Spotykacie sie z nielubiana tesciowa w wigilie ?

Czy odpuszczacie i maz idzie sam ? Moja tesciowa jest strasznie wredna i dokuczliwa. Wiecie co ? Z litosci z jednej strony bym poszla, bo wiem, ze nikt nie powinien byc samotny w wigilie ale mam tak ogromna niechec i wiem, ze mi nadokucza. Nie chce miec zepsutej wigilii. Co byscie zrobily ?

My nie idziemy. Mąż sam nie trawi swojej matki. Nie utrzymuje z nią kontaktu.

Acha no masz taka bardziej klarowna sytuacje, bo u mnie maz to raczej maminsynek.

Nie, kurffa w ramadan.

A co ma piernik do wiatraka ?

Tutaj to wszyscy lubia swoje tesciowe to ci nie odp

Nie , nie idę do teściów. Teściową rok temu mu powiedziała że nie jestem u niej w domu mile widziana bo jej się sprzątać nie chce więc od tego czasu tam nie chodzę i chodzić nie mam zamiaru. Mąż ma powiedziane że może iść sam ale jest nasz żeście normalny i nie wyobraża sobie zostawić żony z dzieckiem w domu w święta i lecieć do mamusi. 

To ty ja pod tym wzgledem sprawdzasz ? Jesli jest okej to co mnie interesuje jej porzadek. Ide na godzine i wychodze. Nie musze jesc, pic, myc sie itp

Nie, nie sprawdzam ale ona twierdzi że do nieposprzatanego mieszkania nikogo nie wpuścić bo wstyd a sprzątać jej się nie chce. 

Znowu provo o teściowej, litości! Nikogo nie obchodzi, że jakaś tam ma wredna teściowa, synowa, bratowa, szwagierkę, itd, oto,Czas posprzątać, święta idą......