Związek mojego brata

A co takiego się biednemu bratu dzieje że tak się martwisz?

Prowo zenady nad zenada. 

6 minut temu, Gość Zmartwiona siostra napisał:

Martwię się o swojego brata to źle?

Te problemy są urojone. Czepiasz się, że ona wygląda młodo jak na swój wiek, a Ty sama zachowujesz się jak rozpieszczony bachor. 

Skoro tak bardzo martwisz się o swojego brata, to zaproponuj mu swoją pomoc. Wyjdź gdzieś z jego dziewczyną, by choć przez chwilę nie myślała o ciąży i problemach. Może zorganizuj babyshower? Okaż trochę serca, kobietom w ciąży często nie jest łatwo.

Słuchaj rzeczywiście problem duży. Źle razem wyglądają,  bo ona wyglada młodo hmm(różni są ludzie są 30-latki które są niskie, drobne i mają delikatna urodę, oraz 17-latki 175 cm+wzrostu z mocnym makijażem i konkretną budowa ciała, z pokolenia na pokolenie młodzież jest wyższa)  . Ona w ciąży... Nie chcę jej? To może zostań rodzina adopcyjna dla dziecka(zaraz zaraz przecież karierę robisz)  a brat niech ja zostawi i zostanie starym kawalerem z siostrą wychowujacym własne dziecko . Prowokacja jak nic...

Mój brat popełnił ogromny błąd, związał się z niedojrzałą dziewczyną. Mlodziutką, niedoswiadczoną. Miała jednego chłopaka przed nim. Mam wyjść z nią,  żeby zemdlała mi ? Ciąża odbija się nawet na jej twarzy sińce, blada cera. Wygląda i czuje się fatalnie,ale ja nie sprawie że będzie jej lepiej. Baby shower robi się przed porodem. Wygląda na nie szczeliwą i smutną.

Prowokacja. No to niech urodzi, oddają do adopcji (biedne dziecko) bo Ty tak autorko chcesz i niech brat zostanie starym kawalerem lub znajdzie kobietę w okolicy 40.

A. I jeszcze żeby odpowiednio wyglądała. to musisz pomoc w selekcji. 

Przed chwilą, Gość Hey napisał:

Prowokacja. No to niech urodzi, oddają do adopcji (biedne dziecko) bo Ty tak autorko chcesz i niech brat zostanie starym kawalerem lub znajdzie kobietę w okolicy 40.

Absolutnie nie chce, żeby oddali dziecko. Mój brat chodzi na każde USG pokazuje maleństwo, jest szczęśliwy i już zwariował na jego punkcie.

Mój najstarszy brat świetnie poradził sobie w życiu,  ale drugiemu musimy pomóc. 

Jak można chudnąć w ciąży ? I to tak zaawansowanej

Niedojrzała to jest Twoja postawa. Skoro Twój brat się z nią związał, to chyba dla niego jest odpowiednia. Tobie nic do tego, to Twój brat będzie z nią żył na co dzień.

Od początku uważałam, że aktualna jest trochę na pocieszenie po byłej. Ale jak widać on wpada coraz bardziej. 

A najgorsze w tym wszystkim jest to,ze miała tylko jednego chłopaka....  No to ja to już w ogóle powinnam się schować bo mój mąż jest moim pierwszym Jak ja mogłam być taka niedojrzała, przecież powinnam się przespać z połową miasta, żeby wyjść za mąż. Skończ to durne prowo. 

0/10 

Już widzę jak obca kobieta opowiada Ci dokładnie ile schudła, mówi o swoich zmartwieniach i płacze przy Tobie, że nie chce ciąży. Widzę, że ferie świąteczne się zaczęły to dzieciaki wymyślają głupoty. 

No tak i jeszcze zwierzała się ile miała wcześniej chłopaków.. W końcu to pierwsza rzecz jaką się mówi siostrze swojego faceta  

Nie popieram tych bzdur, ale chwila, 8 lat roznicy to jest niestety bardo duzo. Zwłaszcza na starość się to objawi,tym bardziej ze faceci żyją na ogół dużo krócej niż ich partnerki, może byc wdową 8 lat przed czasem

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie popieram tych bzdur, ale chwila, 8 lat roznicy to jest niestety bardo duzo. Zwłaszcza na starość się to objawi,tym bardziej ze faceci żyją na ogół dużo krócej niż ich partnerki, może byc wdową 8 lat przed czasem

Twojego męża jutro może zabić pijany wariat i też będziesz wdową przed czasem. Co za debilny argument.

Niestety poznali się dzięki mnie. Znam ją z pracy, była moją klientką. 

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Twojego męża jutro może zabić pijany wariat i też będziesz wdową przed czasem. Co za debilny argument.

Mozliwe, ale mało prawdopodbne. Jednak statystyki są nieubłaganie, zresztą czas wszystko zweryfikuje

1 godzinę temu, Gość Zmartwiona siostra napisał:

Niestety poznali się dzięki mnie. Znam ją z pracy, była moją klientką. 

No to jesteś wszystkiemu winna. Miej pretensje teraz do siebie, a nie do tej biednej dziewczyny.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Nie popieram tych bzdur, ale chwila, 8 lat roznicy to jest niestety bardo duzo. Zwłaszcza na starość się to objawi,tym bardziej ze faceci żyją na ogół dużo krócej niż ich partnerki, może byc wdową 8 lat przed czasem

8 lat to żadna różnica. Mój dziadek był starszy od babci 10 lat i to ona zmarła pierwsza. Drugi dziadek był w wieku babci a zmarł w wieku 50 lat na zawał, ona jeszcze żyje. Masz strasznie dziwne i staroświeckie podejście, przecież są ludzie których dzieli 20 lat i więcej i są ze sobą szczęśliwi. Gdybyś ty się zakochała w 8 lat starszym mężczyźnie to nie chciałabyś się z nim wiązać tylko dlatego, że kiedyś może umrzeć przed Tobą ? W dzisiejszych czasach coraz młodsi ludzie umierają na choroby cywilizacyjne a ty się będziesz martwiła, że za kilkadziesiąt lat możesz zostać wdową w wieku 70 lat a nie 78 ? Proszę CIę xd

Ale się gubisz w zeznaniach, najpierw pisałaś, że poznali się bo razem pracują, teraz nagle,że to ty ich zapoznałaś ze sobą... Ech, nawet dobrej prowokacji nie umiesz wymyślić.

Xddd chora laska 

Pierwszy raz poznali się u mnie. Pracują razem, a raczej mój brat pracuje, bo ona jest na zwolnieniu praktycznie od samego początku.

Może twoja bratowa zmyśla ciąże dlatego udaje źle samopoczucie ?

Powiedzcie mi co będzie z tym dzieckiem? Ona kiedyś była bardzo pozytywną dziewczyną. A teraz? Zero radości życia,  same kości i skóra, cera blada, szara,  wory P pod oczami. Mój brat cały czas broni jej. Twierdzi,  że jej organizm tak zareagował, ale na pewno po urodzeniu dziecka będzie dobrze. Próbuje pracować, ale nie daje rady,  więc znowu przedłuża zwolnienie i tak w kółko. 

12 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Nie popieram tych bzdur, ale chwila, 8 lat roznicy to jest niestety bardo duzo. Zwłaszcza na starość się to objawi,tym bardziej ze faceci żyją na ogół dużo krócej niż ich partnerki, może byc wdową 8 lat przed czasem

No popatrz, a ja wdową zostałam w wieku 28 lat, bo mój mąż, 2 lata starszy, zmarł. 

Teraz mam partnera właśnie 8 lat starszego i to jest żadną różnica wieku. 

0/10 raz martwi się o imię dziecka bratowej, raz o związek brata, nuuuuda, coś o szwagierce może lub o partnerze prapradziadka?

Nie karmić trolla

10 godzin temu, Gość Ranna napisał:

No popatrz, a ja wdową zostałam w wieku 28 lat, bo mój mąż, 2 lata starszy, zmarł. 

Teraz mam partnera właśnie 8 lat starszego i to jest żadną różnica wieku. 

Na razie tak uwazasz, ze to zadna roznica wieku.Poczekaj jeszcze.i nie chodzi tu tylko o zostanie samej na starosc. Zobaczysz jak partner będzie się starzal przed tobą, będzie mial zupełnie inne podejście i wizje zycia, mniej energii itp. No zupełnie inaczej jest niz w zwiazkach z niewielką różnicą wieku. Wiem z obserwacji, to ze kilka udanych takich związków jest to tylko wyjątki.Tylko tego się nie widzi od razu. Moje podejście nie jest staroswieckie a życiowe.