pytania, a jedynie pismo, że do czasu zakończenia kontroli będę mi wypłacać świadczenie z kwoty przed podwyżką a po zakończeniu wypłacą ewentualne wyrównanie. Na szczęście w firmie była masa papierów z moimi podpisami, dosłownie stosy faktur a z okresu po podwyżce dodatkowo aneks do umowy z wypisanymi dodatkowymi obowiązkami i związane z nimi kolejne stosy papierów. Podpisywałam wszystko, co wychodziło spod mojej ręki, choć moja praca polegała w dużej mierze na przeszukiwaniu internetu i pracy w terenie. U mnie nie czepiali się samego zatrudnienia, ale tej podwyżki, czy nie jest fikcyjna. Na szczęście w firmie mieli wystarczająco dużo dowodów mojej pracy na piśmie. Mnie nikt nie niepokoił. Po jakimś czasie przysłali do firmy protokół z przesłuchania szefa, ale bez decyzji. Decyzja żadna do mnie ani do firmy nigdy nie przyszła, ale ponoć tak się często zdarza, jeśli jest pozytywna. Ostatecznie wypłacili mi po prostu wyrównanie i to jeszcze z odsetkami za zwłokę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×