Podoba mi się kolega z pracy, ale...

Witam, od gdzieś około trzech miesięcy temu zmieniłam pracę, a wraz z tym poznałam fajnego faceta. Na początku w sumie mnie specjalnie nie interesował, ale z czasem odkryłam, że łaczy nas więcej niż dzieli i jakoś tak mnie zauroczyło.  Niestety ma on współlokatorkę , z którą tez go coś łączy i to nie tylko wspólne zainteresowania.  Dał mi to raz do zrozumienia, a ja zrozumiałam. Tylko kompletnie nie wiem jak mam z nim pracować. Widzimy się codziennie, omawiamy różne sprawy- nie idzie zerwać stosunków, a ja się boję, że przez częsty kontakt zacznę robić sobie nadzieję. Jak pracować z kimś, kogo się lubi nieco za bardzo niż się powinno i nie zwariować? 

Mam tak, bardzo ją lubię płaczę kiedy się obrazi i uśmiecham przy niej. I co. Widzimy się codziennie przez całe dnie. Jest tylko ona, nikogo innego. Każdy by pozazdrościł. Mam takie szczęście. Jedynie to że nie powinienem jej pokochać jest w tym nieszczęśliwe. Tylko co myśleć o tym, że jak powiedziałem jej, że wybrałbym się z nią na zimowy spacer, powiedziała że też o tym pomyślała.

Nie jestem zakochana w tym chłopaku, po prostu mi się podoba  A co do Ciebie, jeżeli cierpisz przy tym bardzo lub zdajesz sobie sprawę, że nie możesz liczyć na nic więcej powinieneś sobie to odpuścić i rzucić robotę. Szkoda na to czasu.

Głupie rady żucić  robotę,  jeżeli miałbym tak robić, musiałbym iść na bezrobotne,  gdzie bym nie poszedł to samo było. 

Postaw na siebie,  nie na kogoś  nie daj się wykorzystywać. 

Łatwo się mówi ,,postaw na siebie". Zakochana osoba tego nie zrobi. jedynym ratunkiem w takiej sytuacji jest zerwanie kontaktu.