Chora na wygląd

Nienawidzę swojej twarzy, nie wiem co robić, byłam na terapii nie pomoglo mi to... Mam wrazenie, ze moja twarz jest zniekształcona i jest zupelnie inna... jak u kosmity. Znosiłam to wszystko... jednego dnia bylo lepiej drugiego gorzej, ale teraz... nie potrafię rozmawiac z ludzmi, zakrywam się, w kazdej chwili mysle o tym, jak ludzie na mnie patrzą i myśla '' o matko jaka ona ma morde''... Wstydzę się chodzić do pracy. Nie wiem nic mi nie pomoze, postanowiłam, ze tutaj się wygadam... ja naprawdę mam się za totalne zero... Chce mi się plakać... wszystkich porownuje do siebie i kazdy wyglada dobrze. Proszę o pomoc, czy jest ktoś kto sobie z tym poradził? Bo ja mam w głowie tylko chirurga plastycznego. 

Chętnie porozmawiam, mam podobny problem, który niszczy mi życie, ale wolałabym gdzie indziej, podaj może maila 

1 godzinę temu, Gość Dede napisał:

Chętnie porozmawiam, mam podobny problem, który niszczy mi życie, ale wolałabym gdzie indziej, podaj może maila 

dobrze napisz do mnie stokrotka.kwiat@onet.eu 

To co opisalas to jest Dysmorfofobia. Ja na to choruje od lat. Totalnie nie akceptuję swojej twarzy i ciała. Z tego powodu unikam kontaktów z ludźmi. Liczne terapie i antydepresanty mi nie pomogły. Bardzo chętnie porozmawiam. M

3 minuty temu, Gość Gość M napisał:

To co opisalas to jest Dysmorfofobia. Ja na to choruje od lat. Totalnie nie akceptuję swojej twarzy i ciała. Z tego powodu unikam kontaktów z ludźmi. Liczne terapie i antydepresanty mi nie pomogły. Bardzo chętnie porozmawiam. M

Bardzo bym chciala normalnie żyć. Zapraszam na emaila.