Wigilia we firmie męża

Szlag mnie trafia. Ja z dzieckiem w domu 2 tygodnie do rozwiązania. Mam 2 cm rozwarcia i wczoraj ginekolog powiedział że mogę w każdej chwili iść do szpitala i zacząć rodzić a mojego męża przywozi sąsiad z wigilii firmowej kompletnie pijanego. Normalnie nie wiem co się z tym chłopem ostatnio  dzieje. Od półtora miesiąca daje tak popalić że ręce opadają. Wiecznie mu nic nie pasuje, pretensje i chlanie przy każdej okazji. Zamiast być spokojna i się nie denerwować żeby wcześniej nie urodzić to ten daje popalić mi od 33 tc się zaczęło jak się okazało że grozi mi wcześniejszy poród.