Młodszy facet

Poznałam fajnego faceta. Spotykamy się już 6 miesięcy i jest na prawdę świetnie. Jest tylko jedno "ale". Mianowicie ja mam 43 lata a On 35.

Ja chcę związku na poważnie i w perspektywie czasu ślub jest dla mnie sprawą oczywistą. Z tego co z nim rozmawiałam na ten temat, to on myśli podobnie. 

Od miesiąca mieszkamy razem. Zaproponowałam mu żeby wprowadził się do mnie bo i tak mieszkałam sama w dużym domu, a bez sensu żeby płacił komuś za wynajem mieszkania. Nie leni się jak mój były mąż i cokolwiek w domu wymaga naprawy to zaraz jest zrobione. Poza tym wziął na siebie dużą część sprzątania. Chciałam zatrudnić Panią do sprzątania ale stwierdził, że on się tym będzie zajmować.

Co do pracy, to może nie zarabia dużo ale jest obowiązkowy i trzyma się swojej posady. Lubi to co robi i widać, że praca daje mu satysfakcję.

Zastanawiam się tylko jak to będzie za parę lat. Wiadomo nic nie stoi w miejscu. Czy nie będzie szukał młodszej i ładniejszej? Niby on twierdzi, że zawsze ciągnęło go do starszych kobiet i okazuje mi na co dzień, że kocha i myśli o mnie.

Sama nie wiem co będzie za parę lat i to mnie męczy. 

Może któraś z was była w podobnej sytuacji i może mi coś powiedzieć?

Jeżeli jest wam że sobą dobrze, to co znaczy te kilka lat różnicy. Ważne że mężczyzna dojrzały emocjonalne i że kocha Ciebie.

Tym lepiej dla Ciebie. Moj Ojciec jest młodszy o Mamy 8 lat i żyją dobrze i szczęśliwie. ;) 

Tych których ciągnie do młodszych kobiet, cóż oni nigdy nie dorastają, także Twój jest lepszy. Nie zastanawiaj się i bądź z nim, będziesz szczęśliwsza niż ze starszym.

Cześć. Mam 25 lat chcialbym poznać  starszą kobietę. Patryk9425@gazeta.pl 

Moj syn ozenil sie z kobieta starsza od niego 21 lat (jest mlodsza ode mnie zaledwie 6 lat). Sa juz od 10 lat bardzo szczesliwi, milosc nie patrzy na wiek. A co bedzie za pare lat nikt nie wie, rowiesnik moglby cie rowniez kiedys opuscic dla mlodszej. W zyciu nie ma na nic gwarancji na wiecznosc. Ciesz sie wiec tym co masz.